Od pewnego czasu mówi się na rynku o ustąpieniu prezesa Draghi'ego, i wygląda na to, że ten moment coraz szybciej nadchodzi.

Na nic się nie doczekamy, bo jak zwykle media wmawiają wszystkim jak to banki centralne mogą zrobić wszystko, kiedy właśnie przypadek poddania się Banku Szwajcarii otworzył (co prawda jeszcze nie wszystkim) ludziom oczy, że wcale tak nie jest, przez co naiwni co uwierzyli w te brednie już liczą ogromne straty, które będą rosnąć, bo bańka na obligacjach jest tak ogromna, że dłużej już pompować jej się po prostu nie da, kiedy bankrutuje gospodarka na rekordowych długach i ich dalsze powiększanie tylko jeszcze szybciej ją rozsadzi.

Widać było co stało się z obligacjami Stanów w piątek, 1,83% (+0,12 pkt %).

To samo będzie teraz z obligacjami bankrutów w strefie euro i niektóre drożały jak głupie pod jeszcze głupsze plotki, bo ktoś zarabiał na ich pozbywaniu się zawczasu, co teraz spowoduje jej upadek. bez względu na to, co zrobi EBC.

Jak mówię od jakiegoś czasu - kto spanikuje pierwszy, zanim zrobią to wszyscy, ten uratuje najwięcej gotówki.

a tak poważnie pisząc, bardzo ubawiłem się tym zdaniem:

"Jest duża szansa, że temat franka szwajcarskiego przyćmi inne wydarzenie"

oby tylko nie przyćmiło Polaków spłacających swoje należności...

jakby nie patrzeć, w łikendy bardzo brakuje tych tygodniowych bardzo dobrych nastrojów inwestorów

jak się człowiek uzależni to potem ciężko jest wytrzymać...

na szczęście jesteśmy coraz bliżej kwietniowo - majowego Rajdu Zajączka

dobic troche odbije bo tylu dniach spadkow i to nie malych jakies odreagowanie bedzie chyba!