A co to za baran pisał?! Pomoc humanitarna dla ukraińskich sił zbrojnych. Jeżeli tak naprawdę nie jest to pomoc wojskowa to tylko mogą być pampersy. Doświadczenie z USA chyba niczego nas nie nauczyło. Ja nie chcę ginąć za amerykańskie interesy; oni nie wpuścili mnie poniewaź mieli "przyjemność" spotkać kilku nieuczciwych Polaków, którzy nie spełniali ich marzeń. Wpuszczają nawet ruskich, którzy legitymują się dużą kasą.

Pomoc humanitarna dla armii ukraińskiej z pieniędzy podatników. To już przekracza wszelkie normy przyzwoitości.
Czy w Polsce niema niedożywionych dzieci i bezdomnych?

...a dla naszych biednych i potrzebujących dalej nie