Jestem "za" lecz na 1 takiego jak My przypada 10 ktorzy nie maja "jaj" ot i to cały problem.

A ja Ci Irlandczyk życzę, by się Wam to wszystko ziściło. NIestety nie da się zrobić takiej zamiany, by to twórców
i aktorów tej hucpy jaką jest tania "IV RP" dało się gdzieś na trwałe wysłać.

Przypominasz mi psa ogrodnika: sam nie zeżre i nikomu tez nie pozwoli. A to,, że tym sie jeszcze chwalisz - to chyba swiadczy tylko o Twoim prymitywiźmie. Mam taka jedną w pracy: robi to, co umie : donosi. Nic z tego nie ma ale ile to radości bo bliźniemu na złosć zrobiła

Jedź synuś i ne wracaj.

Kiedyś w latach 40-tych mówiło się "Nie sraj koksem bo Ci dupę upaństwowią". Teraz by należało powiedzieć "bo ci dupę opodatkują".

Też mam dość kombinowania, co by tu jeszcze wymyślić, żeby nas obywateli skasować.
Zyta mówiła - obniżamy koszty pracy.
Niedawno weryfikowłem plan kosztów na rok 2007 w kierowanej przeze mnie firmy i okazało się, że przy tej strukturze wynagrodzeń jaka była w firmie w roku 2006 PEŁNY KOSZT PRACODACY JEST WIĘKSZY, A NETTO NA RĘKĘ DLA PRACOWNIKÓW JEST MNIEJSZE.

Dla pojedyńczych osób nie są różnice duże, niektorzy nawet zyskują, dla niekórych stawek faktycznie koszt pracowdacy jest niższy. Ale w sumie w mojej firnie pracownicy dostaną na rękę mniej i będą firmę kosztować więcej.

Stad mój manifest kilka postów wyżej:
Właściciele wszystkich aut w Polsce łączcie się.

I jeśli pojawi się wiarygodna grupa osób, która postawi sobie za cel powstrzymanie i likwdację Podatków Tak Wymyślownych Żeby Ich nie Było Widać to aktywnie się do niej przyłączę.

Patriotą będę zawsze bo jestem Polakiem, ale obywatelem być może nie, bo moja cierpliwość jest na wyczerpaniu...

Prawdziwy Janosik t przynamniej biednym rozdawał, a nasze państwo rozdaje "po uważaniu" i dlatego jest bandyckie. Ażeby robić takie "przekręty" państwowe najlepiej komplikować prawo - najlepszy przykłąd to VAT - jego idea jest bardzo prosta i jasna i powinna być spisana na 2 stronach A4, a co mamy?

Pani Gilowska zawsze taka była. Trzeba było uważnie ją słuchać, gdy jeszcze była w PO.. Była wrzaskliwa, gdy zasiadała w ławach w opozycji, ale sensu w tym wrzasku nie było za wiele.

A zdolności umysłowe zawsze miała przeciętne jak na człowieka z tytułem profesora. Myślę, że akurat Kaczyński do jej pracy sie nie wtrąca więcej niż inni premierzy i na jej zdolności intelektualne nie wpływa.
Gilowska robi, to musi: łoi kogo sie da, by było na kaszankę wyborczą.