Na Ukrainie dojdzie do potępienia UPA?
Money.pl
/ 2013-07-08 09:05
11 Lipca - dzień pamięci o zbrodni wołyńskiej
/ 193.202.117.* / 2013-07-08 09:12
Po 70 latach w końcu zaczyna mówić się o ludobojstwie na Wołyniu i Podolu (kiedy sprawcy nie niepokojeni pożegnali się z tym światem). Pozostała PAMIĘĆ - o strasznej śmierci pomordowanych naszych Rodaków - można po prostu poprzeć (podpisać) "wniosek o ustanowienie 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian" to niedużo ale zawsze coś... więcej informacji można uzyskać na stronach poświęconych ludobójstwu na kresach np. wpisując w wyszukiwarce: www.11lipca1943.wolyn.org/
Effi
/ 193.201.167.* / 2013-07-08 09:05
"Rzeź wołyńsko-galicyjską w okresie istnienia PRL spychano na margines historii." Dla niedouczonych: to dlatego, że ostatnich upowców wykończył w ramach akcji Wisła gen. Świerczewski (potępiany przez tzw. "IPN") a nacjonalizm ukraiński nie miał szans odrodzić się w ZSRR, do którego należała Ukraina. Nie było zatem przeciwnika do polemiki a temat słusznie uważano za zakończony. Dziś ten ukraiński nacjonalizm podnosi głowę, i problem powraca.
11 Lipca - dzień pamięci o zbrodni wołyńskiej .
/ 193.202.117.* / 2013-07-08 09:28
Pierwsze Twoje zdanie - jest w 100% zgodne z prawdą - tj za czasów tzw. komuny problem musiał być ukryty bo przecież pomiędzy narodami krajów socjalistycznych mogła panować tylko przyjaźń, poza tym dotyczyło to głównie terenów d. Polski włączonych do ZSRR - więc to naturalne, że socjalistyczne władze walczyły z pamięcią tamtych wydarzeń. Kolejne zdania Twojej wypowiedzi wymagają sprostowania: Świerczewskiego zastrzelili UPO-wcy i dopiero po jeco śmierci rozpoczęła się akcja Wisła. A bojownicy UPA jeszcze przez kilka lat terroryzowali południowo-wschodnie pogranicze Polski (bodjże do 1953 r. kiedy to zginął ostatni z przywódców UPA ps. Stiach). A co do nacjonalizmu ukraińskiego - to od wojny cały czas kwitł w dużej części mieszkańców naszego kraju uważających się za ukraińców - wiernir przekazywanych na kolejne pokolenia, a jeszcze bardziej widoczne na terenach zachodniej Ukrainy. Cała nadzieja, że ten nacjonalizm nie zostanie wpuszczony do cywilizowanej Europy wraz z planani przystapienia Ukrainy do UE.
Pozdrawiam .