Forum Polityka, aktualnościKraj

Mniej posłów i słabszy prezydent - PO chce zmian w konstytucji

Mniej posłów i słabszy prezydent - PO chce zmian w konstytucji

Wyświetlaj:
ojro / 91.193.208.* / 2010-09-14 13:49

Neumann zaznacza, że przepisy stosowane byłyby dopiero za pięć lat - przy kolejnych wyborach parlamentarnych. W tej chwili zmiany proponowane przez PO leżą już w sejmowej komisji.

Mogłyby obowiązywać wcześniej, gdybyście od razu po wygranych wyborach w 2007 wzięli się do roboty i zaproponowali zmiany. Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że faktycznie przedstawicie jakiś projekt i że nie są to zwykłe obiecanki "coś, gdzieś, jakoś".
Smutne, że Polacy jeszcze przez (co najmniej) 5 lat będą musieli wytrzymywać aż z 460 leniami i awanturnikami w sejmie...
jey84 / 83.12.5.* / 2010-09-14 13:50
Biorąc tylko samą gołą pensje posła bez diety
160 posłów mniej x (9892 miesięcznie x 12 miesięcy) = 18,99 mln zł oszczedności
będzie bal / 195.168.109.* / 2010-09-14 16:26
ale kasa, o ho ho. wystarczy na dobrą pohulkanką z udziałem gwiazd estrady, czyli niejakiej Cichopek plus Mroczki oczywiście, no dodajmy Muchę na osłodę.,
incognitor / 195.212.29.* / 2010-09-14 13:45
O - znów zbliżają się wybory i Dyzma zaczyna opowiadać bajki. Wyciąga przy tym stare pomysły z kapelusza. Oczywiście pomysły te, to tylko hasła, bo polityczne ramię WSI spisaniem i specyfikacją swoich pomysłów by się nie skalało.

Wybory przejdą, PO dostanie 1/3 sondażowych 120% dawanych im przez gówno prawdę i o sprawie wszyscy zapomną :-)
Oszołomowaty / 83.14.48.* / 2010-09-14 13:44
Hej! Donkodyzma znów się POjaiwł i pióreczka nastroszył? Wypuścili z szafy a by ogłosil te "rewelacyjne" wieści? Tutaj co nieco o "przydymionej" sprawie:
"...Zastępcze tematy przykrywają naprawdę ważne kwestie, a sprawy marginalne wypierają fakty. I to przede wszystkim te, które są niewygodne dla obecnej elity politycznej. I dlatego sprawa krzyża przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie i zaskakujące objawienie się na zjeździe „Solidarności” pani Henryki Krzywonos-Strycharskiej przykrywają tematy ważne i niewygodne: podwyższenie podatków, kwestię bezrobocia i niedotrzymanie większości przyrzeczeń oraz postulatów z exposé i działalności rządu premiera Donalda Tuska.

A tu nagle, w 30-lecie porozumień sierpniowych, Lech Wałęsa przegrał proces o zniesławienie z Krzysztofem Wyszkowskim. 10 lat temu sąd lustracyjny uznał oświadczenie lustracyjne byłego prezydenta za prawdziwe. Jednak od 31 sierpnia br. Lecha Wałęsę można nazywać tajnym współpracownikiem SB „Bolkiem”. Sprawa ta oraz wyrok stanowią ważny krok w drodze do normalności, wolności słowa i prawdy historycznej. Pełnomocniczka byłego prezydenta zapowiedziała jednak odwołanie.

Ciekawy pozostaje fakt medialnej ciszy, jaka zapanowała w tej sprawie. Nagle ważniejszym tematem staje się masakra w Bratysławie i zasypani górnicy w Chile. Lech Wałęsa zaproszony do telewizyjnej stacji TVN odpowiada na wszystkie pytania, ale dziennikarz nie zadaje najważniejszego – o ocenę wyroku sądowego i jak to jest, gdy się na karty historii wpisuje jako TW „Bolek”. Inne media również milczą, tylko nieliczne wspominają o procesie.

Pęknięcie na cokole widać, ale nie naruszyło ono nadmuchanego do granic możliwości postumentu byłego prezydenta. Wybawieniem było jednak wystąpienie byłej opozycjonistki, sygnatariuszki porozumień sierpniowych, Henryki Krzywonos-Strycharskiej, na jubileuszowym zjeździe „Solidarności”. W mediach nagle podniosła się wrzawa, natychmiast zaczęła powstawać na naszych oczach legendarna, wręcz kultowa, historyczna i obecna gwiazda. Gwiazda mediów. To ona wstrzymała tramwaj oraz ruszyła niebo i ziemię; nowa matka „Solidarności” w miejsce niedawno zmarłej tragicznie śp. Anny Walentynowicz – prawdziwej, cichej bohaterki tych zdarzeń.

A o Lechu-„Bolku” lepiej głośno nie mówić…..."
e-sheffield / 86.25.219.* / 2010-09-14 14:15
Dostep do prawdziwych informacji jak za czasow towarzysza Brezniewa i jego bandy

Najciekawsze jest to ze ciemny lud juz to kupil /pomomo chronicznego braku kasy/ i wszyscy juz wiedza ze dostepu do rzetelnej informacji nie ma i nie bedzie
Dodatkowo '''wszyscy"" sa przekonani o powszechnosci takich
praktyk jak np przechodzenie z jednej partii do innej - co skadniad jest polska /z malej litery/ specjalnoscia, budzaca politowanie i wspolczujacy usmiech

powodzenia rodacy, trzymajcie sie mimo wszystko
nie dajcie sie wdeptac w asfalt,qrfa
antyelektorat / 2010-09-14 14:09 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Mój ulubiony fragment z zeznań oficera MO ze sprawy przeciw Krzysztofowi Wyszkowskiemu:

"Kwestionariusz tajnego współpracownika TW ps. „Bolek” wypełniłem osobiście. Wymogi naszej pracy były takie, że pozyskane źródło informacji powinno sporządzać osobiście informacje dla Służby i podpisywać je wybranym przez siebie pseudonimem. Jednakże od tej praktyki były odstępstwa, gdy np. nie było możliwości sporządzenia przez źródło informacji tj. kiedy źródło podawało informacje w trakcie spaceru na ulicy, wówczas pracownik pisał notatkę z odbytego ze źródłem spotkania. Tak było też w przypadku Lecha Wałęsy z uwagi na bardzo poważne jego kłopoty w pisaniu, tj. pisał bardzo niewyraźnie i pisanie sprawiało mu wówczas trudności."
incognitor / 195.212.29.* / 2010-09-14 13:47
"A o Lechu-„Bolku” lepiej głośno nie mówić…..."

Lepiej mówić, żeby nasze dzieci wiedziały któż to. Inaczej uwierzą w zapewnienia bolusia, jakoby "wywalczył wolność i ją nam przekazał - mimo, że mógł być jak Castro" :-)
1 2 3
na koniec starsze

Najnowsze wpisy