Budyń, źle to odebrałeś.
A meritum masz tutaj:
Jerzy Krajewski - redaktor naczelny magazynu "Europejska Firma":
http://biznes.interia.pl/wiadomosci/finanse-osobiste/news/na-ofe-nadal-tracimy,1451370,4141
Fragmenty: „W latach 1999-2009 ZUS przelał do PTE 139,3 mld zł. Cała ta kwota została sfinansowana z deficytu budżetowego. Inwestycje z pomocą OFE prowadziliśmy więc na kredyt, od którego zapłaciliśmy ponad 41 mld zł odsetek. Nasze aktywa w OFE w końca 2009 r. były o 2 mld zł niższe niż koszty jakie ponieśliśmy. To jednak postęp, bo rok wcześniej nasze straty wynosiły aż 15 mld zł”.
„Jeżeli kursy akcji zaczną spadać, nasze straty znowu się powiększą. Z kredytu w
akcje inwestują tylko najwięksi ryzykanci. Czy nasi politycy mają prawo narażać los milionów Polaków na tak wielkie ryzyko strat? Największymi beneficjentami reformy emerytalnej są Powszechne Towarzystwa Emerytalne, które w latach 2000-2009 pobrały podstawowych opłat aż 12,2 mld zł”.
„Inwestowanie z kredytu w obligacje skarbowe za pośrednictwem PTE, które biorą za to 3,5 proc. prowizji, jest nadal jawną głupotą. Nie można bowiem zarobić na takiej operacji. Natomiast inwestowanie w
akcje z kredytu, jest bardzo ryzykowne, co pokazały wyniki 2008 r.”.
„Powtórzę więc to, co postuluję od października 2008 r.
Trzeba uchwalić ustawę, która jak najszybciej przeniesie aktywa obowiązkowo ubezpieczonych z powszechnych towarzystw emerytalnych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wraz z zapisami na indywidualnych kontach emerytalnych. To jest najlepsze rozwiązanie dla Polski, najtańsze i najbardziej efektywne dla naszego społeczeństwa”.