trzy lata sądu i co myślicie, że pomyłka? przez 3 lata ekipa msx nie wytłumaczyła, że kara jest za wysoka, a teraz, po wyroku to niby coś nowego znaleźli?

W nawiązaniu do raportu bieżącego nr 1/2011 z dnia 21 stycznia 2011 r. Zarząd
"MOSTOSTAL-EXPORT" S.A. (dalej: "Spółka") zawiadamia, że w dniu 4 lutego 2011 r. Spółka złożyła
do Sądu Okręgowego w Warszawie sprzeciw od wyroku zaocznego wydanego przez Sąd Okręgowy w
Warszawie XXIV Wydział Cywilny w dniu 21 stycznia 2011 r. sygn. akt XXIV C 600/10 wraz z
wnioskiem o zawieszenie rygoru natychmiastowej wykonalności.
W dniu dzisiejszym Spółka otrzymała informację, iż w dniu 13 lutego 2011 r. Sąd Okręgowy w
Warszawie XXIV Wydział Cywilny postanowił zawiesić rygor natychmiastowej wykonalności nadany
wyrokowi z dnia 21 stycznia 2011 r. wydanemu w sprawie o sygn. akt XXIV C 600/10. Postanowienie
to może być zaskarżone.
Niezależnie od tego, zażalenie Spółki złożone w dniu 28 stycznia 2011 r. na postanowienie o
nadaniu rygoru natychmiastowej wykonalności wyrokowi z dnia 21 stycznia 2011 r. wydanemu w
sprawie o sygn. akt XXIV C 600/10 będzie rozpatrywane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Ciekawe co wymyślił Prezes Skipietrow, czy uda się na zasłużona emeryturę i pozwoli spółce na spokojny rozwój, czy też nadal będzie spółkę dołował

ciekawe, Prezes Skipietrow też ma ponad 2 mln akcji, a więc dołuje również samego siebie. Może na starość nabawił się jakiejś paskudnej choroby z szerokiego wachlarza maso....... i może powinien zaglądnąć do jakiegoś niezłego lekarza. Przecież jak roztrwoni cały majątek spółki, a własnym pokryje wyrządzone przez siebie straty to zostanie całkowicie na lodzie, bądź też zasili szeregi osób które wzdychają za PRL-em

Panie Prezesie - Wesołych Świąt i trafnych decyzji w Nowym Roku w sferze osobistej

ciekawe czy zejdzie do tego co na debiucie w 1992? może prezesi tęsknia za dziewiczym kursem?

Pozdrowienia dla Prezesa Skipietrowa. Dzisiaj kolejny dzień zwałki. Czyżby banki, które finansują pensje Prezesa i jego kolegów nie czytały naszych wpisów. A może Prezes drzemie na swoim fotelu w biurze jak to ma w swoim zwyczaju i o kursie akcji oraz wynikach firmy którą ponoć kieruje dowie się dopiero wiosną jak się nieco ocknie. Panie Prezesie tyle straciłem na firmie, że będę w niej już do końca, ktoś przecież musi Panu wystawić rachunek za wiele rzeczy, w tym lenistwo, głupotę i indolencję

przy tak duzym freefloat, zarzadzających zawsze kusi żeby wydymać innwestorów indywidualnych. chyba trzeba zawiązać jakieś gremium, zebrać ludzi na 50% udziałów, ustanowić przedstawiciela i wypier... zarząd. co wy na to?