ach jak miło
/ 87.118.126.* / 2010-11-07 11:28
świetny pomysł, wart rozpowszechnienia. A taka żona wójta, burmistrza, dyrektora itp itd, nie obskakuje przypadkiem na domowych libacjach klienteli partyjnej wyżej wymienionych?. Nie powinna ona zatem otrzymywać specjalnego wynagrodzenia za to poświęcenie?. Towarzysze, a dzieci małoletnie wspomnianej nomenklatury partyjnej, nie zdobią (jako wierne kopie) swoich tatusiów? i co, nie warto im zafundować z kasy państwowej lizaków, ewentualnie Golfów GTI. Zresztą nie otwierajcie, otwartych już drzwi. Tow. Jaroszewicz dbał przecież o to, żeby Andrzejkowi nie zabrakło Lancii Stratos z państowej kasy. W ten też prosty sposób skorzystają jeszcze przyjaciele wspomnianych dzieci, jak dla przykładu niejaka Rodowicz i Olbrychski, dla których, wraz z Andrzejkiem, W-wka była prywatnym chadziajstwem, w latach 70-tych.