bezrobotny
/ .* / 2005-03-14 20:57
Trudno oprzeć się wrażeniu, że w resortach pracują niedorozwinięci lub mocno ograniczeni ludzie. Bo jak może jakiś v-ce minister opowiadać takie androny Nie było świadomości istnienia obowiązku podatkowego, powstały błędne informacje” Kogo tam zatrudniają i jaką świadomość oni w ogóle mają. Jest dofinansowanie na stworzenie miejsca pracy, zatem na pokrycie kosztów związanych z jego powstaniem, tzn. powstały koszty, które mogły przewyższyć dotację. I co, tak trudno to przewidzieć. Ale ci faceci oprócz brania kasy niczym więcej się nie interesują. Pan Mordasiewicz też lekko przesadza, jeżeli potrafiło się doprowadzić do takiego stanu gospodarkę i wypompować tyle miliardów złotych, pewnie nie z księżyca tylko z naszych podatków i to tych płaconych przez obecnych bezrobotnych, to może warto idąc tokiem rozumowania Pana Radziwiła, udzielić pomocy bezrobotnym. Dodatkowo, koniecznie powinno się stworzyć możliwości obniżenia, przynajmniej na jakiś czas, składek ZUS. Oczywiście, jeżeli ktoś by te pieniądze przegwizdał, to składki z odsetkami należałoby zwrócić. Ale jak mamy takich Steców, którzy mówią, że jak pracownik US ma odpowiadać finansowo za swoje winy, to musimy się zastanowić nad ubezpieczeniem go, a to z racji niejasnych i zmieniających się przepisów prawa podatkowego, to o czym można mówić. Podatnika to można w okradać bez zmrużenia oka i tu przepisy mogą się zmieniać. Takich ministrów trzeba zsyłać i to jak najdalej - najlepiej do rajów podatkowych.