Najlepiej będzie dla nas wszystkich aby ta ekipa nie majstrowała przy gospodarce. Jak do tej pory czego nie ruszyli to spieprzyli. Im tylko (szczególnie ostatnio) wychodzą sprawnie działania pod duże grupy wyborców (energetyka, kolejarze, górnicy, wieś)
Im szybciej porzegnamy się z PiSem tym mniej strat poniesiemy. Dwa zmarnowane na oabsurdalne walki z szafą Lesiaka czy jakąś kretynską dekomunizację. Zero działań w gospodarce.
Tiaaa. Realizowanie Dyrektyw EuroSojuza (w sprawie opłat za prąd, sic!) - to faktycznie jedna z najbardziej kluczowych spraw. Niektórzy dziennikarze dosłownie na finiszu zdradzają, że są zaczadzeni Michnikowszczyzną
Pamietaj ze bez tej Michnikowszczyzny bylibyscie jak dzieci we mgle, nie wiedzielibyscie co dalej robic, z kim walczyc. Zydow juz zabiliscie/przegoniliscie wiec uszanuj przynajmniej GW, bo po niej bedziecie chyba musieli juz tylko walczyc ze swierszczykami.
Doucz się, że to nikt inny, tylko właśnie idol Michnikowszczyzny g. Jaruzelski przeprowadzał czystki etniczne w LWP i przeganiał Żydów. Więc GWniana gloryfikując Spawacza - gloryfikuje jego nikczemną działalność w tej materii.
Jliber, naprawdę nie myślałem, że jesteś aż tak cienki...
Obaj, Ty i ten ........................ mozecie sobie w buty włożyć Wasze tutaj wypociny. Jesteście cienkie bolki, nieudacznicy, prymitywy itd.......
Poprawcie bereciki, palanty jedne.
Czego się tak wkurzacie - i tak płacicie za ten cały cyrk. Lepiej wyluzujcie, bo nie wierzę, że jakiś z tych przyklejonych do stołków ruszy się z miejsca - a więc płacz i płać......
A kto z rządzących interesuje się gospodarką - budżetem państwa ? Najlepiej wychodzi im budżet osobisty ze środków publicznych. Jak wykołować z budżetu resortu , grosza, aby zaoszczędzić na kieszonkowym . W to uwierzę. Ale w końcu to nie ich wina, że tak mogą. System jest tak zaprogramowany i towarzystwo korzysta ile może.
jak mawiał pewien znany mądry człowiek: "Gdyby księgowe w firmie gospodarowałyby finansami firmy tak jak robi to Minister finansów z budzetem - poszłyby dawno siedzieć. "
Jest maly problem: jak Pan chce w takim sejmie, w ktorym kazdy kazdemu rzuca klody pod nogi cokolwiek racjonalnego wypracowac. Ja rozumiem, ze w teorii to wszystko pieknie wyglada, ale wiosna to juz bedzie dawno nowy rzad i miejmy nadzieje, ze bardziej stabilny, ktory zajmie sie palacymi sprawami w sposob bardziej kompetentny. Pozdrawiam
Opozycja jednym głosem już zapowiedziała, że najważniejsze będą komisje śledcze i udowodnienie PiS-owi wszelkich nieprawości. Jak nie uda się w tej kadencji, to natychmiast w następnej.
A intensywne myślenie komu należy się miejsce przy korycie zwanym Euro 2012 zablokuje wszystko.
I w końcu, jeżeli przy tak złym sejmie i "najgorszym w historii faszystowsko-kaczystowsko-populistycznym rządzie moherów" tak niewiele trzeba aby uszczęśliwić krytyków to coś mi nie gra.
Jak udowadniać błędy aktualnej opozycji, to PiS jest pierwszy. W drugą stronę, czyli rozliczyc się z własnymi przekretami to nie działa!!! Jestem w stanie wyobrazić sobie Kaczyńskich i Ziobrę z pianą na ustach walczących z SLD, gdyby to tylko ta partia miała problemy ze sprawozdaniem finansowym w PKW, a tu pech - nie ma komu dokopać, a sobie nie za bardzo się chce, Ot, taka polityczna hipokryzja PiS.
Co wcale dziwne nie jest gdyż Panu ,jak dobrze pamiętam, nigdy nic nie grało. Ot taki człowiek dla którego ważna jest destrukcja zamiast pozytywne działania. Przypominam więc Szanownemu Panu ,że PiS rządzi już dwa lata a jeszcze do niedawna koalicja parlamentarna miała większość i mogła przegłosowac praktycznie wszystko. Dla gospodarki nie zostało zaś zrobione nic. Kompletnie nic. Wystarczy tylko wspomnieć o Pakiecie Kluski czy też reformie finansów publicznych. Okazuje się ,że dwa lata to mało dla przeprowadzenia takicj zmian. PiS natomiast ugrzązł w sprawach lustracyjno-rozliczeniowo-hakowych , które przeprowadził z właściwą sobie nieudolnością. Pan zaś zabawia się w futurystę rozważając co zrobi czy też czego nie zrobi nowy rząd ,który jeszcze nie powstał i nie miadomo w jakim kształcie powstanie. Nieźle.
Przypomnijcie sobie wasze krzyki "gdzie jest 3 miliony nowych mieszkan" dwa dni po zaprzysiezeniu rzadu PIS-u.
To tak dla zobrazowania Waszego "pozytywnego podejscia".
Wal się facet! Jakie Wasze?Czy ja po wyborach domagałem się 3 milionów mieszkań? Pisz do tych którzy tak mówili a nie do mnie. Jeżeli uważasz że ten rząd dużo zrobił dla gospodarki czy też rozwiązał/ zaczął rozwiązywać jakieś fundamentalne problemy Polaków to sobie na nich zagłosuj ponownie. Ja ( i pewnie zdecydowana większość) uważam że ten rząd zmarnował dwa lata dobrej koniunktury nie przeprowadzając w tym czasie niezbędnych reform.Lista zaniechań jest zresztą bardzo długa ,że wspomnę tylko o emeryturach czy służbie zdrowia. Jeśłi chodzi zaś o mieszkalnictwo to rozumiem że według Ciebie wybudowano w ostatnich latach 1,5 mln mieszań ( wszak mamy dokładnie połowę kadencji) . Prawda jest inna i bardziej gorzka, niestety.
Regulaminu jakoś nie złamałem. Użyć takiego języka byłem zmuszony gdyż niektórzy ludzie ( a Ty do nich należysz) innego nie łapią. Jedyne co potrafisz to pluć się i wrzucać wszystkich do jednego wora. Na tym kończę polemikę życząc Ci miłego dnia spędzonego w przytulnym mieszkanku wybudowanego przez Twoich politycznych ulubieńców ( tego jednego z 3 milionów ma się rozumieć).
Ale hipokryta.
Obraza sie jak mu sie przyponi ich awantury o 3 miliony mieszkan a potem z tego tematu nie moze zejsc i ciagle sie na niego powoluje.
Niektorzy ludzie (w tym takze ja) nie moga zrozumiec glupot jakie wypisujesz a ty ich opluwasz jak sie z toba nie zgadzaja.
Jakie to typowe dla POpaprancow.
Otóż myli się Pan, z założenia działam pozytywnie a nie destrukcyjnie. Przy czym destrukcję np. WSI czy też postkomuny i jej powiązań z biznesem uznaję za działanie pozytywne.
Z pewnością jestem futurystą (aczkolwiek termin nie jest użyty najszczęśliwiej). Myślę o przyszłości i zastanawiam się jaki efekt za minutę, rok czy dekadę przyniesie to co robię w tej chwili. Staram się przewidywać, wyciągać wnioski zarówno z sukcesów jak i porażek.
A to że koalicja miała większość wcale nie oznacza, że mogła przegłosować większość.
Panie Marku,
Chyba Pana nie zrozumiełam. Co ma Pan na myśli w ostatnim zdaniu?
Bo dla mnie - i chyba dla większości ludzi - większość w Sejmie oznacza, że można przegłosować pozostałych - któży wtedy stanowią mniejszość...... A to z kolei oznacza, że można skutecznie stanowić prawo. Na tym polega ustrój parlamentarzny, a w takim (zgodnie z Konstytujcę) żyjemy.
Natomiast nie rozumiem, jak Pan może dalej - po tym wszystkim, co dzieje się przez ostatnie dwa lata - mieć jakiekolwiek złudzenia co do PiS.
Panie Marku - oni naprawdę mogli poprawić prawo w Polsce. Tylko nie chcieli. Jak słusznie napisał(-a?) "Bez Odbioru".
Czytam Pana wypowiedzi na tym forum i widzę, ze chciałby Pan dobra dla naszej Polski. Tylko dał Pan się oszukać. I dalej się Pan oszukuje. Niech Pan sam - bez emoecji - podliczy popierane przez siebie ugrupowanie. Tylko z faktów. I porówna te fakty z obietnicami, ale i z możliwościami.
Pozdrawiam
Proszę przestać wypisywanie tych bzdur gdyż nie jest to ani mądre ani śmieszne. Jeśli za pozytywne działanie uznaje Pan krakanie na temat zaniechań rządu który jeszcze nie powstał to gratuluję samopoczucia. Ostatnie zdanie które raczył Pan skreślić jest niezrozumiałe. Większość nie może przegłosować większośći! Brzmi świetnie! Nie wiem czy to kwestia z Mrożka czy Tworek. Otóż , Drogi Panie, koalicja miała większość ,która zapewniała sukces w przeprowadzeniu niezbędnych reform gospodarczych. Popełniła jednak grzech zaniechania. Większość ta nie mogła przedgłosowć jedynie zmian w Konstytucji.
Obydwa posty oddają pański charakter "pozytwwnego działania" : krytykować rząd którego jeszcze nie ma oraz rozmydlać ewidentne zaniechania rządu który odchodzi.
Na ewentualny Pański komentarz odpowiadał już nie będę gdyż i tak niezbyt roztropnie wdałem się w niepotrzebną dyskusję z kimś ,kogo celem jest obrona obecnego układu(!) politycznego a nie rzeczowa dyskusja o problemach naszego kraju.
dla mnie ostatnie zdanie marek 19-53 jest zrozumiałe .. w takim znaczeniu ze majac wiekzość koalicyjna nie mozna byc pewnym solidarności w głosowaniach. co jak pamietamy jest prawdą. akurad chyba PiSowi koalicjonizm nie udał sie z koalicjantami ba nie było nawet tzw koabitacji ..
pozdrowienia
Oczywiście jest to kwestia poziomu rozumowania. To co jest zrozumiałe dla kogoś wcale nie musi byc zrozumiałe dla innego. Pragnę jedynie zwrócić uwagę ,że przed takim scenariuszem ( tzn. głosowania przeciw) zabezpieczała umowa koalicyjna ( stosunkowo niedawno odnowiona) która precyzyjnie określała pakiet ustaw do przegłosowania. W historii tej koalicji nie przypominam sobie zdzrzenia ( bo chyba takowego nie było ) żeby koalicjanci storpedowali jakąś inicjatywę legislacyjną istotną dla PiS. Dotyczyło to choćby powołania CBA które zostało powołane głosami również SO i LPR czyli partii które obecnie wieszają na tej służbie psy. Koalicjanci zgodzili się również na przeprowadzenie zamierzeń zawartych przez J. Kaczyńskiego w pakiecie pn Warunki dobrego rządzenia ( jedyną kwestią sporna była sprawa powołania komisji śledczej). Pozdrawiam :
Nadal nie rozumiejący B.
oczywiscie że koalicjanci działali(głosowali razem ale jak pamietamy czesto oddzielnie i na złość sobie. I zadna umowa koalicyjna im w tym nie przeszkadzała .. wszyscy pamietaja przeciez te kłutnie tarcia rozwody i zejscia i kolejne rozwody i kolejne umowy i kolejne zazuty ich łamania. No chyba ze kogos wogóle to nie interesowało i wyłaczał radio czy tv jak tylko polityczne wiadomości sie pojawiały - ten takich histori nie pamieta z oczywistego powodu a mianowicie tego ze go to g**** obchodzi. Mnie zdazało sie ogladac te wszystkie przepychanki zwane u nas polityka. Sadze że jedną z przyczyn takich zaległości legislacyjnych akuratnego rządu sa własnie tarcia w koalicji .. przcież oczywistym jest ze praca nad ustawami nie polega nie tylko na tym ze przedstawia sie je sejmowi pod obrady. zgadza się że odnowiona umowa koalicyjna (niedawno odnowiona) precyzował priorytetowe ustawy rządowe .. ale jak znowu wiemy byo to niedawno i juz jest nieaktualne. Koalicji bowiem juz niema.
Miejmy nadzieje ze przy nastepnym rozdaniu kart wyborczych madzrzejsi beda nie tylko wyborcy ale i ci których wybiorą.
Pozdrowienia
Cóż, za każdym razem, jak czytam posty gorącego zwolennika PiS "marka 19-53", to wiem, że znajdzie wytłumaczenie każdej, nawet najbardziej idiotycznej sytuacji, w której PiS znalazł się, bądź znajduje lub będzie znajdował. Przykład klasycznego Zombie, który, jak to Kurski (z PiS) powiedział: "prezes wciska enter i maszyna rusza". Jak tak dalej pójdzie, to przycisk enter szlag trafi! pozostanie Ctrl+Alt+Del!
"obowiązujące przepisy łamią dyrektywy unijne - akcyzę za prąd bowiem płacą elektrownie, a powinny to robić zakłady energetyczne."
Tiaaa. Realizowanie Dyrektyw EuroSojuza (w sprawie opłat za prąd, sic!) - to faktycznie jedna z najbardziej kluczowych spraw. Niektórzy dziennikarze dosłownie na finiszu zdradzają, że są zaczadzeni Michnikowszczyzną.
Ludzie, ale się wkurzacie - ten rząd sami wybraliście (śmy), a teraz trzeba coś z tym fantem zrobić, bo ONI sonie i tak nie poradzą - ktoś powiedział, że minister i poseł, to jest pracownik sezonowy jego wyborców, tylko większość tego nie jest w stanie pojąć. (Dotyczy to również Pana Prezydenta, też powinien sobie to uzmysłowić.......