Forum Polityka, aktualnościKraj

Mucha zostaje, głowy polecą w poniedziałek

Mucha zostaje, głowy polecą w poniedziałek

Money.pl / 2012-10-24 21:52
Komentarze do wiadomości: Mucha zostaje, głowy polecą w poniedziałek.
Wyświetlaj:
JanuszPOlikot / 2012-10-24 22:07 / Tysiącznik na forum
Na tym POwskim POrtalu nie POwiedzą wam o tym...

Bajoro, jakie w wyniku deszczu utworzyło się na Stadionie Narodowym przed meczem, to konsekwencja oszczędności na murawie – uważają projektanci obiektu z firmy JSK Architekci. Winą obciążają jego zarządcę, czyli Narodowe Centrum Sportu. W powietrzu wisi zatem kolejny potężny spór prawny związany z inwestycją, która kosztowała ponad 2 mld zł.

– Podczas meczów Euro 2012 murawa na Narodowym miała grubość ponad 37 cm. Ta ułożona przed pojedynkami z RPA i Anglią niespełna 10 cm – wynika ze specjalnego oświadczenia wydanego wczoraj przez pracownię JSK Architekci, która zaprojektowała stadion. Projektanci potwierdzili tym samym tezę postawioną przez DGP w ubiegłym tygodniu, że gdyby murawa była właściwie przygotowana, mecz z Anglią odbyłby się pomimo niezamkniętego dachu i ulewy.

To jednak nie koniec rewelacji. – Nową murawę położono bezpośrednio na betonie. Przy okazji zasypano ziemią koryta, którymi miała spływać woda. W efekcie mieliśmy jezioro – wyjaśnia nam jedna z osób budujących obiekt.

Architekci zwracają uwagę, że w przypadku murawy, która spełnia specjalne normy piłkarskie (DIN 18035), sama warstwa drenażowa powinna mieć minimum 12 cm. – To ona pozwala murawie wchłonąć dużą ilość wody i szybko ją odprowadzać do systemu drenażowego – wyjaśnia Zbigniew Pszczulny z JSK Architekci.

Warstwy drenażowej na meczu z Anglikami nie było, bo zarządca stadionu usunął ją z płyty przed koncertem Madonny (1 sierpnia br.). – To samo stało się z około 40-cm warstwą wegetacyjną – wyjaśnia nasz rozmówca. Dopiero we wrześniu NCS ogłosił przetarg na nową murawę. Na wymogi, jakie miała ona spełniać, nie zgodził się dotychczasowy opiekun boiska na Narodowym. Odszedł z pracy. O co poszło? – Po meczu dostawca będzie mógł murawę zabrać. Gdy będzie potrzebna, użyjemy jej jeszcze raz – mówi Daria Kulińska z NCS.

Zarządca stadionu jest już w konflikcie zarówno z projektantami areny, jak i konsorcjum firm, które go wybudowały. Te ostatnie domagają się zapłaty dodatkowych 400 mln zł – tyle miało kosztować wprowadzenie ponad 19 tys. zmian w oryginalnym projekcie. Za przełożenie meczu starania o odszkodowanie od NCS zapowiedział również PZPN.


Jak teraz widzicie drodzy forumowicze rządy Amberpajaców tak właśnie wyglądają.........Chciałem niektórym POgratulować wyborów..:):):)
bsf / 83.30.174.* / 2012-10-24 22:36
Na czymś musi zarobić ta cała SITWA POdwórkowa.Okradanie POdatnika to ich ulubione zajęcie na tym znają się najlepiej.
xyz995 / 193.34.0.* / 2012-10-24 22:06
Fajna babka, oby takich osób w polityce więcej!
tomekkkkkk / 94.129.184.* / 2012-10-25 00:11
fajne babki to do zurnali i na wybiegi.
Do polityki trzeba ludzi rzeczowych co wiedza co robia a nie lajzy co umia tylko ach ech...
JanuszPOlikot / 2012-10-24 22:15 / Tysiącznik na forum
Ciekawe co ten POwski "fryzjer" muchy POwie o normie dotyczącej trawy....która spełnia specjalne normy piłkarskie (DIN 18035), sama warstwa drenażowa powinna mieć minimum 12 cm......a "fryzjer" POłożył 10 cm..:):):):)

Najnowsze wpisy