Asia124
/ 83.10.40.* / 2010-02-09 22:44
gromadziłam oszczędności w tzw. III filarze wpłacając co miesiąc stałą kwotę, która co roku była indeksowana. jak się okazało, nie mam nawet wpłaconego kapitału. Uważam, że chociaż na opłaty fundusz powinien zarobić. Przedstawiciele ING tłumaczą, że to jest ryzyko.Rozumiem, gdyby to bylo w krótkom okresie czasu, ale nie po 12 latach nic nie przybyło, bo wszystkie zyski zeżarł kryzys. Gdzie był agent, który powinien zaproponować przeniesienie zgromadzonego kapitału do bezpiecznych funduszy. Nikt w Funduszach nie interesuje się wpłaconymi pieniędzmi klientów. Dla nich liczy się tylko ich prowizja, dlatego ludzie potracili sporo oszczędności, łapali się za głowę co się stało z ich pieniędzmi. Tak jest ułożony świat, wielki kapitał rozgrywa wzrosty i spadki, a stworzenie funduszy jest częścią tego planu, by prostych ludzi golić z kasy.