Jako jeden z Polski jestem również,jak większość Niemców przeciw.

Moskwa będzie próbować przyłączyć dalsze terytoria położone w pobliżu jej granic.

A cóż może w tym przeszkodzić skoro 95% ludności chce przyłączenia się do Rosji ,bo doszli do wniosku ,że sami sobie nie poradzą. Podobno w demokracji społeczeństwo decyduje o swoim losie i przyszłości.
No chyba ,że w Europie jest inaczej.Gdzie pewna grupa ludzi decyduje za społeczeństwo bez względu na ich wolę.

W Polsce panuje histeria wśród polityków oraz media reagują histerycznie na integrację Krymu z Rosją. Zachowują się tak jakby co najmniej do integracji z Rosją przystąpił Śląsk. Jest to sztuczne podkręcanie atmosfery przez media który z nazwy są niezależne a de facto są sterowane ręcznie z Waszyngtonu. natomiast obywatele Polski reagują spokojnie i są całkowicie obojętni na wydarzenia na Krymie. Polacy martwią się tym jak przeżyć od pierwszego do pierwszego. Jeżeli martwią się Ukrainą to tylko i wyłącznie faktem, co będzie jak Polski durny rząd weźmie sobie prawicową Ukrainę na utrzymanie na polski garnuszek. Ten fakt głęboko niepokoi obywateli RP.