prosto w oczy
/ 83.27.163.* / 2014-09-12 15:59
Co to za tłumaczenie że nie wiedzieli, ale dochodziły do nich takie głosy?
Należało wezwać klechę, wyspowiadać i musiał by powiedzieć prawdę - w przeciwnym razie miałby świadomość że trafi do piekła, bo nie dość że oszukał przełożonego-spowiednika, to jeszcze kłamał na spowiedzi.
-----Wpis usunięty z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl.---------