a ja tam bym kupił. To dobra koncepcja

fiat 126p przy tym to demon szos

4tys. dolców będzie owszem kosztował, ale tylko w normalnych krajach. W katolandii po obłożeniu go wszystkimi haraczami dla MAFII rządowej, będzie kosztował tylko od 59.900 w podstawowej wersji. Wersje tłuściejsze, czyli z silnikiem, kierownicą, krzesłami będą oscylować w granicach 94.900, ale oczywiście po reklamie autka będą leciały reklamy "darmowych" wypożyczek...

u nas w kraju napewno nie bedzie tani bo zaraz darmozjady dołoza podatki akcyzy i podatki od podatków takze nie bedzie sie opłacac go kupowac bo bedzie kosztowac jak inne auta.

Może nie piękny, może d. nie urywa, może nawet nie jest to auto (bardziej zadaszone taczki z silnikiem rometa) ale jedzie... :-) Może spokojnie zapełnić gigantyczny popyt na tanie, małe autko do miasta... Studenci, małolaty, starsi by razkupili... Ja kupiłbym synkom, niech by chłopaki piechotą nie chodzili... :-) jak się dorobią to kupią sobie auto.

A glupi Polak nigdy tego nie kupi!! Przeciez jakby mogl sie tesciowej z autem z Indii pokazac??!! A o sasiadach i kuplach w pracy nie wspomne!! Dlatego wybiera szwabski smiertelny zlom na kolkach !!
I tu jest cala roznica miedzy narodami!!

To zaraz będzie wysyp komentarzy jakie to ruskie bidne, głupie, naiwne, że samochód - badziew...
I najśmieszniejsze, że komentować będą ci, którzy zasuwają bolidami "bmw x3" (z trzech składany), wieśwagenami w tedeiku, mazdami po przekładce czy mitsubishi po dachowaniu (sportowy wydech - nawiercone 800 dziur w tłumiku) - żeby nie wspomnieć o przebogatych intelektualnie nabywców "funkielnówek nieśmiganych od dziadka niemca, który tylko w deszczowe niedziele do kościoła...stąd przebieg 6547 km. w 20-to letnim samochodzie".
Oczywiście - najostrzej i najbardziej chamsko wypowiedzą się ci, których na te "4000 dolarów za samochód" nie stać... Ci się najwięcej będą nabijać z bidy na wschodzie - przy czym nawet nie zauważą, że szrotów z zachodu ruscy nie ściągają, bo mają nowe z Chin, Korei czy nawet Japonii... O czym w artykule nie ma SŁOWA... bo to do linii "śmiertelny kryzys gospodarczy w imperium zła cara putina" nie pasuje.

Tysiąc koni pod maską! Skóry i inne bajery! Wszystko po to, aby w zatłoczonym mieście, często z ograniczeniem 30km/h przejechać kilkanaście kilometrów :) Od dawna się zastanawiam, czemu nie ma 2-osobowych wozidełek typu riksza na sprężone powietrze... Inż Mękarski się w grobie przewraca...

Mi to przypominana smarta ale z silnikiem od skutera, jako drugie auto na zakorkowane miasta może ujdzie jak nie będzie się psuł,,,, jakoś takie coś na autostradzie cieżko wyobrazić heh