@XZC12 żeby na Zachodzie się załapać, to:
1. należy znać trochę język,
2. mieć przydatny zawód, oczywiście fizyczny
3. albo mieć wprowadzającego.
Przestańmy marzyć, że ktoś się nad naszymi dziećmi zlituje.
Merkel potrzebuje 10 000 młodych polaczków do zawodówek
z kilku powodów.Jakich pomyśl,lub pojedź tam a noże trafisz
z oceną. Pewne jest, że Merkel myśli i dba o swoje gospodarstwoi swoich wyborców.Nie wyprzedaje,
nie zamyka, nie niszczy zakładów. Ich produkty
spożywcze nie mają tyle konserwantów,co dla nas.
Ich chemia jest inna, bo dla Niemca, a nie dla
brudasów ze wschodu - nie dość że lepsza,
to tańsza od podrób w naszych sklepach.
Dobrze że jeszcze zezwalają nam kupić
u nich co nieco.Jeśli tak dalej, nasze zapijaczone
męty będą kraść w niemieckich sklepach,
to niewątpliwie i na to znajdą wyjście - dla siebie.

Nalezy znac jezyk - im wiecej, tym lepiej, to nie powinno dziwic
nalezy miec przydatny zawod, ale nie koniecznie fizyczny - a niby dlaczego musi byc fizyczny ?

I jeszcze kilka drobych spraw, ale to sie dowiecie na miejscu

Pozdrawiam z UK

ostatnio w Londynie pilem browar z rodakiem, co ma 3 sklepy z polska zywnoscia, oprocz tego firme budowlana.
Zastanawialem sie potem ile podatkow odprowadza do fiskusa w UK, ile pieniedzy wydaje tutaj(Londyn) w sklepach.
Tak samo placi te kilkanascie osob ktore zatrudnia.

Z tego co mowil, w Polsce, nie szlo mu najlepiej.
Chyba lepiej zeby pieniadze zostaly w przyjaznym panstwie::::))))))-niz u kolesiow :::))))

Dla państwa i dla tych u koryta!

Pragnąłbym aby nasze dzieci miały szansę na normalne życie w Polsce!!!!!!!!!!!!
obserwując nasze realia , niestety nie mamy szans w ciągu kilka pokoleń zmienić naszego kraju , więc jeśli ktoś nie ma nadziei na 300 lat życia to tylko emigracja