AndyBis
/ 83.31.189.* / 2006-07-12 17:21
Pojęcie "patriotyzm" jest czymś egzotycznym dla młodego pokolenia, czemu się wcale nie dziwię. A zwolennicy wychowania patriotycznego jak np .Julia1(sądząc z wypowiedzi bałwochwalcza zwolenniczka PISu) pozwalają sobie na nazwanie Polski terminem "Polsza". Ja sam, urodzony w PRLu, bo w latach pięćdziesiątych, nie pozwoliłbym sobie, nawet w ironii, użyć takiej nazwy państwa polskiego.
Patriotyzm staje się przeżytkiem w czasach wolnego rynku i swobody poruszania się po świecie. I wobec obłudy władz naszego kraju, które głoszą hałaśliwie hasła patriotyzmu, żeby pokryć swoją indolencję w sprawach gospodarczych, jak i ich głupich zwolenników, jak Julia1, młodzi ludzie kierują się kosmopolityzmem w swoich życiowych sprawach. Na patriotyzm przyjdzie czas, jeżeli będzie rozważany po cichu, po zdobyciu doświadczenia życiowego i wielu latach zapoznawania się z inną kulturą, innym stylem życia, innymi zasadami pracy i podejścia do innego człowieka. Wierzę, że po jakimś czasie obecnie młodzi ludzie, którzy emigrują, będą chcieli zmienić nasz kraj, jeżeli znajdą w nim atmosferę poszanowania dla ich wyborów, a sam patriotyzm nie będzie kojarzony z obowiązkiem szkolnym, manifestacyjnym katolicyzmem i hałaśliwą wrzawą wszechpolityków, którzy nie potrafią i nie chcą zająć się polską gospodarką, bo liberalizm gospodarczy kojarzy im się z libertynizmem, a szacunek okazywany dla wysiłku gospodarczego majętniejszych państw jest dla nich zdradą narodową.
No cóż, każdego rajcuje co innego, tyl