jędrzej
/ 2006-08-21 09:41
/
portfel
/
Uznany Leszcz giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Po pierwsze, nie wiem dokładnie dlaczego miedź ostatnio spada (ale nie widzę tu ostrego spadku do analizy), podejrzewam jednak że przyczyny są złożone, ogólnie dwie:
- spodziewany spadek popytu: Chiny nie mogą nieustannie rosnąć, dla nich też istnieje pewien poziom zaporowy, tym bardziej że ich głównym odbiorcą jest USA
- spekulacja (fundusze hedgigowe i kontrakty)
Po drugie mój post dotyczył ciekawego spostrzeżenia Brydzi, że łatwiej zamknąć kopalnię gdy cena spada, niż gdy rośnie.
Po trzecie wczoraj (piszę za Kenobim) przyszła info, że prawdopodobnie się dogadają ze związkami, tymczasem miedź od rana rośnie: 7551$ wobec 7490$ z soboty. Wydaje mi się, że rządzi tym spekulacja.
Po czwarte wpływ na gospodarkę:
1. Tanie surowce są dobre dla gospodarki, bo przekładają się na tanie produkty co pozwala przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze na inne wydatki, a to rozwija innw gałęzie gospodarki niż tylko przetwórstwo surowców (szczególnie zła jest droga ropa, która po prostu idzie z dymem).
2. Ale duży spadek cen surowców w krótkim okresie wywołuje negatywne efekty w spółkach surowcowych, które nie mogąc się szybko restrukturyzować, tracą rentowność. Giełda w tym przypadku wyprzedza fakty i reaguje spadkiem kursów, a co za tym idzie indeksów.
3. Jeszcze gorzej jest gdy spojrzymy na przyczynę spadków: zmniejszający się popyt, który może oznaczać słabnięcie lub schładzanie gospodarki wogóle...
.... ale nie musi. Może to bowiem znaczyć, że poziom cen był tak wysoki, że skłonił wielu klientów do zmiany technologii, do poszukania substytutów, a to może być niekiedy motorem dla innych dziedzin gospodarki.
Na koniec: To są rozważania o fundamentach gospodarki, które nie mają NIC wspólnego z GPW (chyba tylko jako krótkoterminowa pożywka dla spekulantów)
Cena miedzi dzisiaj rano wzrosł