Radny
/ 79.187.15.* / 2008-06-26 15:46
Prywatyzację notariatu wprowadził Lech Wałęsa (nie wiadomo po co), i faktem jest że zwłaszcza teraz jest to kasta , która nie dopuści do swojego kręgu nikogo obcego. Na studiach prawniczych są głównie dzieci adwokatów sędziów, i notariuszy, i nawet tam osobą które nie mają korzeni prawniczych jest bardzo bardzo ciężko (znam przypadek osoby która była na prawie, i przed egzaminem koledzy tej osoby mieli testy takie jakie były na egzaminie). Oni nie dopuszczą do żłoba nikogo z poza swojego kręgu. Nie mam nic przeciwko notariuszom, ale nie ulega wątpliwości że stawki jakie mają są nie do przyjęcia i są krzywdząco wysokie dla klientów, a klientami są zwykle ludzie z przeciętnymi zarobkami czyli w polsce takimi za które ciężko jest żyć. Nie uważam też że faworyzowanie niektórych gróp zawodowych jest zdrowe, bardzo wielu ludzi ciężko pracuje i tez powinni zarobić tyle żeby mogli dokonać bieżących opłat, część mogli zainwestować, i żeby zostało coś na rozrywkę. w większości przypadków jest tak że ludzie charują całymi dniami i nie zarobią nawet ćwierć tego co notariusz (notariusz w rozliczeniu miesięcznym na rękę zarabia około co najmniej 9,000 do co najmniej 20,000 zł) na pewno jego "ciężka" praca nie jest tyle warta, ponad to notariusz ma czas na wydawanie swoich "ciężko" zarobionych pieniędzy na przyjemności (bardzo drogie przyjemności) bo opłaty bieżące są dla niego po prostu śmiesznie niskie, więc 75% to rozrywka. Przeciętnie zarabiającego człowieka który pracuje równie ciężko co notariusz na takie przyjemności nie stać a co więcej nie ma na to czasu, więc pytam gdzie jest równowaga i sprawiedliwość?! To nie jest mściwość ani zawiść tylko niestety obiektywna prawda której wszyscy jesteśmy świadkami. Większość z nas zasługuje na to żeby dobrze zarabiać, podczas gdy wszelkie podwyżki poprzedzone są niestety postępującą inflacją, a podwyżka jest tylko jej wyrównaniem. Jest to przykre gdy notariusz cieszy się swoim najnowszym Kossakiem lub winem za 2,000 zł gdy często tych dwóch tysięcy przeciętny człowiek nie zarobi nawet w jednym miesiącu, i gdzie jest sprawiedliwość?!