zenon okrutny
/ 178.56.151.* / 2015-05-17 21:06
Miałem zippa, jakość materiałów z jakich to złożono to jest dramat, plastiki to np szkło liczników po dwóch latach zrobiło się żółte i nieprzejrzyste, po 3 latach popękało w kawałki od słońca czy coś, nikt nie zna przyczyny, plastiki da się rozebrać tylko raz, bo już za pierwszym razem będzie po zatrzaskach. Można stracić koło w czasie jazdy, umie się odłamać od skutera razem z amortyzatorami. Kojarzy ktoś junak maxi? a sprawdzał ktoś ceny części zamiennych do takiego junaka? są podobne lub wyższe od cen części renomowanych producentów, yamaha, honda , piaggio a chyba almot sobie jaja robi sprzedając chiński skuter któremu ni jak nawet stanąć koło hondy czy piaggio, za to utrzymanie chińskiego skutera w ich wydaniu jest droższe niż skutera renomowanego producenta. Do tego dochodzi kwestia taka że wielu renomowanych producentów ma pojazdy w podobnych cenach jak chińskie podróbki 125ccm które posiadają kopie silników z lat osiemdziesiątych które to mają moc rzędu 6-7 koni tyle co każdy dobry skuter klasy 50ccm , ktoś napisał że na tych pojazdach są tylko polskie naklejki , a ja idę o zakład że naklejki też są chińskie:) Jestem tez pewny że np pójść do yamahy i za 8tyś zł znajdzie się nowy pojazd, w którym nie odpadnie koło w czasie jazdy i kierowca nie wraca z podróży ze skuterem na lawecie a kołem pod pachą.