i takie to są paradoksy państwa działającego na socjalistycznych podstawach.
ceny świadczeń ustala NFZ (i generalnie zaniża), podatki od pracy (rentowa, chorobowa) i
Vat (obejmujący też to co kupuje CZD) zwiększa Rząd, Państwowe spółki kasują za prąd, którego ceny są kontrolowane, Rząd dowala podatki od kopalin i wyciąga pieniądze z tych Państwowych spółek, CZD prosi o gwarancję i kasę z Budżetu Państwa.
I tak się kręci ta socjalistyczna utopia marnotrawstwa, niekompetencji, korupcji, kolesiostwa. A ja od kilku lat nie byłem u "państwowego" lekarza a co roku grube tysiące idą do NFZ i budżetu państwa, gdzie za takie pieniądze miałbym bardzo dobre ubezpieczenie zdrowotne.