Musisz zrozumieć, że przy zachowaniu obecnego systemu też nie dostaniesz "nic", bo ten system i tak się szybko zawali. Żeby nie było tak, że mówię to w swoim imieniu, wręcz przeciwnie, kilka dni temu skończyłem 65 lat i wiem, że nie jest, to co mówię, w moim interesie, ale zdaję sobie sprawę, że wali nam się Polska i trzeba ją ratować. Młodzi z rozpaczy emigrują, bo zarabiają grosze, nie zakładają rodzin, nie stać ich na wynajęcie mieszkania. Jest to jeden z naprawdę kluczowych problemów naszego kraju. Jestem w stanie ponieść tego koszty. Obecnie w Polsce niektórzy emeryci żyją w luksusie, często nadal pracują. Tymczasem nie oni powinni być chronieni, tylko młodzi. Emerytom potrzebna jest za to efektywna ochrona zdrowia, a tego też nie ma w obecnie funkcjonującym systemie. Choroba wynika chociażby stąd, że prywatne ubezpieczalnie oferują ochronę zdrowia w podobnym zakresie co NFZ za 1/2 składki na ubezpieczenie zdrowotne. Nie ma tam za to kolejek do specjalistów.