drenaz_mozwu
/ 83.7.53.* / 2012-10-10 11:59
Dutkiewicz już raz przy okazji budowy stadionu zrobił Mostostal w bambuko, a dziwił się przy tym rzecz jasna co niemiara. Teraz to już dla nich gwóźdź do trumny. Wzięli to bo byli w trudnej sytuacji, teraz będzie cud jak przetrwają...
Jak ma iść inwestycja, gdy Kuryłowicz (główny projektant) dostał kasę za projekt wykonawczy, który potem nie powstał - bo w międzyczasie on sam zmarł, a jego zastępca nie był w stanie wykonać żadnych decyzyjnych ruchów, a managerem projektu jest... dyrygent i jego asystentka, skrzypaczka. Świetnie, zatrudniajmy fachowców - ale w swoim fachu! Do tego jeszcze konserwator zabytków który pół roku upierał się, żeby konserwować jakiś szalenie fascynujący mur (pojawił się po wykopaniu), a nikt nie był w stanie z nim rozsądnie czegoś ustalić, a już na pewno nie architekt-projektant, którego po prostu nie było, a project manager stał na stanowisku że ma się "samo" wyjaśnić, bo przecież Mostostal wie co ma robić.
Ale potem pójdzie w świat, że to Mostostal dał ciała....