jest jawną profanacją
Może i jawną w sensie wyrazu, ale nie jawną w sensie prezentacji. Nie jest to rzeźba w parku publicznym, bilbord itp. To jest eksponat- film,w ramach wystawy oglądanej tylko przez chętnych.
Może jedynie warto pomyśleć na przyszłość, by tak jak jest nakaz ostrzegania przy produktach spożywczych o zawartości arachidów tak ostrzegać na plakatach, w folderach o treściach, które mogą być uznane za obrażające uczucia religijne.