Obywatel_rodzinny
/ 83.238.229.* / 2010-11-25 20:40
Wynika z niego, że wskutek preferencji podatkowych wpływy państwa w 2009 r., zarówno budżetu centralnego, jak i samorządów, były niższe o 65,9 mld zł, co stanowiło 4,9 proc. PKB.
Na przykład z powodu ulgi na dzieci (tzw. prorodzinnej) w 2009 r. do budżetu nie wpłynęło 5,6 mld zł, ulga na internet kosztowała budżet 400 mln zł, ulg dla biopaliw - 1,2 mld, a wspólne rozliczenie małżeństw kosztowało budżet 2,7 mld zł.
Skoro wpływy były niższe o 65,9 mld zł, to czemu nie zastanowią się nad weryfikacją 56 mld zł z tego, zamiast uderzać w ulgę prorodzinną, internetową czy wspólne rozliczanie małżeństw (które z biopaliwami dają razem 9,9 mld zł)?