Regulamin forum

Wyjściem z sytuacji byłaoby, gdyby rząd na czele z Premierem poprostu odpuścili wyjazd i puścili tam samego prezydenta - co by nastąpiło? A więc na starcie na miejscu okazałoby się iż prezydent Polski nie ma za dużo do powiedzenia i najzwyklej by się tam ośmieszył. Zauważmy pewną prawidłowość tj. ostatnio zawsze jak się przystawi prezydenta do muru to mówiąc w żargonie poprostu 'pęka' a im dłużej prowadzi się taką śmieszną rozgrywkę medialna kto pojedzie a kto nie to działa na korzyść prezydenta,gdyż jego już topniejący elektorat widzi iż on walczy... - ale o co to przecież nieistotne (ważne,że wogóle się udziela)...
Także trzeba mu dać jechać samemu a po takiej wizycie (nie na murku czy moście z prezydentem Czech), gdzie trzeba merytorycznie podejmować pewne kroki / ważne i PRZEMYŚLANE decyzje i nie ze ściągi to był by jak ślepy w tunelu!
Trzeba skończyć już tę farsę - polacy mają ju ż dosć tych kretyńskich sporów i zagrań ze strony rządzących!!!
Płacę nie małe podatki a jak widzę na kogo i na co je płacę to naprawdę człowiek zastanawia się czy nie jest poprostu okradany - podatnik ciężko pracuje a oni mają to poprostu w dupie (przepraszam..).
Nie trudno się zgodzić z Napieralskim iż przydałby się dobry psycholog dla niektórych w rządzie - może on by coś pomógł - może!
Dopóki nie rozliczy się poprzedniej ekipi w postaci Ziobry,Kaczyńskiego, Macierewicza to chyba nic się nie zmieni w tym kraju... Tak samo jak w przypadku Jaruzelskiego, chcą go normalnie powiesić a skończy się tak iż historia go rozliczy za jakiś czas i wcale nie jestem wcale pewny czy będzie to ocena negatywna...