a to teraz jest tanie jedzenie?! ...to po podwyżce udaje sie na emigracje... ale na inna planete...

no i rolnictwo to będzie dobry biznes,
ktoś wyżej pisał że to przez subwencje, należy przypomnieć sobie po co są subwencje - otóż rolnicy są ograniczani w produkcji, przez to mają ograniczoną możliwość osiągania zysków (limity produkcji), a subwencje mają to ograniczenie zniwelować. pozostaje alternatywa: jeśli chcemy, by rolnicy nie dostawali subwencji należy umożliwić im osiąganie zysków tak jak dla wszystkich przedsiębiorców a to da się osiągnąć przez wzrost cen żywności (wtedy rolnictwo będzie opłacalne), jeśli ceny żywności nie wzrosną rolnicy będą dostawać subwencje. nie ma innej możliwości, jeśli władze doprowadzą do nieopłaalnści produkcji rolnej (przez pozostawienie niskich cen żywności i wycofanie dotacji) będzie to groziło uzależnieniem od importu produktów rolnych (co grozi nie tylko skazaniem na dyktando cen eksportera - dostawcy ale falą strajków, blokad dróg itp oraz wzrostem wydatków socjalnych dla bezrobotnych rolników). rządy ue już dawno rozmawiają o zniesieniu dotacji (bo to niezłe obciążenie dla budżetu). fakt wzrostu cen żywności to jeden ze skutków polityki dążącej do wycofania dotacji.

I kto to mówi.
Bankier do bankiera.
Pewnie chodzi o pieniądz, a nie o jedzenie.
Niektórzy jedzą pieniądze.

Zależy co kto je.(pije).

No to teraz produkcja biopaliw będzie nie moralna.

Ten miliard ludzi na sumieniu będzie mieć lewica i zieloni. Najwyższy czas żeby przestać walczyć z GMO i zakończyć subwencjonowanie rolnictwa i ceł zaporowych w UE i USA.