Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Nauczyciele wywalczyli podwyżki. Ile dziś zarabiają?

Nauczyciele wywalczyli podwyżki. Ile dziś zarabiają?

Wyświetlaj:
qwertyuhgbv / 83.5.18.* / 2010-01-24 17:20
Nauczyciele, po co w ogóle wchodzicie w dyskusję z tymi, co was tu krytykują? Przecież wiadomo, że to banda nieudaczników, którzy przegrywają życie i plują jadem na wszystkich, którym udaje się utrzymać na krawędzi. Nawet, gdybyście zarabiali po 600 zł, musieli pracować do 75 roku życia, to i tak by na was pluli. Tak samo będą pluć na górników, pielęgniarki itd. Poczytajcie ich posty - przecież to czysta ignorancja. Zarzucają wam, że macie długie wakacje, a gdybyście podliczyli ich urlopy i wolne dni, wielkiej różnicy by nie było. Ktoś pisze, że przechodzicie na emeryturę - przecież wiek emerytalny jest dla was taki sam jak dla innych. Mówią, że pracujecie tylko 18 godzin - wiekszość z nich tylko nominalnie pracuje 40, bo większość czasu p****** bezczynnie w stołki i nic konstruktywnego nie robi. Krótko mówiąc, to, że tak na was plują znaczy tylko, że dobrze sobie radzicie, wiec na pohybel durniom...
lsaka / 83.29.32.* / 2010-05-14 17:15
Przeczytałem kilka komentarzy i zastanawiam się dlaczego tak wiele goryczy jest w tych wypowiedziach. Wielu z was wprost nienawidzi nauczycieli. Po studiach rozpocząłem prace w szkole, w ciągu pięciu lat ukończyłem dwa kierunki studiów podyplomowych, oraz wiele kursów. Wszystkie te czynności dodatkowe musiałem sfinalizowac sobie sam dojężdżając po 200 kilometrów i tracąc wiele wolnych weekendów. Praca nauczyciela to nie tylko 18 godzin ludzie którzy w szkole nie pracują nigdy tego nie pojmą. Oprócz dokształcania studia, kursy, konferencje metodyczne dochodzi jeszcze wiele innych czynności jak opracowanie lekcji, testów, sprawdzianów i sprawdzanie tego wszystkiego nie jak ktoś napisał wcześniej dwa razy w roku tylko o wiele więcej. W każdej szkole odbywają się rady pedagogiczne, konferencje szkoleniowe, prowadzi się się zajęcia wyrównawcze czy sks-y za darmo bo nikt nam za to dodatkowo nie płaci. Lubie swoją pracę i wykonuję ją dobrze, więc uważam że powinienem miec również godną wypłatę , a tak nie jest, co powoduje ze muszę szukac dodatkowej pracy czy to w weekendy czy przez okres wakacji. Połowa z tych osób co nas tak krytykuje to pewnie życiowi nieudacznicy, którzy nie radzą, sobie ze sobą i pewnie z własnym życiem.
XXX-tytuł, imię, nazwisko / 83.7.67.* / 2010-01-05 22:13
Małopolskie. Pensja stażysty za maj 2005, równy etat, z mojej karteczki: brutto podstawa 1143,00, z dodatkami 1393,98 brutto, a na rękę 931,95. Wykształcenie mgr, bla bla - jak to nauczyciel. Skąd oni wzięli ten 1451 dla stażysty w 2005 roku? Maj 2008 - kontraktowy, cały etat, brutto podstawa 1644,00, z dodatkami brutto 1907,72, na rękę 1383,01, a oni podają ponad 2 tyś. Komu takie średnie wyszły? Z czego? To jest właśnie żonglowanie statystykami -guzik to warte. Nie narzekam. Ale trzeba wiedzieć jak jest, a nie jak wyszło w statystyce. Hough.
KAROLA80 / 78.28.47.* / 2009-10-31 17:34
a ja jestem nauczycielem stażystą na pół etatu i dostaję 650 zł. netto... w Trójmieście :(
tratatat / 89.76.82.* / 2009-10-19 17:20
witam ja jestem swiezo po studiach i dostalem etacik jako nauczyciel informatyki oczwiscie jest to pol etatu takze z tymi dodatkami wszystkimi dostaje cale 850 zl na reke. i moze mam malo godzin ale za to w ramach rozwoju zawodowego to musialem zrobic od podstaw stronke sszkoly i ja ciagle uaktualniac co wam powiem ze zajmuje dobre 8 godzin w tygodniu za darmo... takze za sam projekt powinienem wytargac 1000 zl ale ja to robie za free i nalezy to do moich obowiazkow. oczywiscie za 850 zl to juz nawet w polsce nie da sie wyzyc tym bardziej ze mieszkam w duzym miescie tyle wraz z oplatami place za czynsz:/
jr / 91.94.138.* / 2009-10-14 20:54
Czytam i oczom nie wierzę.. Dlaczego w Polsce zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy nie mają pojęcia o temacie? Skąd ta nienawiść i chamstwo? Pracowałem przez rok w szkole i WIEM jak to jest. Tabelki przedstawione u góry to ŚREDNIA płaca. Jeśli ktoś nie rozumie, co to znaczy, to cóż, trzeba było uważać w szkole, a nie teraz bryzgać jadem. Uczcie dzieci braku szacunku, a niedługo sami będziecie je nauczać, bo ludzie do tego przygotowani odejdą. Jak długo można znosić taką niewdzięczność i brak kultury?? Już teraz co najlepsi wyjechali za granicę, bo wolą to niż harówę w szkołach.
NNN / 79.190.209.* / 2009-10-29 09:11
Podwyżka o 20-50 Pl miesięcznie to mało.W porównaniu z lekarzami,pielęgniarkami,sędzią i urzędnikami zarabiamy mało,poniżej średniej krajowej.Mam studia,3 rodz.podyplomówek i setki kursów.Za doskonalenie płaciłam sama.Za dyplomy się nie płaci.Za nic w szkole się nie płaci.Nie ma dodatków motywacyjnych.Zjada je Dyrekcja.Tylko goła pensja.Poniżej pasa traktowanie przez ucznia,dyrekcję.Szkoły mają żle wyposażone stanowiska pracy.Dobrze jak jest mydło włazience.Dawno sprząta się miotłą.Nie ma mopów.Szkoły na nic nie stać.Mam tuż przed emeryturą jako nauczyciel dyplomowany 2 tys. do ręki.To bardzo niewiele po latach pracy z moim wykształceniem.
Laura m. / 77.254.222.* / 2010-03-29 17:17
Oj droga Pani sa nauczyciele młodzi co zarabiaja 2130 zl, bo i to jest pytanie. Maja układy z dyrekcją. Troche to dziwne , ale prawdziwe. Wszelkie dodatki tylko dla nich. Dziwie się dlaczego nie sprawdzi sie szkól w małopolsce jak wygladaja układy i układziki.
M TERESA / 83.23.71.* / 2009-12-13 00:11
W zupełności zgadzam się! Nauczyciel dyplomowany zarabia dziś 2.2 tys. złotych do ręki ! Za to ma wyżyć, utrzymać dzieci na studiach, pomóc starzejącym się rodzicom i wypadałoby być na bieżąco z Kulturą - bywać w teatrze, kinie, na koncertach! Mówi się, że nauczyciel przebywa mniej godzin w szkole.
Czy ktoś policzył, ile godzin przebywa na radach, rozmowach z rodzicami, uczniami - jak absorbujące i męczące są te spotkania. A ile godzin zabiera coroczne tworzenie dokumentów z polecenia dyrekcji, bo zmieniają się podstawy programowe, nazewnictwo, lektury. Nauczyciel rozpoczyna pracę o 7.40, a kończy o 24.00 w najlepszym wypadku, posilając się w międzyczasie w szkolnej stołówce więcej niż skromnym obiadkiem i kupując w lumpeksie wystrzałowy ciuch. MT
Jarekkk / 193.203.44.* / 2011-02-02 01:06
To jest kpina jak się nie wyrabiamy to czas zmienić zawód . Nauczyciel nie pracuje 40 godz tygodniowo a nie całe 20.Jaka rozmowa z rodzicami????
mimbla.mi / 83.14.151.* / 2009-10-07 18:01
Dla wszystkich sceptycznie nastawionych do pracy mam propozycję, popracujcie miesiąc w szkole.. zobaczycie czy jest tak różowo... Po drugie... dochodzę do wniosku że wszystkie szkoły powinny być sprywatyzowane. żeby nauczyciele nie brali bez waszej akceptacji za dużo.Studia też powinny być wszystkie płatne. W ogóle sprywatyzujmy wszystko. Będziemy wiedzieć za co płacimy. Będziemy wiedzieli że się starają o nasze pieniądze. Po co wysyłać dziecko do szkoły niby za darmo ( bo przecież pensje nauczycielskie są z naszych podatków) lepiej płaćmy czesne za szkołę.. powiedzmy 300 zł miesięcznie od dziecka. Popatrzmy ile się płaci za dziecko w prywatnych przedszkolach... Wtedy na pewno wszyscy będziemy wiedzieli za co płacili, będziemy mogli więcej wymagać.. A może każdy dzieciak powinien mieć prywatne lekcje w domu...
Basia1949r. / 83.27.195.* / 2009-10-06 13:34
Każdy jest kowalem własnego zawodu, idźcie i uczcie tych tępaków i zarabiajcie tyle co nauczyciele. Pracuję w szkole i liczę im pieniądze, ale wolę swoją o połowę mniejszą płacę i pracę niż to co oni robią. Nie bronię nauczycieli, nie zarabiaja mało, ale im nie zazdroszczę tej pracy ani płacy.
ewkakonewka / 77.168.153.* / 2009-09-13 18:09
Dzień dobry, w tamtym roku skończyłam studia i jestem nauczycielką j. polskiego. Przeżyłam w szkole nieco ponad 2 miesiące praktyk. Przez ten czas oczywiście musiałam robić wszystko, co typowy nauczyciel - oczywiście lekcje, sprawdziany, poprawianie wypracowań, przepytywanie, sprawdzanie tych wszystkich podstaw i innych bzdur tego typu. Wracałam do domu zmęczona psychicznie! I oczywiście najpierw musiałam ugotować obiad a następnie poprawiać, poprawiać,poprawiać... A jeszcze niektórzy uczniowie wyskakują z pretensjami, że zostali zbyt nisko ocenieni, innym coś tam znowu wytłumaczyć, wysłuchać itd. I powiem jedno - za użeranie się z uczniami każdemu nauczycielowi należny jest respekt! Ja miałam dość po tak krótkim czasie.
Szkoda, że wielu z Was nie pamięta, że nauczyciel bierze pracę do domu oraz tego, że on też ma rodzinę. Zapewniam - to nie jest tylko kilkanaście godzin tygodniowo...
azalia / 81.190.220.* / 2009-09-27 13:46

Szkoda, że wielu z Was nie pamięta, że nauczyciel bierze pracę do domu oraz
tego, że on też ma rodzinę. Zapewniam - to nie jest tylko kilkanaście godzin
tygodniowo...


Obowiązuje Ciebie 40 godz. czas pracy w tym 18 godz. dydaktycznych. Więc nie noś roboty do domu!!!!!!!!!, tylko ją wykonaj w szkole. Tak jak każdy inny pracujący śmiertelnik.
bbbrr / 212.244.55.* / 2010-06-15 10:04
gdzie? na stołówce albo w szatni?
nauczycielka / 83.28.227.* / 2009-10-27 10:41
jestem nauczycielka i wierz mi ze w szkole nie da się wszystkiego zrobić chociażby dlatego że nie mam swojej szafki w miejscu pracy (brak miejsca na nowe)gdzie mogłabym trzymać materiały z których korzystam do przygotowywania sprawdzianów, zajęć itd, nie mam osobistego komputera na którym mogłabym pisać konspekty oraz sprawdziany, sprawozdania itd ( komputery w pracowaniach informatycznej lub bibliotekach się nie sprawdzają ponieważ mają do nich dostęp uczniowie i istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo ze podpatrzą co przygotowuję na sprawdzian lub w przypadku awarii urządzeń w czasie drukowania ( co często się zdarza jeśli z 1 urządzenia korzysta dużo osób) gotowy arkusz sprawdzianu dostanie się w ich ręce przed czasem). Pracujący śmiertelnicy mają swoje stanowiska pracy a w szkołach nauczyciele takich nie posiadają, z braku miejsca w pokoju nauczycielskim nie ma nawet wystarczającej ilości krzeseł a co dopiero komputerów, drukarek itd także jeżeli ktoś nie ma pojęcia jak wygląda autentyczna praca w szkole to niech się nie wypowiada.
Zocha-nauczyciel / 87.205.218.* / 2009-10-14 18:07
He, he! 40 godzin tygodniowo! Ostatnio w środę wieczorem podliczyłam ile godzin przepracowałam (w szkole i w domu) i wyszło mi, że wyrobiłam już 32 godz., a przede mną jeszcze 2 dni... i co, nie mam prowadzić lekcji i sprawdzać wypracowań??? Robotę muszę nosić do domu, bo po pierwsze nie ma gdzie usiąść w ciszy i spokoju (nie wyobrażam sobie poprawiać prace w zatłoczonym pokoju nauczycielskim), po drugie mamy 1 komputer do dyspozycji, więc trzeba niekiedy czekać do niego w kolejce (mamy dziennik elektroniczny)...A gwoli ścisłości - pani minister wprowadziła nam 19 nieodpłatną godz. dydaktyczną...
cty / 94.192.157.* / 2009-09-09 15:49
Cyrk.Ludzie nie maja na chleb,a Te nieroby podwyzki dostaja.Wakacje w roku z 4 miesiace sie nazabiera.Ja bym obnizyl ,a nie podwyzyl.WIem mlodziesz dzisiejsz jest ciezka,ale bez przesady.Nauczyciel wf nie moze zarabiac tyle co przedmiotu scislego!!!
zadowolona / 188.146.114.* / 2010-03-23 19:49
matole po to są nauczyciele, że by nauczyć poprawnie pisać takich osłów jak Ty
Ewa1122 / 83.9.166.* / 2009-12-15 09:46
4 miesiące wakacji???????? No to moze policzmy, tylko tak jak innym pracownikom :BEZ SOBÓT I NIEDZIEL. Nie wiem dlaczego nauczycielom dodaje się do ferii weekendy, chyba po to, zeby pokazać ile mają wolnego. A inni pracownicy mają podane dni FAKTYCZNIE WOLNE, czyli robocze. Zacznijmy od Bozego Narodzenia: 6 dni wolnego. Tak, 6 dni roboczych. Ferie zimowe: 10 dni roboczych. Wielkanoc: 3 dni. Wakacje : to zależy. Gwarantowane 30 dni (czyli 6 tygodni z weekendami). W praktyce ok. 40 dni. Tydzień po zakończeniu roku szkolnego nie oznacza końca pracy nauczyciela - to oddawanie dokumentacji, pisanie sprawozdań, spotkania zespołów przedmiotowych, rada pedagogiczna. Kolejne tygodnie to np. w liceum codzienne dyżury komisji rekrutacyjnej. Tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego wygląda podobnie: planowanie, spotkaniaa zespołów, rada, ale także egzaminy poprawkowe.
Gdzie te cztery miesiące?
Naucz. / 93.105.118.* / 2009-10-29 01:05
Czytuję fora i ten jad u ucznia bieże się od rodziny "bezrobotnej".Jak można pomiatać nauczycielami?A czemu nie pielęgniarkami które zarabiają więcej za pomiatanie w przychodniach?.Ustawianie w kolejki do lekarzy itp.itd.Ludzie opamiętajcie się.Jakie nauki takie młodzieży chowanie.Co wy wypisujecie za brednie.Teraz nauczyciel nie dostaje nic,nawet kwiatka na Dzień Nauczyciela.A ile musi się uczyć.Choćby awans zawodowy zrobić za gołą pensję bez dodatków.Plujecie jadem a nie znacie realiów.Wszyscy najmądtrzejśi to po co wysyłacie dzieci do Szkół?Sami je uczcie.
gosiek_____1 / 83.17.28.* / 2009-09-28 12:28
Nie wrzucajmy do jednego wora nauczyciela matematyki wuefisty i księdza katechety. Oni tylko nominalnie mają to samo stanowisko.
Wuefista to nie nauczyciel. On niczego nie uczy. To trener, któremu za jego ciężka pracę nad zdrowymi nawykami młodzieży należą się uczciwe pieniądze. Z dobrze prowadzonych zajęć WF bedzie pożytek do końca życia. W przeciwieństwie do lekcji matematyki, którą zapomnimy zanim skończymy szkołę. No a tu jeszcze wychodzdzi z postów, że panie nauczycielki uważają, że ich robota konczy się po godzinach pracy dydaktycznej i robią łaskę, że miedzy rozbijaniem schabowego dla męża i miksowaniem marchewki dla dziecka sprawdzają wypracowania. Przeciez one za to biorą pieniądze! Żal mi tak wydatkowanych pieniędzy publicznych.
nauczycielka / 83.28.227.* / 2009-10-27 10:49
Mogę sprawdzać klasówki kartkówki bo to należy do moich obowiązków a jeśli chcesz aby Twoje dziecko miało solidną wiedzę i solidnie było przygotowane do egzaminów to uwierz mi ze ja muszę poświecić na to znacznie więcej czasu niż moje obowiązkowe 40 g. z zegarkiem w reku też mogę solidnie przygotowywać i sprawdzać klasówki tylko ze wtedy skończę na 10-20 pracy. A co resztą (często jest to ponad 100 prac, ja mam sumie 210 uczniów)? Mam odłożyć na następny tydzień, gdzie mam obowiązek w przeciągu dwóch tygodni sprawdzić i oddać klasówki?Chcąc coś osiągnąć niestety trzeba się poświecić ale dlaczego ja mam za darmo poświęcać się dla Twojego dziecka kosztem własnego?
gosia "wf-menka" / 93.105.146.* / 2009-09-30 20:19
Przecież każdy człowiek ma wolną wolę!! Nauczyciel WF nic nie rbi i dobrze zarabia!? Zostań nauczycielem WF-u i ciesz się ,że Ci się udało oszuka państwo i społeczeństwo. Powodzenia w życu:))
tentoma / 212.122.223.* / 2009-09-28 10:57
wydaje mi się, że cytuje "mlodziesz" powinna jednak udać się do szkoły a nie dyskutować
kukiełka / 83.10.208.* / 2009-09-09 00:12
no to nieźle, mi czasem udaje się połowe tej kwoty wygrać w pokera on-line na full tilt poker . com , oj mogliby im troche więcej dawać. no ale co zrobić, a może nauczyciele niech czasem pograją w pokera online ;) na pewno będą się dobrze bawić a przy okazji dorobią sobie :)
romualdo / 83.6.203.* / 2009-09-25 20:05
niestety sprawa jest dość przykra, bo to nauczyciele mają kreować przyszłe społeczeństwo w dużej mierze. ten przykład z pokerem pokazuje jak nauczyciele są nadal niedoceniani jeśli chodzi o pensje. jeśli można sobie spokojnie nawet połowę kwoty zarobić w internecie, to człowiek może zadawać sobie pytanie: po co w ogóle nauczać. mam jednak nadzieję, że idea nauczania nie upadnie.
Miśko / 83.6.203.* / 2009-09-30 20:15
obawiam się, że głównie matematycy i fizycy by sobie poradzili, ale full tilt poker to faktycznie niezły sposób na dorobienie kilku groszy do pensji ;)
efffka / 79.184.46.* / 2009-09-08 09:37
cóż....gronu nieoświeconych nie warto nic tłumaczyć. "obyś cudze dzieci uczył" najpierw przećwiczcie to na własnej skórze potem raczcie sie wypowiadać, bo w tej chwili mowicie o rzeczach o których nie macie pojęcia a to świadczy o waszym zupełnym braku jakiegokolwiek profesjonalizmu.
mych10 / 2009-09-08 15:07
co ma zrobic mieszkaniec Polski,który nie chce utrzymywac ze swoich podatków bandy leni w szkołach i na wcześniejszych emeryturach.Czy jest partia,która nie trzęsie się przed związkowcami i nie wmawia nam na siłe szacunku dla belfrów -nieuków i wyłudzaczy naszych pieniędzy.Jak wobec takiej postwy nauczycieli uczyc dzieci szacunku do pracy
minimni / 213.199.198.* / 2009-10-27 07:23
Ty jesteś chyba niespełna rozumu!
inż. / 85.89.187.* / 2009-09-07 18:32
Nie wazne ile zarabiaja nauczyciele, wazne ze tak krotko pracuja! Potem na emeryturze dalej pracuja w zawodzie(a ciagle bidolom jak im tam zle, a i tak wracaja!) i zarabiaja x2. Tak wiec ja na miejscu panstwa podnioslbym ich prog emerytalny i przestali by okradac spoleczenstwo.
remmmem / 188.146.172.* / 2010-04-09 17:10
Jak masz problem z samym sobą i gadasz bzdury o nauczycielach, że tyle zarabiają itp. to sam zostań nauczycielem i się przekonasz jak to jest.... Moze wtedy przestaniesz robic z siebie błazna!!!!
zadowolona / 188.146.114.* / 2010-03-23 20:17
jestem n-lem kantraktowym pracuje w przedszkolu 25 godzin, a w domu drugie tyle a nawet więcej, soboty i niedziele w szkole (kolejne studia, już trzecie), do okoła niezadowolona rodzina (bo mnie nigdy nie ma), w pracy tona papierów, w okularach coraz grubsze szkła od komputera (nonstop), nożyczki przyrastają do ręki, zero kondycji fizycznej no bo kiedy się ruszać dobrze, że dzieciaki takie ruchliwe i trzeba się z nimi nagimnastykować, postawa wszystkich rodziców stale roszczeniowa, rodzina, znajomi i przyjaciele nie rozumieja, jak można tak tyrać za takie liche pieniądze, całkowity brak pomocy dydaktycznych (jak nie kupisz i nie zrobisz samemu to nie masz jak pracować- jak chcesz zrobić to musisz zrezygnować ze snu - 5 godzin spania to już rarytas) i tylko jden, jedyny plus: bezwarunkowa sympatia i oddanie naszych małych szkrabów: Kocham Cię najbardziej na świecie (bardziej niż mamusię) - takie słowa słyszę często w pracy - zastanówcie się czy zamiast tracić czas przed komputerem na obrażanie ludzi oddanych swojej pracy, nie lepiej przytiluć swoje dziecko, porozmawiaś o jego małych-wielkich problemach, a nie zostawiać tej działki nauczycielowi, który dla dziecka jest "wielki" bo jest dla niego, a nie dla telewizora, komputera i innych zjadaczy naszego czasu rodzinnego.
sm@rt / 83.25.208.* / 2010-04-05 18:45
Wiele tych postów i dobrze, bo tylko głupcy nic nie mają do powiedzenia. Nawet nie wpatrując się w podpis wiem czy pisze nauczyciel czy nie - chociażby pierwszy wpis - rażące błędy ortograficzne, aż boli. A ten człowiek żałuje pieniędzy na edukację.
Ale to tak na marginesie. Najbardziej denerwuje mnie to, że nikt osobom nie związanym z edukacją nie wyjaśnił czym jest płaca brutto nauczyciela. Pięknie się słyszy o zarobkach rzędu 4 tys. złotych, ale nie minus 22% podatku! Odjąć trzeba znacznie więcej. Nie wiem jak się dokładnie wylicza - ile należy ująć od sumy brutto ale średnio wychodzi 38 - 40 %. Wiec jakie 4 tys.?

Nauczyciel - 7 lat stażu pracy, 5 kierunków studiów (1 magisterski, 1 licencjacki, 3 podyplomowe). 21 godzin tygodniowo, nauczyciel mianowany - pensja z dodatkiem motywacyjnym 2300zł.
stażystka / 95.40.211.* / 2010-03-14 10:47
U mnie w szkole jest taka pani która dorabia. Uczy 4 h tyg, bo twierdzi, że emerytura 1600 zł jaj nie wystarcz. ja jaj wierzę. Praca to dla niej bardzo duży stres - nie radzi sobie ze sprawozdaniami pisamymi na komputerze i ciągle musi kogoś prosić o pomoc. I jak twierdzi młodzież se zmieniła. nie sądzę by przychodziła do pracy z przyjemnością to raczej koniecznośc.
lenon / 77.254.22.* / 2009-09-08 21:50
Wiek emerytalny nauczyciela wynosi 60 lat - kobiety, 65 lat - mężczyźni, to do ilu byś ten wiek podniósł???
gizmo95687 / 213.77.7.* / 2009-09-07 16:48
mam propozycję aby nauczyciele przestali pracować w domu i pracowali po 8h dziennie w szkole. Co stoi na przeszkodzie aby w swoim miejscu pracy pracowali? zamiast targać klasówki do domu? a każdą godzinę ponad wymiar czasu rozliczali przez odbiór lub nadgodziny.
INA02 / 83.18.244.* / 2010-01-25 15:07
Specjalisto, tak duzo płacisz ze swoich podatków na szkołę, ze nawet ten nieuk-nauczyciel (dziwnym trafem znający różnorodne programy komputerowe) nie może przygotować testu dla twojego uczącego się ZA DARMO dzieciaka, bo nie ma w szkole kompa, musi drukować na swojej drukarce, bo w szkole nie ma tuszu czy tonera w kserze, i tak dalej... Tyle płacisz na Radę Rodziców, że nawet nie ma z czego kupić dobrych magnetofonów, nie mówiąc o telewizorach, magnetowidach, rzutnikach a o tablicy multimedialnej nie wspomnę :(
Zaoferuj więcej od siebie, naucz swojego dzieciaka przynajmniej kultury i szacunku a my nauczymy go wtedy całej potrzebnej wiedzy.
go / 89.228.149.* / 2010-03-25 18:42
nic dodać nic ująć oby tak było, ale to tylko sfera marzeń.
teacher2 / 87.119.34.* / 2009-10-03 05:58
Mogę pracować 40 godzin tygodniowo w szkole, jeżeli szkoła zapewni nauczycielowi warunki do pracy . Jeden pokój nauczycielski dla 80 nauczycieli jest raczej szatnią, poczekalnią, pokojem socjalnym a nie pokojem pracy, w którym można przygotować się do lekcji lub sprawdzać prace uczniów. Praca w domu jest obecnie koniecznością.
bibliotekarka / 83.5.110.* / 2010-03-24 14:24
Jak patrzę na średnie, które podają, to się zastanawiam, kto tak zarabia???? Chyba nauczyciele, którzy maja nadgodziny. Obecnie pracuje w bibliotece szkolnej (goły etat-30godzin), mam 17 lat pracy+ dodatek motywacyjny w wysokości 220zł. Na rękę biorę ok 2200zł. Nie narzekam, ale jak widzę te średnie to mnie szlag trafia.
nauczyciele to nieroby / 82.177.100.* / 2009-12-01 20:19
nie p****** w czytelni jest chyba cicho i dosc miejsca
zadowolona / 188.146.114.* / 2010-03-23 20:24
najpierw czytelnia musi być, a niestety nie zawsze jest, ale jak to wytłumaczyć osobie o tak niskiej kulturze osobistej
krm / 85.89.167.* / 2010-03-08 12:17
w czytelni siedzą zwykle dzieci, które nie chodzą na religię
laLapa / 83.15.83.* / 2009-09-07 15:18
Drodzy Państwo.
Nie podoba się Wam to, że nauczyciele dostają podwyżki?
Że mają tak dobrze?
Idźcie uczyć w szkole.
Ach... zapomniałbym... nie możecie uczyć w szkole, bo tam idą tylko ludzie wykształceni.
Więc trza było się kształcić i iść do szkoły.
A że nauczyciele dostają podwyżki - kto by nie chciał. A skoro umieją o nie zawalczyć to pogratulujmy im. Natomiast skoro Wy dajecie się stłamsić i pracujecie 50h/tydz. za średnią krajową... Cóż... Też sobie pogratulujcie.
ferdi / 79.191.161.* / 2009-09-07 23:00
Dla ludzi z twoim wykształceniem praca znajdzie sie tylko w szkole :-)
gmar / 188.47.64.* / 2009-09-07 11:46
Jakby moja żona , która jest nauczycielem dyplomowamym z dwudziestoletnim stazem , pracujaca w szkole specjalnej zarabiała tyle ile tu podają to ja bym sie tak nie męczył.Poza tym trzeba mieć świadomość ,że 3000 zł brutto to jest niewiele ponad 2000 netto.

Najnowsze wpisy