Zaczynałem od Groklinu (pierwsza moja spółka), gdy był po 90 zł i wydawało się, że niżej być nie może. Później uśredniłem przy 80 zł. I w tym miejscu ważna i słuszna uwaga (w sumie jej część):
AKCJE NIGDY NIE SĄ TAK TANIE ABY NIE MOGŁY BYĆ TAŃSZE !
Później, nastapiła konsolidacja (która trwa do dzisiaj z małymi wyjątkami) w granicach 63-64 zł. Sprzedałem wszystko po 64 za papier (pierwsza lekcja).
Z kolei
akcje GANTA (max. 10% kapitału) pozwoliły mi kilkakrotnie zarobić i odrobić straty na Groklinie. Osobiście odradzam. Miałem dużo szczęścia, że to nie była lekcja druga - pewnie bym teraz nie pisał na tym forum.
A oto druga część powyższej uwagi:
AKCJE NIGDY NIE SĄ TAK DROGIE ABY NIE MOGŁY BYĆ DROŻSZE
W nawiązaniu do tej uwagi: z braku cierpliwości póściłem
akcje Transintur, MCI i Stalexp dosłownie na dzień przed wybiciem z 3% zysku zamiast 30% - to też boli.
Na dzień dzisiejszy posiadam kilka spółek (w różnych proporcjach ilościowych) o stabilnych podstawach, które pozwalają osiągnąć mi zadawalające wyniki i małe straty w czasie korekt - i tego się trzyma.
Pozdrowienia dla wszystkich i aby nie nie było komu (w tym miejscu) pisać
Rafi