gt5
/ 31.2.10.* / 2015-07-06 01:44
gdyby Polska chciała mieć przemysł zbrojeniowy, MON składałby wieloletnie zamówienia na sprzęt, które pozwalają utrzymać stocznię, czy jakiegokolwiek innego producenta, latami. Podstawą istnienia fabryki zbrojeniowej nie może być krótki kontrakt, choćby największy. Zamiast zamawiać 50 śmigłowców do dostarczenia w 2 lata, rząd powinien rozbić dostawę na 5 śmigłowców rocznie przez 10 lat. Zamiast kupować 100000 karabinów na raz, rząd powinien składać zamówienie na 10000 rocznie przez 10 lat. Wtedy miałoby to sens. Nikt nie będzie utrzymywał ogromnych mocy produkcyjnych po to, żeby raz na 10 lat móc je wykorzystać. W przypadku stoczni jest tak samo: MON powinien rozpisać przetarg na dostawę np. 2 kutrów dostarczanych co 2 lata, wtedy stocznia będzie utrzymywała niewielkie moce, ale będzie stale miała co z nimi robić. Jedno wielkie zamówienie raz na 10 czy 20 lat na pewno trafi ostatecznie do dostawcy zagranicznego, nawet jeśli będzie to opakowane w montaż w Polsce.