michor
/ 2006-08-24 08:48
/
Bywalec forum
07:08 24.08.2006
FOREX - DESK: Rynek zagraniczny
Kluczowym wydarzeniem wczorajszego dnia, z punktu widzenia publikacji makroekonomicznych, były dane dotyczące sprzedaży domów w USA w lipcu na rynku wtórnym. Oczekiwano, że sprzedaż spadnie o 1%, podczas gdy faktycznie spadła aż o 4,1%. Stało się więc to, czego po cichu rynek się obawiał, czyli że również te dane będą potwierdzały osłabienie w sektorze nieruchomości.
Przypomnę, że w zeszłym tygodniu pojawiły się również mało optymistyczne dane dotyczące ilości zezwoleń na budowy domów, które spadły aż o 6,5% względem szacunków na poziomie 1,1%. Co jednak istotne, kurs eurodolara w zasadzie nie zareagował wzrostem (czyli spadkiem wartości dolara), a co więcej, chwilę później amerykańska waluta zaczęła się umacniać. Taki układ może więc sugerować, że górę nad oficjalnymi prognozami wzięły oczekiwania "ulicy", która spodziewała się danych znacznie niższych (ostatnio publikacje z rynku nieruchomości niemal notorycznie rozczarowywały przekraczając prognozy in minus), a tym samym były zdyskontowane, a więc pojawiło się działanie "kupuj plotki, sprzedaj fakty". Inną kwestią jest również to, że być może z bardziej wyraźną reakcją inwestorzy wstrzymują się jeszcze do dzisiejszej publikacji sprzedaży domów na rynku pierwotnym, która może być w pewnym sensie traktowana jako potwierdzenie / uzupełnienie wczorajszych danych. Oficjalnie szacuje się, że sprzedaż nowych domów ma spaść o 2,3%, ale nauczeni wczorajszym przykładem, warto założyć tu jeszcze pewien margines błędu in minus, czyli dane gorsze od prognoz niekoniecznie muszą wywierać wpływ na deprecjację dolara.