Xporferus
/ 83.20.229.* / 2006-06-26 10:07
Wtrącanie się ,,nadzoru" w moje życie, moje decyzje, jest kolejnym dowodem na to, że ,,państwo" tworzy samonapędzające się byty na koszt podatnika, z których trudno się wychodzi (deregulacja). O traktowaniu swoich pracodawców, czyli nas, jak hodowlę (folwark...) nie wspominając.
Kuriozum: ,,nadzór" robi coś dla dobra sektora bankowego...
Potem ,,inny nadzór" zrobi coś dla sektora naftowego, dalej rolniczego, medycznego itd., itp.
O ile pamiętam w kapitaliźmie rządzi konsument. Producent to raczej w innych ustrojach. To kolejny przykład na to, że żyjemy w czymś co przy ,,wolnym rynku" czy kapitaliźmie nawet nie stało. Jak to coś nazwać?