No więc, faktycznie, porównujesz nieporównywalne: wielkie miasto w Polsce z małym w Hiszpanii. Ja mam dokładnie odwrotne doświadczenia. W Polsce nikt mnie nie okradł, a w Hiszpanii - zdarzyło się stracić portfel z kasą, kartą i wszystkimi dokumentami. Co więcej, złodziej użył karty i nikt mi kasy nie zwrócił, nie mówiąc o próbach łapania gnoja. Czy z tego powinienem uogólniać, że to Polska jest bardziej bezpieczna?

Cześć,
Mieszkam w Polsce. Nigdy nie ukradziono mi auta, ani akumulatora, ani opon... Zdarzało mi sie przez roztargnienie zostawić auto z otwartą szybą na noc. I nic. Kiedyś, jak jechałem autem miałem w tylnej kieszeni portfel z dokumentami. Uwierał mnie, więc go wyciągnąłem i rzuciłem na przedszybie. Zapomniałem o nim i leżał w aucie na widoku. I co? i nic. Jak go zostawiłem tak leżał. To chyba kwestia pozytywnego nastawienia. Jak ktoś jest podejrzliwy, sprawdza kilka razy zamki itp. to przyciąga złodzieja. Jak ktoś jest optymistą i raczej ufa ludziom, to nie :) Pozdrawiam z Polski.

on miał na myśli siebie i swoją żonę

Wy chyba jesteście jacyś Malo pamiętliwi albo sami mlodociani tu komentują. Ja mam 37 lat i tak z 10 lat temu szukając pracy na kasie czy w sklepie można bylo pomarzyć o umowie jakiejkolwiek,wszystko na czarno albo 2/3,czy 5/8 etatu-wszystko wymyślali,żeby nie dać całego etatu. Zaden pracodawca nie bal się inspekcji pracy, a pracownik nie miał w ręku żadnej broni,bo zaraz drzwi pokazywali. Nie pamiętacie,jakie były afery w Biedronkach? No to powiem Wam,ze tak bylo w każdym mniejszym lub hipermarkecie.
Teraz widzę,ze sie sporo poprawilo w tej kwestii, teraz to więcej kombinatorów woli pracować na czarno niż sie ich zmusza. Ile ludzi działalność gosp.z unijnych środków otworzylo (w tym ja :) ). Kurde,nawet leczenie sie poprawki,choc kolejki sie wydluzyly,ale teraz każdy wyczytuje z Dr.Google,ze koniecznie musi do specjalisty,bomaly palec u nogi boli.
No a my Polacy tacy juz jestesmy,ze narzekamy na to,co mamy,obojętnie kto rządzi i w jakim ustroju żyjemy. Myślicie,ze PIS zdziala cuda? 1,5 roku Kaczyński byl premierem,jakos nikt nie odczul super poprawy. Nigdy wszyscy Polacy nie będą zadowoleni,starsi narzekają na emerytury,młodzi na marne prace-a pewnie,bo ambicje to maja,tylko niekoniecznie umiejętności. Ja nie widzę nic złego w tym,ze niektórzy wyjeżdżają,przeciez jasne jest,ze są państwa od nas bogatsze, niech sobie zarabiają nawet na zmywaku. Mamy doścignąć Norwegie czy UK? A niech Bog da,ale nie w kilka lat,czy nawę w dwadzieścia. To naprawde nikt nie widzi,ze nasza gospodarka kwitnie,jestesmy ewenementem w Europie,nawet mega kryzys nas nie tknął,ale nie-Polacy i tak będą narzekać,ech-tego sie sluchac nie da i chce sie uciekać z kraju,a nie ze perspektyw nie ma. U nas nawet ludzie z dobra praca,po np.3-4 tys będą biadolić,ze w takim zawodzie,to gdzies tam lepsza pensje maja.
I wyluzujmy w tych wyborach,wszyscy sie podniecają, czytają programy wyborcze,a co niby prezydent może zmienić? Nic,nawet jego veto mogą przeglosowac.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/