niewierzący ateusz
/ 83.27.85.* / 2009-07-11 10:54
arch nie w tym problem,ten zysk jest głównie na PAPIRZE, a bierze się stąd,że złoty się osłabił,w uproszczeniu pewnym przyjmijmy że rezerwy są tylko w euro,i wynoszą 10 mld euro, w roku ubiegłym przyjmijmy że rezerwy były pozyskane po kursie 3,5 złotego a w tym roku zostaną przeliczone po 4,5 zł,czyli NBP "ma" "zysk" 10 mld złotych, a "ma" a nie ma i "zysk" a nie zysk, bo by faktycznie miał zysk to musiałby SPRZEDAC te euro, normalnie ten "zysk" zapisuje się jako rezerwę rewaluacyjną,gdyż za rok euro może byc znów warte ok.3,5 zł, i jeśli w tym roku NBP skupiłby kolejne 10 mld euro ale po kursie 4,5 zł to w przyszłym roku miałby stratę w wysokości 10 mld, ale jeśli ma wspomnianą rezerwę zaksięgowaną to srodki z tej rezerwy idą na pokrycie tejże straty,
TO SĄ INO TYLKO TAKIE KSIĘKOWE SZTUCZKI BY BILANS BYŁ NA ZERO,
jak juz pisaem wczoraj i przedwoczoraj różnica między proPOzycją tandemu Tusk-Roztowski a POmysłem Leppera sprzed lat trzech, POlega na tym,że leper proPOnował rozwiązanie części rezerwy rewaluacyjnej i przekazanie tego "zysku" do budżetu,a tandem proPOnuje nietworzenie rezerwy rewaluacyjnej w tym roku, bo ta stworzona w latach poprzednich jest według tandemu wystarczająca.
Różnica między leperem a tandemem jest taka,że jeśli rezerwy się nie stworzy to POtem nie ma POtrzeby jej rozwiązywania,nawet w części, tandem chce cały "zysk" od razu przekazac do budżetu.
Najzabawniejsze w tej historii z zyskiem NBP jest to,że publicznośc dalej będzie POstrzegała Tuska jako MĄDREGO a lepera jako GŁUPIEGO,choc mądrośc obu jest tej samej marnej próby,a to dlatego że autorytety nie grzmią w mas mediach na tandem,a nawet jeden taki autorytet z tytułem profesorski wczoraj w maney.pl usiłował POkazac że między proPOzycją tandemu a proPOzycją lepera żadnego POdobieństwa nie ma,ba nowet istotnej różnicy się autorytet doszukał