obserwer
/ 212.2.99.* / 2007-09-08 00:43
Rynki wschodzące zaskakująco silne
ONO, FT 07.09.2007 13:20
Piątkowy "Financial Times" zajął się emerging markets (rynkami wschodzącymi), do których ciągle jeszcze zalicza się Polska. Pytani przez gazetę analitycy zauważają zaskakującą siłę tych rynków przy okazji ostatnich spadków na rynkach akcji i obligacji.
Zazwyczaj, gdy rośnie awersja do ryzyka, rynki wschodzące tracą jako pierwsze i tracą najmocniej. W ostatnich tygodniach sytuacja była inna. Nie oznacza to bynajmniej, że emerging markets oparły się przecenie, ale że nie traciły mocniej niż najsilniejsze gospodarki świata. Widać to nie tylko na rynku akcji, ale i obligacji, gdzie rentowność amerykańskich papierów korporacyjnych wzrosła mocniej niż firm z rynków wschodzących. "FT" próbuje znaleźć przyczyny. Oto, do jakich wniosków doszedł:
- tym razem rynki wschodzące są na peryferiach burzy, bo przyczyna zamieszania (kredyty hipoteczne) leży daleko
- gospodarki rynków wschodzących są tym razem silne i coraz mniej uzależnione od kondycji USA
- spółki na emerging markets są mniej zadłużone niż koncerny z rynków rozwiniętych
- z powyższego powodu, ale także z dobrej sytuacji na rynkach surowcowych, struktura bilansu wielu spółek z rynków wschodzących jest lepsza niż gdzie indziej
Reklama:
Click here
Artykuł koncentruje się na wielu krajach, ale Polski nie wymienia. Może i dobrze, bo wymieniając kraje, które najbardziej mogą ucierpieć na dalszym wzroście awersji do ryzyka, "FT" pisze o Łotwie, Islandii, Bułgarii, Turcji i Rumunii.