Możliwe ocieplenie na GPW
Money.pl
/ 2008-01-17 11:55
Bilunia
/ 83.20.48.* / 2008-01-17 22:06
Do ostatniej chwili próbujecie "ładować" swoich klientów?
Ocieplenie, to słoneczko. Słoneczko to kolor czerwony.
Jeżeli o to Pani chodziło, to jesteśmy zgodni - jutro będzie bardzo dużo słoneczka i niektórym będzie bardzo gorąco - szczególnie tym, którzy zapamiętali tytuł Pani komentarza.
Proponuję forumowiczom zwracanie uwagi na to, jaki rozwój sytuacji w tak newralgicznym okresie przewidują poszczególne instytucje finansowe - wnioski będą bardzo przydatne, gdy będziemy chcieli powierzyć im swoje oszczędności.
manko
/ 85.89.191.* / 2008-01-17 13:59
Zaczyna mnie to drażnić: nikt nie odważy się powiedzieć co
myśli, tylko każdy mówi: może, powinno itp. A ja powiem co
dalej: giełda 30% w dół, a mizerny efekt stycznia prześlizgnie
się pod koniec stycznia lub w lutym
Mam nadzieję, że wszyscy Państwo Komentatorzy nie dostajecie żadnych apanaży za swoje wynurzenia, które są totalnie nic nie warte. Patrzycie tylko co się dzieje na wykresikach i pod to leci komentarzyk, który nic merytorycznie nie wnosi. Doskonale wiecie, ze Giełda jest nieprzewidywalna i nie ma co silic się na wynurzenia tylko po to aby zaistnieć na portalu.
możliwe ocieplenie? z której strony? Spadki na giełdach w Azji oraz w USA spowodowały, że początek środowej sesji na GPW zaczął się fatalnie. Indeks WIG20 rozpoczął dzień spadkiem o 4,60%. Początek notowań na Wall Street przez moment dawał nadzieje, że sytuacja może się ustabilizować. m.in. indeks S&P500 znalazł się przez chwilę na plusie. Kolejne minuty przyniosły jednak systematyczne pogorszenie sytuacji za Oceanem co sprawiło, że końcówka notowań na GPW znowu należała do sprzedających. Wszystkie indeksy zakończyły kolejną sesję mocnymi spadkami. Jeżeli to nazywasz ociepleniem, to mamy chyba inne odczucia bodźców zewnętrznych.
pozdrawiam
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.