Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Nadzór bankowy zaszkodził nie tylko kredytobiorcom, ale także sobie

Nadzór bankowy zaszkodził nie tylko kredytobiorcom, ale także sobie

Wyświetlaj:
TJ / 80.55.122.* / 2006-07-07 23:41
Witam

Powiem szczerze, iż w działaniach KNB nie widzę żadnego lobbingu i innych takich nieczystych gierek - ale za to widzę potężny, wręcz niewyobrażalny lobbing ze strony tych wszystkich, którzy nie rozumieja istoty ryzyka kursowego i kieruja się w swoich komentarzach wizja duzych ale krótkoterminowych zysków na kredytach walutowych realizowanych przez małe i słabe kapitałowo Banki oraz pośredników kredytowych takich jak np. Money pl. Sektor bankowy jest najważniejszym sektorem w wolnokonkurencyjnej gospodarce, porównywanym do krwioobiegu w ludzkim organizmie - jego zatrucie, zniszczenie powoduje osłabienie całego organizmu, czego konsekwencja może być smierć człowieka - patrz Państwa. Nie chcę się wypowiadac na temat istoty ryzyka walutowego bo temat jest tak obszerny (ale kto o tym wie ?), że nie mam na to miejsca ani ochoty - podam tylko kilka argumentów do zastanowienia sie dla osób mających kredyty w CHF lub pragną się tą walutą kredytować:

1. Prosze sobie przeczytać książkę autorstwa profesora Andzrzeja Sławińskiego pt. " Kryzysy walutowe" zwłaszcza rozdział na temat kryzysu w Koreii Południowej pod koniec lat 90 - tych

2. Obecny atak na KNB w związku z Rekomendacja S jest tylko zasłona dymną mającą na celu realizacje dwóch celów - utwierdzenie w przekonaniu klientów banków, iż Rekomendacja S jest niepotrzebna i nic im nie grozi jak zaciągną kredyt w CHF oraz drug cel to oslabienie KNB i jej pozycji przed kolejnymi regulacjami mającymi na celu tym razem ingerencję w same Banki w zakresie wymogów kapitałowych - na razie nie ma reglamentacji kredytów walutowych jest tylko ograniczenie w ich dostepie dla osób, które nie powinny ich brać.

3. Banki zarabiają krocie na kredytach walutowych - duzo więcej niz na kredytach w PLN-ach, pytanie :dlaczego więc banki które nie kredytują klientów w CHF-ie nie chcą zwiększyć swoich zysków - sami ograniczają swoje możliwości, czym jest to podyktowane ? dlaczego UCI decyduje się na wycofanie z oferty BPH kredytów walutowych, tym samym zabijając kurę noszącą złote jajka ?

4. i juz na sam koniec ( a można jeszcze wymieniać) dlaczego takie instytucje jak Standard&Poors czy Fitch oraz Moodys ( nie wiem czy dobrze napisałem) w swoich raportach zwracają na wzrost ryzyka wystąpienia kryzysu walutowego w Polsce ze względu na zbyt duże zadłużania się społeczeństwa polskiego w obcych walutach ? a dlaczego większość komentarzy krytkujących Rekoemndację S jest pisane piórem dzinnikarzy, ekspertów pośredników kredytówych takich jak Open finance, Expander, Money pl itd.

i już na koniec - ci wszyscy eksperci uważają, iż ryzyko w Polsce wystapienie kryzysu walutowego jest niskie bo .......... i zlotówka ma w długim okresie tendencję do umacniania się na podstawie prognoz - a czym innym jest prognoza jak tylko "wróżeniem z fusów" - teraz jest tak a jutro będzie inaczej - a kredyt mieszkaniowy bierzemy na kilkanascie lat - PROGNOZY są zmienną zmienną jak diabli - spytajcie sie autorów prognoz - najlepiej tych giełdowych - o trafności ich analiz - a rynek waluty jesty bardziej zmienny niż rynek akcji - o czym my wogóle mówimy ........ Prgnoza to nic innego jak prawdopodobieństwo wystąpienia określonego scenariusza - PRAWDOPODOBIEńSTW -

zyczę trafnych decyzji
Kero / 2006-07-03 21:10 / -
Proponuję wziać się za LOTTO w Polsce.
Ton cholerny rozbójnik naraża mnie na tak ogromne ryzyko i nigdy jeszcze nie wygrałem.
Panie Balcerwoicz i panu podobni - zróbcie coś z tym do diabła. Jakieś przymusowe trójki raz na kwartał czy jak bo nieustannie mam w plecy. To nie jest sprawiedliwe, to nie po pisiolu.
Julia1 / 83.168.96.* / 2006-07-03 16:01
Leszkowi Balcerowiczowi, członkowi PZPR w latach 1968 - 1989 ale pozniej nagle apostołowi i piewcy wolnego rynku dedykuje wiersz "ałtorytetu młoralnego" Szymborskiej. Gro twórczosci Wisławy pochodzi z lat Stalinizmu. Sprzedawała sie wtedy Partii

Tomik Wstępującemu do Partii

PARTIA

Pytania brzmią ostro,
ale tak właśnie trzeba,
bo wybrałeś życie komunisty
i przyszłość czeka
twoich zwycięstw.
Jeśli jak kamień w wodzie
będzie twe czuwanie,
gdy oczy zamiast widzieć
będą tylko patrzeć,
gdy wrząca miłość w chłodne
zmieni się sprzyjanie,
jeśli stopa przywyknie
do drogi najgładszej.

Partia. Należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć,
z nią w planach nieulękłych,
z nią w trosce bezsennej -
wierz mi, to najpiękniejsze,
co się może zdarzyć,
w czasie naszej młodości
- gwiazdy dwuramiennej.

Pytam Was wszystkich kiedy Balcerowicz bedzie siedział z innymi komunistami na wieziennej pryczy ???
Rozważny / 83.15.229.* / 2006-07-06 16:10
kuroń złamał okrągły stół, miała być społeczna gospodarka rynkowa - i taki jest nadal zapis w konstytucji- a mamy jakąś prymitywną wersję latynoamerykańskiego latyfundyzmu. Balcerowicz jest plagiatorem obcych myśli i ma słaby styl.
DA / 195.225.71.* / 2006-07-03 15:43
Powinien Pan unikać stwierdzenia tanii kredyt w stosunku do kredytów walutowych. Bo nik nie ma pewności, czy rzeczywiści e taki kredyt będzie tańczy, chyba, że ma pan szklaną kulę przed sobą. Ale chętnie też bym z niej skorzystał.
Kredyt walutowy wydaje się buyć tańszy w momencie jego zaciąganmia, a to nie to samo. I nie pomogą wywody różnych ekonomistów jak bardzo by musiała zdewaluaować się nasza waluta, aby kredyt ten był droższy od kredytu w złotych. To zawsze jest założenie, wręcz spekulacja. A jak spekulacja, to jej rozmiar jest zbliżony do gry na giełdzie walutowej.
Kredyt walutowy jest obarczony ryzykiem kursowym, a w perspektywie 20-30 lat NIKT nie jest w stanie określic tego ryzyka. NIKT!!!
I może zapoznma się pan z opinią NBP, która daje jeszcze kilka innych przesłanek do ograniczania zadłużenia obywateli w obcych walutach.
Miłego.
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/nbp;zaniepokojony;akcja;money;pl,50,0,168242.html
Bartosz Chochołowski / 2006-07-04 09:24 / Redakcja Money.pl
A Pan unika pisania o ryzyku stóp procentowych. Jeśli złotówka trwale się osłabi, to zdrożeją kredyty w naszej rodzimej walucie. To duże ryzyko, bo drogi kredyt złotowy stanie się jeszcze droższy. Jeśli więc tanie kredyty walutowe staną się drogie, to drogie kredyty złotowe staną się horrendalnie drogie. A nadzór bankowy nie zaostrzył liczenia zdolności kredytowej dla osób zadłużających się w złotówkach. Faworyzuje zatem jedna grupę kredytobiorców, a w stosunku do drugiej przygotował szykany.

Pozdrawiam!
eXe / 217.173.178.* / 2006-07-03 16:35
OK, ale to MOJE pieniądze i JA będę ten kredyt spłacał. Więc to JA a nie jakieś urzędasy z KNB chcę decydować. Bo za 20 lub trzydzieści lat MOŻE coś się stanie z kursami walut. A za 10 może nastąpić krach w Polsce i "cudownego" kredytu w złotych też nie będę mógł spłacać. I co? Jak się KNB stara, że o tym nie pomysleli? Proponuje z miejsca wprowadzić 200% podwyżke i obowiązkowe spłacanie podwojonej kwoty. Dla bezpieczeństwa. Konsumentów oczywiście...
DA / 195.225.71.* / 2006-07-03 17:40
Przecież KNB nie zabrania zaciągania kredytow w obcych walutach! Jak ktos chce, to bardzo proszę. Ale osoba ubiegająca się o taki kredyt musi udowodnić, że stać ją na takie ryzyko. To wszystko. Do tej pory banki badając zdolnośc kredytową obliczały ją w oparciu o aktualny kurs waluty. Teraz będą wymagać zdolności kredytowej jak przy kredycie w złotówkach. To jedyna różnica. Nadal jednak klient decyduje czy chce kredyt w złotówkach czy nie. Nie robi tego KNB.
eXe / 217.173.178.* / 2006-07-03 19:08
A niby dlaczego ryzyko kursowe ma być uwzględniane w zdolności? Kursy zmieniają się zarówno w górę jak i w dół więc dlaczego od razu zakłada się niekorzystny rozwój zdarzeń? Zrównanie warunków kredytów to nonsens - po to się bierze w walucie, że warunki makroekonomiczne są różne w różnych krajach. Dlaczego nie obciąża się potencjalnym ryzykiem tych, co biorą kredyt w złotówkach? Przecież jeżeli dojdzie w Polsce do katastrofy gospodarczej (a jak inaczej wyjaśnić nagłe obsunięcie o 30% kursów) to trudno zakładać, że "złotówkowiczom" nic nie grozi. Zawsze można też przewalutować. Zresztą kto ponosi to ryzyko - KLIENT. Więc niech KNB zabiera łapy od MOICH pieniędzy. Jeżeli większości banków to nie przeszkadzało (ciekawostka: najbardziej naciskały na wprowadzenie rekomendacji te które... nie udzielają kredytów w walutach!!!) to w czym problem? W tym, że panowie z KNB niezależni to są może od rządu, ale jak widać nie od lobby banków.
Julia1 / 83.168.96.* / 2006-07-03 15:07
"Po czynach ich poznacie" - tak Mówi Biblia. Co robi fałszywy orędownik Wolnego Rynku Balcerowicz - robi wszystko aby go nie było !.
Hipokryta, obłudnik i oszust.
Titania / 83.7.227.* / 2006-07-08 10:21
Jesteś tak beznadziejna ,że nawet szkoda z tobą polemizować na jakikolwiek temat Julio z Bozej łaski.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-03 15:16
Prymitywizm ekonomiczny julii oczywiście nie zaoferuje nikomu jakiegokolwiek zrozumienia tej sprawy. Niestety większość społeczeństwa zatrzymała się w rozwoju ekonomicznym na poziomie budki z piwem.
eXe / 217.173.178.* / 2006-07-03 16:36
Ty za to jesteś pewnie prof. ekonomii. Fakt, elegancja (czy raczej arogancja) wypowiedzi pasuje.
jliber / 212.180.147.* / 2006-07-03 15:07
Balcerowicza nie jesteśmy godni w nogi całować za to co zrobił dla Polski, ale w tym przypadku niestety wszystko przemawia przeciwko niemu. Wolnorynkowcem na pewno jest, ale jednocześnie jako prezes NBP stoi przecież obecnie na straży monopolu państwa na pieniądz. W tej sytuacji niezmiennie musi być pod wpływem dużych banków którzy na tym pieniądzu najwięcej zarabiają użyczając w nich kredytów. Mają one najwięcej depozytów złotówkowych więc aby maksymalizować zyski muszą ich jak najwięcej pożyczyć. Konkurencja ze strony franka jest jednak bezlitosna, trzeba więc uciąć mu łeb.
Marqus / 212.244.249.* / 2006-07-03 11:34
"A szczególnie dziwi mnie milczenie osoby, która jest orędownikiem wolnego rynku w Polsce. Przewodniczący Komisji Nadzoru Bankowego Leszek Balcerowicz opowiada się za wolnym rynkiem, konkurencją, ale nie w sektorze bankowym"- to całkowicie typowe, że każdy chce wolnego rynku jako klient i "wspomaganego państwową opieką jako dostawca". Balcerowicz zawsze tylko opowiadał o wolnym rynku ale nigdy nie przyłożył ręki do jego uwolnienia.
bubu / 83.143.138.* / 2006-07-03 09:28
No proszę jakich czasów dożyłem - Money.pl krytykuje samego L.Balcerowicza. "Po owocach go poznacie ....."

Najnowsze wpisy