"Nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy, że rzesza urzędników przeczesywać będzie wirtualne czeluście internetu" - że zdrowych zmysłów nikt w tym (nie)rządzie nie ma przekonaliśmy się wystarczająco, a przynajmniej tak nam się wydaje. To co dla nas jest nielogiczne wynika z braku rozumienia celów tej "agentury", a jest nim uprawnienie do inwigilacji i blokowania internetu. Jak hazard nie przejdzie, będą walczyć z pornografią, którą sami najpierw stworzą. Przypomnieć należy sobie skandal belgijski, w którym policja i politycy byli głównymi bohaterami, a teraz imperium Murdocha z inwigilowaniem sławnych ludzi.
Drugą sprawą jest fakt, że stosowanie prohibicji zawsze przynosiło odwrotny skutek poprzez tworzenie się gangsterskiego rynku i to jest również celem twórców. Posiadanie władzy daje również możliwość kontrolowania czarnego rynku, czego dowodzą od wielu lat bezkarnie czyszczone afery.
Kraj korupcji i bezprawia u szczytów władzy początek swój ma w konstytucji.