Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

Na jak długo giełdom pomoże decyzja administracji USA?

Na jak długo giełdom pomoże decyzja administracji USA?

Wyświetlaj:
poszukujący sensu / 82.160.103.* / 2008-09-09 16:56
Ach ci zarządzający. Mają tak wąskie pole manewru, że stosunkowo łatwo przewidzieć ich ruchy obserwując jak klaruje sie sytuacja na rynku. Przy niskich obrotach stosunkowo łatwo udaje im się sterowanie rynkiem, no i oczywiście fixingiem. Potem w mediach ekonomicznych podczas omawiania sytuacji na giełdzie usłyszymy komentarze zaprogramowane niejako przez wspomnianych zarządzających. No bo jakże skomentować spadki przy niskich obrotach? Każdy nieco orientujący się w inwestowaniu na giełdzie spadki przy niskich obrotach oceni jako mało znaczące. Żeby wyciągnąć właściwe wnioski trzeba przesledzić całosesyjne kształtowanie się indeksu i obrotów. A którz tak to ocenia? Naprawdę niewielu. Niewielu zorientuje się, że ich ocena sytuacji została cwanie spreparowana przez zarządzających. Jeszcze nie spotkałem się z tym, aby dziennikarze programów ekonomicznych zorientowali się. Gadaja takie banały i dyrdymały, a naprawdę istotne spostrzeżenia przechodza im obok nosa niedostrzeżone. I potem takie banały i dyrdymały ida w świat, a brak jest ciekawych, inteligentnych przemysleń. I jeszcze te rozmowy z analitykami, którzy na swój uzytek dobrze wiedzą co się dzieje, ale się z wami tymi informacjami nie podzielą bo maja was w d... i mają was za frajerów, dawców kapitału i co tam jeszcze sobie wymyslicie w tym tonie. Pozdrawiam myslących i spostrzegawczych.
poszukujący sensu / 82.160.103.* / 2008-09-09 12:04
Handelek idzie mizernie. Zapewne gdyby przy tej mizerocie notowania zakończyły się na plusach to nasz genialny analityk Pan Kuczyński orzeknie, że były umiarkowane. Inaczej jeśli zakończą sie na minusach. Jestem przekonany, że orzeknie wówczas iż były bardzo małe i zdecydowanie podważają negatywny wynik sesji lub całkowicie je przemilczy. Takimi właśnie okresleniami próbuja nami manipulować. Sądzę, że wielcy WGPW (zarządzający funduszami i inni gracze instytucjonalni) zdecydują się dopilnować przejścia na chociażby małe minusy. Zawsze nieco lepiej to wygląda dla zaślepionych myslą o konieczności wzrostów. Widzę, że tę metodę stosują od dawna. Mydlą nam oczy, że nie jest najgorzej podczas gdy prawda jest taka iż jest bardzo źle i kolejna fala spadków wisi nad nami. Czekają tylko z uruchomieniem tej lawiny byleby tylko odpowiednio wielu naiwniaków weszło na rynek by stać się dawcami kapitału. Cóż żądża pieniądza jest wielka i kiedy przewyższa zdrowy rozsądek to kolejni frajerzy (hazardziści) znajdują się co to myslą, że im to się uda złapać Pana Boga za nogi i zbić teraz majątek (przechytrzyć fundusze). Niektórzy pewnie myślą, że skoro raz czy drugi wtopili gotówkę to już się tak znacznie naumieli, że już ich nikt nie przechytrzy. Nie brakuje ani jednych, ani drugich.
poszukujący sensu / 82.160.103.* / 2008-09-09 09:51
Obroty na WGPW należały do umiarkowanych? Niech Pan zmieni okulary naganiaczu na konieczność wzrostów.
Uncle Fester / 195.138.208.* / 2008-09-09 09:40
W pierwsze linii artykułu:

Microsoft Word 9" /> Microsoft Word 9" />

Co oznacza?
qa / 194.39.141.* / 2008-09-09 10:40
Kupować za 9 na krechę Microsoft.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy