Zyga PRL
/ 83.136.224.* / 2011-11-10 08:22
- pracuję do 65 roku życia zarabiam 9 tys. brutto od całości płace składki ZUS emeryturę dostaję 3 tys. brutto. Mój rówieśnik (policjant, żołnierz, strażak, górnik i kto wie ilu jeszcze) zarabia 5 tys. brutto i emeryturę 3 tys. ma przed 50 - taką - PO proponuje - powinienem pracować do 67 roku życia
- chcę sobie po prostu raz na jakiś czas zapalić skręta - PO proponuje dwa lata odsiadki.
- chcę sobie wypić piwo i wrócić samochodem do domu (kraje bardziej cywilizowane niż RP toleruje 0,5 promila) - PO proponuje zabranie prawa jazdy i 2 lata odsiadki.
- chcę otworzyć interes, jestem drobnym rzemieślnikiem płacę na dzień dobry 900 PLN co miesiąc (sam ZUS i ubezpieczenie zdrowotne) - jesteś rolnikiem masz to w zasadzie za na darmo.
- chciałbym żyć w kraju ludzi otwartych na inne religie, gdzie dzieciak kończący podstawówkę ma wiedzę, że życie religijne na czarnym klerze się nie kończy - PO proponuje klepanie modlitewek na katechezach ala infantylna indoktrynację na koszt podatnika w publicznej szkole
Lista jest dużo dłuższa, a rozwiązanie jest proste. Państwo powinno zapewnić opiekę POTRZEBUJĄCYM, a nie uprzywilejowanym i uczciwie rozdawać karty przy najmniejszym (LICZEBNIE i merytorycznie) udziale urzędników.