wątpiciel
/ 83.6.162.* / 2008-08-20 01:12
Telepraca dla matek wychowujących małe dzieci to zwyczajny wyzysk kobiety, która i tak ma masę roboty z dzieckiem. Dla pracodawcy to marny interes, bo co to za pracownik, który pracuje w przerwach między zupkami, kupkami, usypianiem, spacerowaniem i t. d. i prawdopodobnie pracuje kosztem snu i wypoczynku.
W świecie, a dokładniej w USA, w stanie Maryland jest poradnik telepracownika, w którym jest wyraźnie napisane, że telepraca nie może być substytuowaniem opieki nad inną osobą. Telepracownik musi zapewnić taką opiekę jak by to było w zwykłej pracy.
A co do odmowy przez pracodawcę stosowania telepracy, to wystarczającym wydaje mi się powód taki, że znacznie zmniejsza się bezpieczeństwo danych firmowych przekazywanych między pracodawcą i telepracownikiem. Poczta elektroniczna to przecież odkrytka. A zapewnienie bezpieczeństwa danych podraża i utrudnia pracę.
Organizacja i wykorzystanie telepracy kosztuje i nie w każdym przypadku się opłaca.