Roman2014
/ 89.64.226.* / 2014-07-05 11:49
Taka wyliczanka jest do bani. Mieszlałem 20 lat w Opolu i 30 lat w Krakowie i jest dokładnie odwrotnie niż w tym rakingu. Być może jeśli policzymy drzewa i krzaki to jest ich w Krakowie więcej ale przecież nie oto chodzi, że jest żywopłot wzdłuż 4 pasmowej drogi + tramwaj, czy drzewa rozdzielające 6 pasmową ulicę, bo to prawie nic nie daje. Przecież tam nikt nie będzie odpoczywał a tak jest w Krakowie. W Opolu parę kroków i kończy się miasto, są tereny zielone, pola czy łąki wzdłuż Odry, są też duże parki w granicach miasta np. Bolko i kamieniołomy zaadaptowane na kąpieliska. W Krakowie tego nie ma, tereny wzdłuż Wisły zostały pokryte asfaltem, betonem a trochę trawy w industrialnym krajobrazie zatłoczone jest ludźmi. Nie ma czegoś takiego jak tereny zielone za miastem ponieważ miasto przechodzi gładko w zatłoczoną wieś. Trzeba z 50 km odjechać aby nie zobaczyć chałupy. Parki miejskie zatłoczone do bólu i częściowo położone przy ruchliwych ulicach (hałas). Jedyny większy kompleks to Las Wolski jednak z powodu dużej odległości od centrum i braku parkingów jest problem z dojazdem i/lub zaparkowaniem auta. Forty krakowskie, które sa w zieleni w większości są ponurym, zaniedbanym miejscem gdzie gromadzą się męty organizujące alkolowe imprezy