Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Minister transportu za likwidają ulg kolejarzy

Minister transportu za likwidają ulg kolejarzy

Wyświetlaj:
nie kolejarz / 5.173.178.* / 2013-01-23 19:04
jestem w pełni za tym żeby Im te ulgi zlikwidować, bo niby czemu mają je mieć?!! ja pracuję w wodociągach i nie mam żadnych ulg na wodę, ktoś pracuje na stacji paliw i nie ulgi na benzynę, kiedyś pracowałem w FSO i samochodu nikt mi nie dał!!!!! ITD ITP. każdy by chciał wszystko za darmo!!!!!!!!
gosc321 / 83.2.240.* / 2012-12-28 10:44
To co Rzad chce zabrac przywileje kolejarzom i tym co sie zaoszczedzi, przeprowadzi reforme na kolei. Totalna bzdura, przepracowalam 37 lat i co mam kokosy 1600zl emerytury i chcecie jeszcze zabrac ten jeden przywilej abym mogla pojechac do lekarza,bo na wiecej to mnie nie stac abym kursowala po Polsce,a zdrowie stracilam na kolei kiedy aby sie zdrzemnac spalismy w poc na bocznicach bo takie stworzyliscie nam warunki.
kamilfreeboy / 2012-12-28 15:18 / Bywalec forum
ja też jestem za, jeszcze smai kolejrze niech i mają jakieś ulgi, ale dlaczego też całe rodziny jeżdża za śmieszną kasę? a później się dziwimy, ze kolej upada bo nie ma odpowiednich środków
zm55 / 79.191.41.* / 2012-12-04 14:29
Panie ministrze. Opowiada Pan głupoty. Przywileje kolejarze otrzymali już za Cara Batiuszki. Kolejarze za darmo nie jeżdżą bo muszą wykupić uprawnienia do ulgi i jeszcze wykupić bilet. Mimo 99% ulgi pracownik płacił za bilet jednorazowy nie mniej niż 50% ceny najtańszego biletu dla danego rodzaju pociągu (KM 1,65 zł, TLK Intercity 5,50 zł) a za bilety miesięczne jakieś wymyślone ceny np. KM 11 zł, TLK 28 zł, podczas gdy cena normalnego biletu miesięcznego 2 klasy KM na odległość do 60 kilometrów kosztuje około 280 zł z czego 1 % stanowi 2,80 czyli prawie czterokrotnie więcej. Wypowiadając się na jakiś temat trzeba trochę wiedzieć a nie być kompletnym ignorantem.
w.bąk / 80.54.215.* / 2012-12-03 22:51
Nowak ten nieuk nawet tego nie wie ,że przywileje Kolejarze otrzymali za Piłsudskiego przed II woją światową a nie za komuny. Jego dziadek komunista głupot mu naopowiadał a potem kupione matury i studia dają taki efekt wypowiedzi. Wstyd i hańba że tacy ludzie chcą nami rządzić.
chiodo / 88.199.39.* / 2012-12-03 16:20
Najgorszy wraz z grabarczykiem kolei miniminister w rządach III RP.
no to co / 213.216.95.* / 2012-12-03 10:31
a może te darmozjady zaczną likwidować swoje ulgi .biorą tyle kasy za idiotyczne pomysły za stać ich na bilet czy zatankować samochód nie mówiąc o leczeniu .Banda złodziei tylko patrzą jak okraść tych najuboższych .Pocieszam się tylko tym że przyjdzie i na nich czas a wtedy zobaczymy jak będą skamlać !!!!!!
Pracownik PLK / 88.199.162.* / 2012-12-03 09:55
Pan prezio PLK bierze po 100 tys. zł miesięcznie, pani z zarządu wzieła ponad 3 mln. złotych odprawy a nam każą robić oszczędności po 3-4tys. na paliwie (do końca roku) oraz na spinaczach i papierze ksero. A karuzela z preziami i członkami zarządu nadal się kręci przykład idzie z góry więc co tam pomyślałem że wpadnę do netu pobuszować... a przejazdy w kl.2 są już od dawna Nowak to kłamca i mafiozo.
az7070 / 78.13.14.* / 2012-12-03 09:33
chodzi o jedno jak ze wszystkimi państwowymi firmami doprowadzić do bankructwa sprzedać za bezcen a później ciesz się że pracujesz u niemca za grosze !!!
Oszolomowaty / 193.110.130.* / 2012-12-03 08:48
Czy ja dobrze widziałem, że Polska traci dotacje unijne na modernizacje kolei, panie Nowaku?
Co Money.PO na to:
"...(foto. Agnieszka Latoszek)Kolej nie wykorzysta pieniędzy z Unii Europejskiej - przyznaje minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Jak wielokrotnie alarmowała "Gazeta Polska" powód to brak profesjonalnych kadr. Sławomir Nowak zamiast kolejarzy i inżynierów w spółkach grupy PKP pozatrudniał bowiem bankowców, którzy nie znają się na specyfice branży.

- Jestem pewna, że unijne pieniądze na lata 2007-13 będą w całości wykorzystane. Niestety, pula przeznaczona na kolej raczej nie będzie w pełni zagospodarowana - powiedziała minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Zakontraktowanych jest bowiem dopiero 50 proc. środków na kolej.

Przypomnijmy, że podczas rządów PiS, np. w PKP Polskich Liniach Kolejowych wykorzystano ponad 90 procent środków.

- W tej chwili, wspólnie z ministerstwem transportu, spółkami kolejowymi i Komisją Europejską, robimy wszystko co się da, by tych pieniędzy wykorzystać jak najwięcej - mówi Bieńkowska.

"Gazeta Polska" i "Gazeta Polska Codziennie" wielokrotnie alarmowała o fatalnym - zdaniem ekspertów - doborze kadr w spółkach grupy PKP. Słynął z tego poprzedni minister transportu Cezary Grabarczyk. Jednak jego następca, Sławomir Nowak pobił wszelkie rekordy. Zaraz po objęciu stanowiska wymienił on składy zarządów. Na prezesowskich fotelach rozsiedli się fachowcy. Jednak nie od kolei, lecz finansów i bankowości. Wielu było wcześniej związanych z PKO TFI i firmą Deloitte, kończyło tę samą uczelnię, a kilkanaście lat temu podobnie jak obecny minister było związanych ze środowiskiem Unii Wolności.

Jedną z osób odpowiedzialnych za wydawanie unijnych pieniędzy jest Aleksander Wołowiec. Ten odpowiedzialny dziś za inwestycje na kolei ekonomista przez ostatnie cztery lata pracował w Generalnym Dyrektoriacie Komisji Europejskiej w Brukseli. W środowisku śmieją się, że z koleją ma tyle wspólnego, że kiedyś jechał pociągiem.

- Wprowadzono do spółek grupy PKP nowy standard bankowo-finansowy. Członkom zarządu brakuje jakiegokolwiek doświadczenia. Te decyzje mogą skutkować gigantycznymi problemami z bezpieczeństwem na kolei oraz w sektorze inwestycji. W tej branży doświadczenie i wykształcenie techniczne powinny być żelaznym standardem. Tymczasem zarządy kolejowe stały się przechowalnią ludzi z rynku finansowego – mówi Niezależnej Jerzy Polaczek, minister transportu w rządzie PiS.

- Słyszałem uzasadnienie, że to dynamiczni, młodzi ludzie, którzy wyjdą do kolejarzy i związkowców. Tymczasem jest wręcz odwrotnie. Są zamknięci w swoich gabinetach, chronieni kodami szyfrowymi, a dyrektorzy nie mogą się z nimi skontaktować. Stworzono natomiast nowe stanowiska tzw. pełnomocników zarządu. Obecnie to już kilkadziesiąt osób, które pośredniczą w kontaktach. Większość z nich to także ludzie niedoświadczeni ze środowiska finansowego – mówi Niezależnej dr hab. Bogusław Liberadzki, minister transportu w latach 1993–1997, obecnie europoseł z ramienia SLD, członek Komisji Transportu.
..."
Za niezalezna

Najnowsze wpisy