Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom

Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom

Wyświetlaj:
jajcarze / 178.37.129.* / 2010-05-19 11:24
Paradoksalnie, gdyby nie łagodne traktowanie ,,przywłaszczenia ,,samochodów, kto by się ubezpieczał,więc złodziej pracuje na korzyść towarzystw ubezp.Pamiętam powódź Wisły(Gierek).Dary dla powodzian zbierała cała Polska i to było piękne,ale zomowiec ratujący tam ludzi powiedział mi, że gdyby dostali oni te dary nie musieliby pracować do końca życia -ale nie dostali-jak to wygląda teraz? Donald był mokry jak Kaczka.
możecośmądrzejszego / 178.37.129.* / 2010-05-19 11:02
klęski żywiołowe niestety zdarzają się.Ale kto wydał zezwolenie na budowę bloków we Wrocławiu na terenach zalewowych albo willę na taniej działce 2m od wody niech teraz nie skomli ino all hands on deck.
Ze / 195.238.227.* / 2010-05-19 10:50
Zastanawia mnie jedna rzecz: zgodnie z przepisami każdy rolnik czyli osoba posiadająca ponad 1ha ziemi ma obowiązek ubezczyć budynki od ognia i innych żywiołów w tym powodzi....
W cywilizowanych krajach praktycznie każdy posiada ubezpieczenie nieruchomosci, a w przypadku klęsk państwo odbudowuje infrastrukture: drogi, mosty...
a u nas tylko pomoc i zapomogi
jakub2 / 178.56.36.* / 2010-05-20 22:17
Nasuwa sie pytanie ,czy w Polsce są cywilizowane firmy ubezpieczeniowe ? które są nastawione tylko na wielki zysk , a jak trzeba płacić odszkodowania to niema chętnych do płacenia.
r.51 / 62.121.76.* / 2010-05-19 10:21
Panie premierze-to bezszczelność,co Pan robi-czy wizyta pomogła w czymkolwiek ludziom-Pana bytność to zamieszanie dla miescowych ludzi,koszty ochrony, a pytający są z reguły podstawionymi ludźmi
raf73 / 89.171.138.* / 2010-05-19 10:58
Niestety, tego domaga się lud. Nie działań.
arch / 2010-05-19 10:44 / Tysiącznik na forum

Panie premierze-to bezszczelność,co Pan robi-czy wizyta pomogła
w czymkolwiek ludziom

Są różne sposoby zarządzania kryzysem przez rząd .
SlawekW / 91.199.48.* / 2010-05-19 10:40
z tego co się orientuje to gminy i inne lokalne instytucje wystepują z projektami do unii
WYBORCA007 / 79.191.237.* / 2010-05-19 10:08
Zamiast robić to co do niego należy , a co- to łatwo można przewidzieć (czyli np zapobieganie powodziom) i co per saldo jest dobre dla obywatela- pozoruje "rządzenie" a de facto marnuje ogromne środki i siły społeczne na bezsensowne dotacje np dla kleru, utrzymywanie nierentownych molochów typu PKP czy fundacji utworzonych tylko dlatego by wyciągać pieniądze z budżetu.
Jak długo jeszcze "wytrzymamy" w kolejce po swoją Grecję?
Kuba J. / 83.14.159.* / 2010-05-19 10:06
ja mam dość, glosuje na Janusza Korwina-Mikke.
Gorzej już nie będzie, więc trzeba zagrać na uwolnienie.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-19 10:10
Za szczery jest - "mendia" go zaraz zajadą ...
romulusQQ / 79.188.238.* / 2010-05-19 09:59
taki to kraj magdalenkowy, takie to państwo , w którym opbywatel jest traktowany jak wróg.
Co zrobiono z 270 mld zł. ze sprzedaży i prywatyzacji polskiej gospodarki, w co zainwestowano te środki ? W rajach podatkowych dla cwaniaków z magdalenki.
Ot macie demokratyczna Polskę, korupcja najwieksza obok Rumunii w Unii Europejskiej.
grzechu, rychu, zbychu, zdzichu moga spać spokojnie, magdalenka ich wybroni !

dług publiczny państwa 750 miliardów. Zus zadłużony na ponad bilion złotych.
20 lat rewolucji i Grubej Kreski mazowieckiego i wałęsy.
esu / 87.105.8.* / 2010-05-19 09:58
- Parafrazując Donalda Tuska z wczoraj - Zobaczcie i zapamiętajcie kto co s... (o sorry prostackiego języka Donalda T. nie będziemy tu używać więc trzy kropki) a potem zapamiętajcie do wyborów :D
xeex / 188.33.182.* / 2010-05-19 09:18
Najważniejsze że są ORLIKI...
jq / 199.67.203.* / 2010-05-19 08:51
Madry Polak po szkodzie... chociaz w tym wypadku nie zmadrzelismy...
X.X.X. / 195.238.227.* / 2010-05-19 08:20
Przecież najważniejsze, że im się nic nie dzieje złego, a plebs zawsze byl tylko do tego by na nich zarabiać, poza tym na jakieś głupoty to oni najzwyczajniej nie mają czasu. więc co ich to obchodzi, a z reszątą dzięki temu mogą publicznie manifestować swoją dobroć i szlachetność wobec pokrzywdzonych losem ludzi, a to sie nieźle sprzedaje. Żenada.
załamany / 109.243.8.* / 2010-05-19 07:03
Ręce opadaja...
arch / 2010-05-19 07:32 / Tysiącznik na forum
DZIĘKUJEMY , --O tym jak Platforma projekty przeciwpowodziowe zlikwidowała za: www.blogpress.pl/node/4268

-„Bez wahania odrzuciła wszystkie projekty przeciwpowodziowe...”

Kaja Bogomilska: Czy rząd PiS zajmował się przeciwdziałaniu przeciwdziałaniem skutkom powodzi?
Grażyna Gęsicka: Oczywiście. W sierpniu 2007 roku rząd Jarosława Kaczyńskiego przygotował listę strategicznych inwestycji, które miały być finansowane ze środków unijnych. Umieściliśmy na niej wiele projektów przeciwpowodziowych, w tym projekt dla środkowej Wisły o wartości 200 mln euro. Chroniłby on tereny z obszaru pięciu województw. Przewidywaliśmy obwałowywanie od Koszyc do Płocka, jego umocnienie i naprawę. Była też zaplanowana naprawa zbiornika na Nysie Kłodzkiej, który co prawda jeszcze funkcjonuje, ale dno mu się rozchodzi. Jeśli to się stanie -kilkumetrowa fala wody zaleje Nysę.

K.B.: Co się stało z tymi projektami?

G.G.: Zostały skreślone przez rząd PO. Była to jedna z pierwszych decyzji, którą nowa minister rozwoju regionalnego E. Bieńkowska podjęła po objęciu stanowiska. Bez wahania odrzuciła wszystkie projekty przeciwpowodziowe dla województwa podkarpackiego w tym budowę istotnego dla zarządzania przeciwpowodziowego zbiornika Kąty-Myscowa na Wisłoce. Nie jestem specjalistką od powodzi. Wiem tylko, że stale wylewa Wisła i Wisłoka. Gdyby te projekty zostały przyjęte, powodzi na pewno nie udałoby się zapobiec, ale skutki katastrofy byłyby o wiele mniej bolesne.

K.B.: Dlaczego te projekty zostały skreślone?

G.G.: To jest pytanie, które wszyscy sobie zadają i na które nie sposób odpowiedzieć. Może jest to w ogóle kwestia różnicy w podejściu do rządzenia. My uznaliśmy, że skoro mamy od Unii ogromne środki, które w inny sposób nie byłyby osiągalne, to trzeba użyć je na projekty niezbędne dla bezpieczeństwa publicznego, w tym na zabezpieczenie przeciwpowodziowe, zbiorniki retencyjne i tym podobne. Rząd właśnie od tego jest. Musi zabezpieczać potrzeby społeczne. Pani minister Bieńkowska rozumie to chyba inaczej. My, uznając te projekty za strategiczne, chcieliśmy realizować je bez konkursów. Bieńkowska wszystkie pieniądze chciałaby dzielić w trybie konkursu, bo to znakomicie usprawiedliwia urzędnika. A przecież to rząd dysponuje pieniędzi i odpowiada za bezpieczeństwo ludzi.

K.B.: A może te konkursy były jednak konieczne?

G.G.: Jak pani sobie to wyobraża? Czy przeprowadzić konkurs na to, gdzie postawić zbiornik, a gdzie nie? Byłby to konkurs na to, jakie tereny będą zalane, a jakie nie. To niehumanitarne. Podobnie nierozsądne byłyby konkursy na to, które autostrady budować, które lotniska. To rząd musi określić strategię transportową państwa, a jeżeli władze samorządowe chcą zbudować własne drogi czy lotniska, muszą same znaleźć środki.

K.B.: A może projekty nie były odpowiednio przygotowane?

G.G.: Tego właśnie pretekstu użyła minister Bieńkowska, wykreślając je z listy 1 lutego 2008 r. Przyjmijmy, że nawet tak było. Co w takim wypadku powinien zrobić rząd? Zrezygnować z budowy instalacji przeciwpowodziowych czy opracować dokumentację i zrealizować projekty? Przedstawiciele rządu mówią, że przygotowanie takiego projektu trwa ok. 2 lat. Gdyby więc projekty realizowano, właśnie teraz byłyby gotowe do prac technicznych.

K.B.: Ostatnio jednak przywrócono jakiś projekt dotyczący regulacji Wisłoki.

G.G.: Tak, dotyczący pierwszego etapu tej regulacji, wart 20 mln euro. Skreślono zaś środki na inwestycje chroniące przed powodziami na Podkarpaciu warte ok. 400 mln euro, w tym zbiornik Kąty-Myscowa. Na drugi dzień po tych decyzjach, mój były zastępca Władysław Ortyl (obecnie senator PiS) zwołał konferencję prasową, na której ostrzegał przed skutkami zaniechań inwestycji w przypadku powodzi. I właśnie dzisiaj, niemal dokładnie w rok później, doświadczamy jej na własnej skórze.
fakty / 95.50.79.* / 2010-05-19 09:51
nie sądzę, żeby to była taka prosta sytuacja. Czy faktycznie PIS nie mógł przez 2 lata przeprowadzić powyższych (części) inwestycji, tylko planować niejako dla kolejnego rządu?
Ponad to to jest problem wynikający z mentalności ludzi, bo gdyby np. teraz czy w czasie innego rządu takie inwestycje realizować, to pociąga to za sobą duże koszty. A to może np. zwiększyć deficyt i przyjdzie jeden z drugim i będzie krzyczał jaki to deficyt wysoki, lub że mało autostrad wybudowano. A już nie zauważy tego, że powstały za to wały przeciwpowodziowe i zbiorniki retencyjne. Takie decyzje nie są niestety medialne i ludzie nie zdają sobie z nich sprawy, dlatego politycy nie angażują się w takie projekty.
pan władek / 89.231.117.* / 2010-05-19 10:28

tylko planować niejako
dla kolejnego rządu?


a co w tym złego, że projekty infrastrukturalne kontynuuje następny rząd? Tak być powinno.
Czy wyobrażasz sobie ciągłe zmiany w lokalizacji autostrad, bo ten odcinek zaprojektował poprzedni rząd?
Panów z PO kontynuacja dziwi. Jeśli ich dziwi to POdziękujemy im za to zdziwienie w czasie wyborów.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-19 10:09
Przestań bzdury klepać. Jaki deficyt - tu miała być kasa z UE. , a dodatkowo mówimy o 2008 roku, kiedy nie było jeszcze takżle. Powiedz jeszcze jak Tusku: zapamietamy kto s*****..ł - nie zdając sobie sprawy, ze to jego rząd spier...ł. A tutaj kolejna porcja zupy:
"...W całym kraju działacze lokalni nie godzą się z decyzją Ministerstwa Rozwoju Regionalnego odbierającą im unijne pieniądze. Politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią o wielkim nadużyciu.
– Dla nas to katastrofa – mówi Stanisław Szleter, wójt Grajewa. W piątek się okazało, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wycofało się z obietnicy dofinansowania unijnymi pieniędzmi budowy kanalizacji dla kilku gmin w jego regionie.
Podobnie poczuli się samorządowcy z kilkuset innych gmin. Resort wykreślił bowiem z planu dofinansowania około 420 tak zwanych kluczowych inwestycji zgłoszonych z całego kraju. Ich wartość to ponad 44 mld zł. Cięcia uzasadniono przede wszystkim niskim poziomem merytorycznym wniosków. Dla samorządów to jednak dramat. Straciły pewność uzyskania dużych pieniędzy na różne projekty, które miały poprawić poziom życia ich mieszkańców. Najbardziej zredukowano listę inwestycji ekologicznych. Zniknęły projekty o łącznej wartości 32,9 mld zł, zostało tylko 11,7 mld zł.

Szczególnie wzburzeni są ci samorządowcy, którzy najbardziej ucierpieli. W województwie opolskim nie ostał się ani jeden projekt, choć na poprzedniej liście przygotowanej przez rząd PiS było zaplanowanych 18 inwestycji za 2,2 mld zł. – Jeszcze nie dotarło do mnie, że władze tego kraju mogły podjąć decyzję, iż zbiornik retencyjny na Nysie jest nieistotną inwestycją – mówi burmistrz miasta Jolanta Barska. W najbliższych dniach władze Nysy chcą się spotkać z minister rozwoju

Uwaga tekst z 2008 roku!..."
fakty / 95.50.79.* / 2010-05-19 10:23
Tylko dlaczego rząd pisu nie zrealizował tych inwestycji? Wydaje mi się że mieli dość czasu żeby coś ruszyć to z kopyta. Równie dobrze obecny rząd pod koniec kadencji może zrobić plany 1tyś km autostrad i rozliczać potem następców z tego.

Przestań bzdury klepać. Jaki deficyt - tu miała być
kasa z UE

ale sądzę że nie była to kasa na 100%, tylko część musiała pochodzić z budżetu.
pan władek / 89.231.117.* / 2010-05-19 10:36
no to zaczęli - od projektu i zapewnienia finansowania, to chyba jak najbardziej prawidłowe działanie. Przez 1,5 roku też nie najgorszy wynik.
A może lepiej jest najpierw ogłosić sukces w mediach, a potem zastanowić się czym brak inwestycji przykryć, żeby się lud nie burzył? O to ci chodzi?
PO rządzi już 3 lata, ponoć są lepsi tylko skutków nie widać (tych pozytywnych) bo negatywne wyłażą z każdej strony.
fakty / 95.50.79.* / 2010-05-19 11:12
dokładnych dat nie pamiętam, ale pis rządził zdaje się 2 lata a PO 2,5. Poza tym finansowanie zapewne nie było zabezpieczone (tylko ewentualna część z UE), a jeśli było to mogło uwzględniać dalszy okres prosperity.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-19 11:54
2 lata rzadził ...?Acha ... i było tak żle prawda ? Te pukania o 0600 do łodziei ... ten faszyzm w stosunku do przekrętasów .. Za to mamy teraz dobra, wspaniałą PO - ze trzydzieści razy lepszą od PIS. I te standardy ... ta uczciwość połączona z nieziemską wraz pracowitością (internet w Polsce, komisja PP) ... te sukcesy i spełnienie wszystkich obietnic. Mamy teraz przynajmniej z kogo czerpać wzory. I to juz po 2,5 latach . Nie wiem tylko czy zdjęcie Palikota ma wiseć z lewej strony zdjęcia Tuska czy z prawej? A gdzi umiejscowić zdjęcie Pitery i prmiera Sobiesiaka ..? Jak tam na Twojej ścianie jest to porozmieszczane?
fakty / 95.50.79.* / 2010-05-19 12:23
pis już został rozliczony ze swoich rządów w 2007 roku, potem w wyborach do europarlamentu. Także póki co niech pis dalej tylko planuje i mówi co by tu oni nie zrobili gdyby rządzili.

Nie wiem
tylko czy zdjęcie Palikota ma wiseć z
lewej strony zdjęcia Tuska czy z prawej?


ak tam na Twojej
ścianie jest to porozmieszczane?

to już sam kombinuj nad wystrojem wnętrza, ja ci nie pomogę gdyż brak u mnie takowych obrazków
bulba1 / 2010-05-19 10:28 / Bywalec forum
ze prawda jest taka, obecny rzad nic nie robi, aby sytuacje poprawic. Fundusze, ktore dostajemy od EU, niestety, nie sa wykorzystywane, a to dowodzi nieudolnosci rzadzacych.
Prosze wiec skonczyc z tym zalosnym belkotem za PO - przeciw PiS..
bulba1 / 2010-05-19 10:28 / Bywalec forum
ze prawda jest taka, obecny rzad nic nie robi, aby sytuacje poprawic. Fundusze, ktore dostajemy od EU, niestety, nie sa wykorzystywane, a to dowodzi nieudolnosci rzadzacych.
Prosze wiec skonczyc z tym zalosnym belkotem za PO - przeciw PiS..
jakub2 / 178.56.36.* / 2010-05-20 22:33
Czy widział ktoś z was , jak te unijne pieniądze napływają do Polski , czy są to , euro , dolary czy złotówki i co się z nimi dzieje , tylko wam mówią o unijnych funduszach , niczego przy tym nie wyjaśniając , ja uważam ze jest to wielkie kłamstwo , bo nikt nikomu nie daje nic za darmo.
dixi / 79.184.185.* / 2010-05-25 05:39
Tusk to jeden z najgorszych urzędników jakich znam;

Nie potrafi dobrać ministrów,po zwolnieniu niektórych w ich miejsce
zatrudnia jeszcze gorszych.Kłamie -gdzie te ustawy pełne szuflad ?
Zgrywa ojca narodu a jest nikodemem dyzmą .nie ma poczucia odpowiedzialności za to co robi-najgorszy premier 20lecia
gosc1 / 83.142.201.* / 2010-05-19 10:08
Dokładnie. Niestety brakuje w Polsce kogoś z jajami, żeby przeprowadził pewne rzeczy i nie patrzył na wyniki sondażyi na to, że ktoś krzyczy, że wydał za dużo pieniędzy. Na początku by krzyczeli, ale potem by zrozumieli, że trzeba na pewne rzeczy wydać trochę kasy, zeby potem nie było potrzeby wydawać np. na zasiłki dla powodzian.
brs / 188.125.129.* / 2010-05-19 09:34
"Czy rząd PiS zajmował się przeciwdziałaniu
przeciwdziałaniem skutkom powodzi?
Grażyna Gęsicka: Oczywiście. W sierpniu 2007 roku rząd
Jarosława Kaczyńskiego przygotował listę strategicznych
inwestycji"
Nic więcej PIS nie zrobił przez dwa lata ???
Tylko pod koniec urzędowania przekazał kartkę z pobożnymi życzeniami ? Przyganiał kocioł garnkowi.
Oszołomowaty / 212.14.45.* / 2010-05-19 08:18
Gdzieś mi tak dzwoniło od dwóch dni w pamięci, że sytuacja poprawy ochrony przeciwpowodziowej została kompletnie zlana przez PO... Tylko ciężko teraz cos w POwskich mediach znależć cos konkretnego na ten temat. Dzięki za przypomnienie kolejnego działania który przyczynił sie do "cudu" rządu Tuska, w postaci powiekszenia sie strat w wyniku powodzi.
er / 87.105.115.* / 2010-05-19 08:03
Skorzystaj z mojego pomysłu na biznes

Zapraszam do współpracy

http://www.ecolandia.prv.pl
poddanyAndrewStani(RSL) / 83.13.30.* / 2010-05-19 08:49
Bo u nas obowiązuje zasada użalania się nad kosztami inwestycji, a nie zasada porównania przyszłych korzysći z inwestycji z jej kosztami lub kosztami zaniechania inwestycji. Dlatego pod wieloma względami jesteśmy już w tyle za wieloma krajami, które jeszcze 20-30 lat temu zaliczano do krajów Trzeciego Świata.
nik-t / 81.190.78.* / 2010-05-19 10:50
U nas pojecie inwestycji jest nieznane. W bani decydentow utrwalil sie model - halasuj w mediach, napieprz populistycznych bzdetow, po czym wyloz jak najmniej, a do kieszeni trafi wiecej. Inwestycja to inne pojecie - skalkuluj, wydaj kasiorke i zgarnij wiecej ALE niekoniecznie jutro. I tu jest pies pogrzebany. Jutro to dla wladzy zbyt odlegly termin, bo kadencja trwa zbyt krotko, aby zalapac sie na to "jutro", a przeciez nikt normalny nie bedzie scielil wyrka przyszlej ekipie :) I tak to w skrocie wyglada.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy