Panie Modzelewski, a może powie pan, gdzie podziewają się miliardy złotych wpłacanych przez podatników do Skarbu Państwa. Był Pan przecież wickiem w ministerstwie finansów.
Takie gadanie o uszczelnianiu, podnoszeniu, zwiększaniu itp. jest g. warte, jezeli nie powie Pan, gdzie jest kasa.
Sam Pan dobrze wie jak można walnąć fiskusa, bo tworząc ustawę o VAT, jednocześnie stworzył Pan kancelarie do spraw omijania tego
VAT-u.
Czy w genialnych profesorskich mózgownicach, kołacze się chociaż drobna jak pyłek myśl, że ludzie muszą na te podatki się złożyć. Czy te podwyżki, o których pan mówi nie dołożą, społeczeństwu nowych kłopotów.Akcyza na paliwo?
A gdzie są pieniądze z podatku, byłego drogowego, które miały iść na rozwój dróg? Każda podwyżka akcyzy w papierosach i alkoholach powoduje spadek spożycia (w obrotach) o wartośc podwyżki- w procentach. Czyli akcyza,wzrost o 5% , spadek spożycia w stosunku do poprzedniego obrotu o 5%.
Cały czas słyszymy o braku kasy, gdzie są pieniądze z podatków? Czy już tak musi być, ze każdy , od Prezydenta do jakiegoś tam wicka musi system podatkowy na własne kopyto przerabiać, by się napchać jak worek sianem.
A może jesteście tylko zwykłymi nieudacznikami, którzy muszą mieć swoje 5 minut w historii tego dziwnego Kraju.Może jednak powiecie ludziom, gdzie idą pieniadze?Dziwicie się że dziura, że omijanie podatków itp. A czy Pan ma kasę fiskalną jako doradca, czy tylko jakieś rachuneczki?