Przyczyną mocnego odbicia jest zbyt silne chwilowe wyprzedanie rynku i brak alternatywnych rodzajów inwestycji. Oto surowce z ropą na czele złamały swe trendy wzrostowe i przestały być inwestycją na czasy kryzysu. W piątek wytworzyła się dziwna, niespotykana sytuacja. Dolar był kupowany, silnie wzmacniał się,
akcje na Wall Street leciały w dół, ropa lekko spadała, inne surowce też. Wszystko na czerwono. W co inwestowane są te dolary? W lokaty i rządowe obligacje na 2%? Nie - bondy też na czerwono. Więc w co? Najbliższe dni pokażą. Jeśli nie uderzą znów w ropę, to chyba wrócą na rynek akcji. A może w nieruchomości?
A u nas? Zdaje się, że wahadło WIG20 znów będzie bujać między 2500 a 2600 pkt.
Witold Zajączkowski
DM BOŚ SA.