kasander 89
/ 178.36.174.* / 2011-11-14 08:30
Powód do wzrostów? Raczej darme kino.
"Super Mario – mission impossible
Inwestorzy z całego świata wzywają Super Mario do odpalenia bazooki, bankierzy z Europy Zachodniej, na kolanach, proszą o interwencję EBC: “to ostatnia szansa żeby uratować strefę euro” – argumentują. A tu masz babo placek. Prezes Bundesbanku w wywiadzie dla Financial Times powiedział, że EBC nie powinien wyciągać Włoch z bagna kryzysu, tylko że jest to rola rządów, przede wszystkim włoskiego.Prezes BUBY powiedział, że takie działanie byłoby niegodne z prawem unijnym, które zakazuje finansowania rządów przez banki centralne.
Inwestorzy, którzy mieli nadzieję na Super Mario pogoni kryzys super bazooką (czyli wydrukuje p********* euro, jak mawia dzisiaj młodzież) muszą zrozumieć, że nie wydrukuje, bo na taką politykę nie będzie zgody Niemiec. Nawet za cenę rozpadu strefy euro.
Nadchodzące wydarzenia w strefie euro można teraz przewidzieć z dziecinną łatwością. Włochy ogłoszą bankructwo (dobrowolną restrukturyzację długu), a chwilę potem imploduje włoski i francuski sektor bankowy. Od prawie 20 lat funkcjonuję na rynkach finansowych w różnych rolach: spekulanta, analityka, głównego ekonomisty i stratega, wiceszefa banku centralnego odpowiedzialnego za inwestowanie rezerw dewizowych (między innymi), i wiele już widziałem na własne oczy. Wiele sam przeżyłem. Ale takiej zadymy na rynkach jaka nadchodzi, to z pewnością jeszcze nie widziałem.
I jeszcze jedno. Media przeżywają chwile ekstazy na temat innego Mario – Mario Monti – nowego premiera Włoch. Na ten temat nic nie piszę, bo to już nie ma żadnego znaczenia. To chwilowa medialna aberracja. Liczy się tylko jeden Mario, Draghi, i jego (nie)zdolność do odpalenia bazooki."
http://www.rybinski.eu/?lang=pl