Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Nauczyciele wywalczyli podwyżki. Ile dziś zarabiają?

Nauczyciele wywalczyli podwyżki. Ile dziś zarabiają?

Wyświetlaj:
Dąbrowianka / 77.255.168.* / 2009-09-07 11:39
Śmieszy mnie gadanina o 18h godz. tygodniowo i 2 miesiącach wakacji. Po pierwsze tzw. godz. tablicowych jest obecnie 19, a do tego doliczyć trzeba czas spędzany na dyżurach. Niestety większość ludzi pracę nauczyciela postrzega z perspektywy ucznia i uważa, że nauczyciel siedzi w szkole tyle co ich dzieci. Prawda jest taka, że każdy normalny pracownik ma 5 tygodni wolnego (bo przecież na soboty i niedziele nie wykorzystuje dni z urlopu). Oczywiście to, że nauczyciele w ostatnim tygodniu sierpnia już pracują też się zapomina, bo przecież matoły, które mają poprawki to sobie sami lepsze oceny wystawiają. I tak w porównaniu z 5 tygodniami, które ma każdy, nauczyciel ma ich 8. Uważam, że to właściwa rekompensata za zszargane przez cały rok nerwy i pracę często po całych dniach (wspominane klasówki, rady pedagogiczne, obowiązkowe szkolenia kilka razy w semestrze, studia podyplomowe, bo na każdym etapie awansu zawodowego wypadałoby pokazać, że się ciągle dokształca, dodatkowe konsultacje i spotkania z rodzicami, nie mówiąc już o uzupełnianiu rozdmuchanej ponad granice możliwości dokumentacji szkolnej i przygotowywanie się do ciągle zmieniających się podstaw programowych). Ale w Polsce zawód nauczyciela zawsze będzie zawodem nic nierobów i nieuków od których wymaga się nie tylko tego, żeby doskonale uczyli, ale wychowywali dzieci, bo rodzice przecież teraz nie mają na to czasu. Niestety, od społeczeństwa nauczyciele nie dostają nic w zamian tylko obelgi i brak szacunku, więc nie zdziwię się jak w końcu w szkołach faktycznie będą uczyć sami najgorsi, bo ci lepsi odejdą nawet nie ze względu na zarobki, ale na ten brak szacunku właśnie.
nauczyciele buce / 82.177.100.* / 2009-12-01 20:23
przeciez ucza najgorsi
i gdyby nie znp to h*** by wywalczyła ta BANDA MATOŁÓW
ewelina_1989 / 79.184.32.* / 2009-09-07 10:44
czytam to wszytko i aż mi się to w głowie nie mieści, ludzie, którzy o nauczaniu nie mają pojęcia zachowują się, jakby pojedli wszystkie rozumy, nie macie pojęcia, ile czasu polonista musi poświęcić na przygotowywanie i sprawdzanie testów, ćwiczeń, kartkówek, wypracowań, zadań domowych, na pisanie planów wychowawczych i planu pracy na cały rok ,na wypełnianie dzienników, świadectw, podliczania frekwencji, A rady pedagogiczne, zebrania z rodzicami, całodobowa opieka nad uczniami w czasie wycieczek, pilnowanie zgrai dzieciaków, który mają radochę z tego, że pokryjomu się upiją, a za ich głupotę odpowiada nauczyciel. nie jestem nauczycielką, ale moja mama jest. ma ponad 20 letni staż pracy, śmiesznie niskie zarobki, a jej 18 godzin etatu? jakoś tego nie widzę. w domu jej nie ma. rzadko kiedy wraca przed 15 do domu, kiedy już wraca to ciągle sprawdza klasówki, przygotowuje się na zajęcia, bo wbrew temu co ktoś pisał, to kwestia profrsjonalizmu nauczyciela, ze za każdym razem chce zaproponować uczniom coś nowego, a nie w kółko to samo, poza tym Mądralo, zmienia się co róż podstawa programowa i nie da się nie przygotowywać do zajęć! pełno ma paierkowej roboty, cała dokumentacja wycieczek, dzienniki, arkusze uczniów, kartki z ocenami, pomiam niewdzieczność większości rodziców, i społeczeństwa, które widzi tylko 2 miesiące wakacji ale niczego innego już nie widzi. a chyba najwieksza bzdurą jaką tu przeczytałam to jest to, że podczas 15 minut przerwy można sprawdzić sprawdziany! człowieku, na jakim ty świeciee żyjesz, zapytaj swoje dziecko, jesli je masz, jak długie ma przerwy, bo 15 min przerwa jest jedna, reszta to 5 minutowe przerwy, dziecko ma je wolne ,ale nauczyciel ma dyżur, wybiega z jednych zajęć, zostawia dziennik, łapie drugi i biegnie na dyżur, pilnować, by wasze dzieci podczas swoich szlaenstw, nie rozwaliły sobie łbów i nie pozabijały się! i po dyżuże biegnie na kolejną lekcję, nie moze się spoźnić, bo kiedy jakiemuś małemu szalencowi cos sie stanie, to ona za to odpowiada. i taka jest ta sielankowa rzeczywistość nauczycieli. mama po tylu latach studiów, (2 kierunki) ,z 20 letnim doswidczenie. zarabia 1900 na rękę, moj znajomy, po szkole zawodowej, w swojej pierwszej pracy, czyli bez zadnego doswiadczenie zarabia 2000 netto.
punkt widzenia..... / 82.177.100.* / 2009-12-01 20:28
pamietaj ze ludzie nie dziela sie na wykształconych i nie tylko na madrych i głupich
czemu nie napiszesz po ile godzin pracuja te osoby na swoje pensje
stary znajomy / 95.49.189.* / 2010-01-18 12:03
za moich czasów ponieważ uczęszczałem ostatni rok do 7 klasy na 200 dzieci było 7 nauczycieli i dali radę. Każda sobota była pracująca. Aktualnie w tej samej szkole uczy się także około 200 dzieci i jest 20 nauczycieli. O co wreszcie chodzi, przecież pracujecie po 4-5 godzin dziennie.
wkrótcejużnienauczyciel / 95.40.211.* / 2010-03-14 10:24
Za pana czasów to dzieci pewnie były normalne i nie biegały po szkole z nożami. Ja kilku swoich uczniów musiałam podać na policję. Czy dawniej nauczycie mieli takie problemy - nie sądzę. Etat nauczyciela to 40h jak ktoś nawet tego nie wie, to niech sę niech się nie wypowiada jakby był ekspertem. Ja uczę pierwszy rok( i zdecydowanie będzie to też ostatni rok ) 25h / tyg. i przygotowanie sę zajmuje mi znacznie więcej niż 20h tyg. Wszysto za zawrotną kwotę 1400zł / mies z czego mam sobie jeszcze opłacić studia 2500zł/semestr i mieszkanie. Oczywiście nie jest to możliwe, więc ma jeszcze drugą pracę na cześć etatu. W związku z tym, że w czerwcu rezygnuję z tego miodem i mlekiem plynącego życia na ciepłej posadce nauczyciela może pan zająć moje miejsce.
makulek / 2010-02-01 15:49
Nauczyciele sa najbardziej zdemoralizowana grupa zawodowa w Polsce!!!
Chyba nikt z zadnej innej grupy nie wylicza tak skrupulatnie co w danym dniu i ogolnie musi zrobic,a przeciez za to dostajecie pieniadze i to wcale nie male biorac pod uwage wasz wymiar godzin!
To ciagle wasze biadolenie i narzekanie mnie oslabia!
Prawda jest taka,ze macie mnostwo przywilejow ktorych inne grupy zawodowe nie maja ale ciagle jest niedobrze i wciaz z jakiegos powodu nie jestescie zadowoleni.Cieszcie sie z tego co macie,ciepla posadke,platne urlopy zdrowotne,znizki na kolej,dlugie wakacje,ferie,pewnosc,ze nie zostaniecie zwolnieni z pracy nawet jesli niektorzy z was sa mniej niz "przecietni".
Odnosze wrazenie,ze do pracy w szkole ida tacy zyciowi nieudacznicy ktorzy nie maja konkretnych planow zawodowych lub cos im sie nie udalo...Z mojego roku wlasnie ci najgorsi poszli pracowac do szkoly nawet nie probujac gdzie indziej a teraz narzekaja,ze malo zarabiaja....
A juz zupelnie mnie rozsmiesza to ciagle mowienie o koniecznosci doksztalcania sie i jakie to jest meczace bo w obecnych czasach musza to robic prawie wszyscy. Prawie kazdy po studiach musi sie dalej rozwijac,poszerzac wiedze,robic dodatkowe studia podyplomowe.Niewazne czy jest to lekarz,informatyk,ekonomista,psycholog itd.
Przestancie wiec biadolic i robic z siebie meczennikow narodu tylko wezcie sie wreszcie do roboty a niektorzy z was niech sie naucza wreszcie ortografii bo jak czytam wypowiedzi nauczycieli na roznych forach to wlos sie jezy,po prostu zenada!!
I nie ma sie pozniej co dziwic,ze takie matolki opuszczaja szkole jak pani pisze "na dyzuze" albo "slozbowy".
Opanujcie sie w koncu i zacznijcie dostrzegac pozytywne strony waszej pracy a i poziom frustracji gwaltownie spadnie...A jak nie to... trzeba zmienic prace ,to moze docenicie co macie teraz....
ZSRR / 77.255.244.* / 2010-02-02 23:28
Czy naprawde nauczyciele mają aż tak zle? Wiecznie czują się niedowartościowani.Jak nauczycielom się nie podoba to niech zmienią fach a nie robią tyle dymu i zamieszania o nic.Tylko jak najwięcej pieniędzy by chcieli dostawać.Z nikim i z niczym się nie liczą.
niewierzący ateusz / 79.185.205.* / 2009-09-05 17:41
jak się okazało mój optymizm był nieuzasadniony,jak wszyscy wiemy obecna pani minister zrobiiła reformę i według nowego lepszego zreformowanego programu,dzieci będą uczene pisania i czytania w klasie I a nie zerówce,no i nie byłoby problemu, gdyby nie zapowiedź ministerstwa,że szkoły i przedszkola będą KONTROLOWANE CZY ABY PRZYPADKIEM NIE ŁAMIĄ ZASAD PROGROMU I NIE UCZĄ PISANIA I CZYTANIA w zerówkach,a wobec placówek i nauczycieli mają byc wyciągane konsekwencje słóżbowe, wyobrażacie sobie? belfry będą KARANE za uczenie dzieci pisania i czytania,
za ministra romusia żartowałem,że antyewolucjonistyczne wypowiedzi ministra romusia wzbudziły dyskusję na necie,ujawnili się liczni przeciwnicy ewolucji,i można im było w rozmowie przekazac sporą porcję wiedzy,i zmienic ich nastawienie do ewolycjonizmu,bo antyewolucjonizm najczęściej wynika z kompletnego niezrozumienia ewolucjonizmu.

co dobrego może wyniknąc z ZAKAZU nauki czytania i pisania w zerówkach? jak wieśc ginna niesie zakazany owoc kusi,więc może rodzice zerówkowiczów samo gremialnie rzucą się doo nauki swych pociech,i dzięki zakazawi nauki czytania i pisania,zmaleja liczba funkcjonalnyc analfabetów
makulek / 2010-02-01 15:08
Mam nadzieje,ze "niewierzacy ateusz" nie uczy w szkole a jesli jednak to chyba nie jezyka polskiego..."SLozbowe" pisze sie z u otwartym a przydaloby sie jeszcze popracowac nad "ewolycjonizmem" bo chyba chodzi o ewolucjonizm...
Pozdrawiam.
CZYTANIA w zerówkach,a wobec placówek i nauczycieli mają byc wyciągane konsekwencje słóżbowe,
wyobrażacie sobie? belfry będą KARANE za uczenie dzieci pisania i czytania,
za ministra romusia żartowałem,że antyewolucjonistyczne wypowiedzi ministra romusia wzbudziły
dyskusję na necie,ujawnili się liczni przeciwnicy ewolucji,i można im było w rozmowie przekazac
sporą porcję wiedzy,i zmienic ich nastawienie do ewolycjonizmu,bo antyewolucjonizm najczęściej
wynika z kompletnego niezrozumienia ewolucjonizmu.
murarz / 77.253.34.* / 2009-09-05 11:13
Ja mając zawodowe wykształcenie nie chwycę się żadnej innej pracy z zarobkiem netto poniżej 4500 zł. Jest to nieopłacalne przy dzisiejszych cenach. Współczuję osobom wykształconym, że tak nisko się cenią.
mych10 / 2009-09-06 17:19
Brednie,większośc pracowników dostaje najniższą krajową-około 800 na rękę za 40 pełnych godzin pracy tygodniowo.Nauczycielom udaje się wyłudzac z budżetu pieniądze z naszych podatków bo mają silną reprezentacje wśród rządzących i duże związki zawodowe.Jak tacy szantażyści mogą uczyc następne pokolenia.Do pensji oprócz licznych dodatków,których nie maja inni doliczyc trzeba nieopadatkowane,a wymuszane drogie prezenty ,korki,bonusy za coroczna wymianę podręczników.Atutem jest pewna praca bez możliwości zwolnienia,brak powiązania płacy z wynikami pracy i wyłudzona wczesna emeryturka,na którą wszyscy się składamy.
rat / 77.253.59.* / 2009-12-16 13:16
jeszcze 2 lata platnego urlopu na podratowanie zdrowia i znizki za przejazy koleja i autobusami. nauczyciele maja jak w raju w porownaniu do zwyklych smiertelnikow
anikaa / 83.28.214.* / 2010-02-25 14:36
O jakich zniżkach autobusami piszesz? Pierwsze słyszę?!! Zniżki kolejowe może i są 9nie wszyscy potrzebuja podczas dojazdu do pracy), ale mało nauczycieli z nich korzysta, ok.3%. A gdzież to mamy jeździć koleją za nasze zarobki? Kiedyś bardzo mi zazdrościły koleżanki, iż pracujęw szkole, ale kiedy ich dzieci stanęły przed wyborem studiów, to wiesz co powiedziały? Aby nie zostali nauczycielami!!! A swoją drogą ciekawe dlaczego???
poiuytrewq / 213.199.198.* / 2009-10-27 07:30
mych10- Ty niespełna rozumu jesteś chyba bo nie wiesz co piszesz!
synalek / 85.89.170.* / 2009-09-04 23:33
Moi rodzice sa nauczycielami. W domu nigdy nie bylo za lekko ,bo mam dwoch braci. Skonczylem teraz Politechnike i na 3-cim roku studiow zarabialem wiecej niz moj ojciec. Gdzie jest sprawiedliwosc?
Kto porownuje sprzataczke do nauczyciela ma chyba ograniczone horyzony. Nauczyciele zarabiali zawsze malo. Jestem jak najbardziej "za", zeby weryfikowac ich prace, zeby lepsi zarabiali wiecej. To jest podstawowe prawo gospodarki - lepsze jest bardziej cenione. Ale dopuki tak nie jest to i 7% jest ok. Czasy sie polepszaja - zobaczcie co bylo 10 lat temu.

2-ga sprawa - elita polski ma tyle co srednia krajowa. Wiecej zarabia:
- kierowca Tir-a
- budowlaniec
- mechanik samochodowy

Wole juz miec madry narod niz proste sciany:)

Prosze tez teoretykow o nie wypowiadanie sie.
Ojciec cala mlodosc pracowal na lewo, zebym mial za co sie ubrac do szkoly.
woy1 / 87.205.46.* / 2009-09-27 21:46
Również jestem synem nauczycieli i - pomijająć kwestie samej ich pracy, które dla mnie są bezdyskusyjne - żenujące są dla mnie wypowiedzi "nauczycielskich dzieci" pełne podstawowych błędów ortograficznych... Czego można wymagać od innych, gdy tzw. "inteligencja " wcale nią nie grzeszy...
ssssasza / 77.113.57.* / 2009-09-05 09:42
Twoi starsi mają 18 godzin etatu tygodniowo, cała reszta zachrzania conajmniej 40. Porównaj ich sobie z pielegniarkami, lekarzami i skończ chrzanić. Moja żona jest nauczycielka i dokładnie wiem jak to jest. Diabli mnie wezma na takie chrzanienie...
fizol / 195.74.79.* / 2009-09-18 19:32
To głabie powiedz dlaczego pensje podaje sie z wszystkimi nadgodzinami nagrodami 13tka a pensje lekarza tylko podstawe. Dlaczego lekarz zatrudniajac sie w kilku miejscach moze zarobic ponad 10tys zl a jak idzie na dyzur 24 h spi na nim ?
synalek / 85.89.170.* / 2009-09-07 02:36
Akura ojciec pracuje jako wychowawca w internacie i pracuje po 12h/doba , jezeli doliczysz nadgidziny. Zatrudniony jest jako nauczyciel. Wiec sie wypowiedz na czyms o czym masz pojecie
men7777 / 79.186.165.* / 2009-09-07 07:58
Przy 12 h na dobę (prawie 4 etaty nauczycielskie) byłby krezusem.
Knur / 89.167.69.* / 2009-09-05 22:47
Gdyby twoja żona była nauczycielką to nie pisałbyś głupot o 18godz/tydz., chyba, że nie ma żadnych 'okienek'. Moja wraca tylko dwa razy w tygodniu wcześniej niż ja do domu i sam przygotowuje kolacje bo jest zajęta a to klasówkami, a to musi przygotować następne, wiecznie robi coś w domu związanego z pracą. Dyrekcja też wymyśla dodatkowe zajęcia poza pensum: a to szkolna gazetka, konkursy, itp. A zarabia na rękę najniższą pensję krajową ...
Czytający / 83.29.235.* / 2009-09-05 11:15
Nie masz pojęcia o zawodzie nauczyciela!
18 h to praca w szkole-teraz już 19. A pozostałe godziny to
poprawa sprawdzianów, zeszytów, spotkania z rodzicami, rady pedagogiczne, szkoleniowe, wycieczki szkolne, konsultacje i wreszcie przygotowanie do lekcji na kolejny
dzień (o biurokracji-rozkłady mat. itp) nie wspominam bo
przecierz to wszystko robi się samo.

Dyplomowany - 2610+20%(ilość lat pracy) BRUTTO.
234jhdhdh / 83.9.10.* / 2009-09-06 14:03
pisz ściśle: 19h x 45min czyli nieco ponad 14 godzin. 15 minut przerwy razy 6 lekcji to już daje 1,5 godz. czyli wystarczająco dużo czasu, żeby zamiast kawki, papieroska i ploteczek poprawić np. sprawdziany. Poza tym po 20 latach pracy nadal się przygotowujesz do lekcji? No to musisz uczyć albo 7 róznych przedmiotów (nie jest niestety niemozliwe w polskiej szkole) albo jestes wyjątkowo cienkim nauczycielem, który po 20 latach powtarzania w kółko tej samej teorii, nadal musi sie tego samego uczyć.
Wycieczki szkolne.... nie no, śmiech na sali...
j__j / 188.47.42.* / 2009-12-28 14:05
czytam i ... nie będę komentować bo mam wrażenie, że większość postów napisali ludzie bardzo odporni na uczenie się. Osobiście trafia mnie jak ktoś mówi mi o czymś przebrzmiałym, co od dawien dawna wiadomo. Czy chciałbyś by uczono Cię wiedzy sprzed 20 lat? Dobry nauczyciel uczy się stale bo musi! Nie wyobrażam sobie by uczono mnie historii jak za komuny czy biologii nie uwzględniającej wiedzy publikowanej obecnie. Jeżeli Ci się nie podobało w szkole to nie dziw się, że ludziom którzy ciągle słyszą podobne Twemu komentarze nie chce się pracować. Bycie nauczycielem nie ogranicza się do tego o czym piszesz. Jak nie masz pojęcia to lepiej się nie wypowiadaj. Już w samej Twej wypowiedzi jest wiele sprzeczności. Ta 19 godzina pracy nauczyciela to 60 min pracy z uczniem. Chyba zapomniałeś o ludziach, którzy stoją na przerwach patrząc jak za wszelką cenę młodzież chce pokazać, że rządzi - byłeś na przerwach w gimnazjum lub zawodówkach? Pójdź zobacz jak wyklinają, mają w nosie prośby i uwagi, ganiają gdzieś w pobliże szkoły by zapalić lub coś innego...
widzę z okien co się dzieje na przerwach i współczuję tym, którzy muszą się z użerać z bucami, których rodzicie zapomnieli o tym, że dziecko należy wychować i uczyć zasad i szacunku do innych.
Jak ja przyszłam do domu z uwagą to rodzice jeszcze poprawili a teraz rodzic idzie i w oczy wypiera że dziecko grzeczne nie pali, po czym siada na skwerku z synem pali i pociąga piwo pospołu - prawdziwa opowieść ciotki - nauczycielki.
W szkolnych czytelniach miejsce i spokój, komputer - do pracy?
Wiem, że nie wszędzie, a nawet jeśli to sprzęt pamięta minioną epokę. Wiem co to znaczy dobre przygotowanie się do lekcji, że nauczyciele często noszą ze sobą materiały bo dzieci nie mają na czym pracować. wiem, że nauczyciel mianowany dostaje nie całe 1900 zł - widziałam kwitek z wypłaty. Wiem, ile pracy wymaga pomiar dydaktyczny (a to masz zgryz ,bo nawet nie wiesz co to, prawda), te ewaluacje, programy autorskie, zajęcia pozalekcyjne - niepłatne, ale co tam. Wiem ile nauczyciele pracują w domu, widziałam na własne oczy. Wiem jak uczniowie mówią o szkole - byłam uczniem, mam córkę uczennicę. No i wiem jaki rodzaj ludzi mówi o szkole źle ...
JHG / 83.13.216.* / 2009-12-25 19:41
ZAWSZE UWAŻĄLAM, ŻE JAK KTOŚ NIE MA O CZYMS POJĘCIA TO NIE POWINIEN SIE WYPOWIADAĆ!!!! PRZERWY KOCHANAN PANI(PANIE) SPĘDZAMY NA DYZURACH W KORYTARZU!!!!!!! A POZA TYM JA TEŻ POTRZEBYJE IŚĆ DO TOALETY!!!!! RADZĘ NIE ZABIERAĆ GLOSU JEŚLI NIE MA SIE WIEDZY!!!!!
JHG / 83.13.216.* / 2009-12-25 19:41
ZAWSZE UWAŻĄLAM, ŻE JAK KTOŚ NIE MA O CZYMS POJĘCIA TO NIE POWINIEN SIE WYPOWIADAĆ!!!! PRZERWY KOCHANAN PANI(PANIE) SPĘDZAMY NA DYZURACH W KORYTARZU!!!!!!! A POZA TYM JA TEŻ POTRZEBYJE IŚĆ DO TOALETY!!!!! RADZĘ NIE ZABIERAĆ GLOSU JEŚLI NIE MA SIE WIEDZY!!!!!
JHG / 83.13.216.* / 2009-12-25 19:41
ZAWSZE UWAŻĄLAM, ŻE JAK KTOŚ NIE MA O CZYMS POJĘCIA TO NIE POWINIEN SIE WYPOWIADAĆ!!!! PRZERWY KOCHANAN PANI(PANIE) SPĘDZAMY NA DYZURACH W KORYTARZU!!!!!!! A POZA TYM JA TEŻ POTRZEBYJE IŚĆ DO TOALETY!!!!! RADZĘ NIE ZABIERAĆ GLOSU JEŚLI NIE MA SIE WIEDZY!!!!!
Dartek / 90.156.120.* / 2009-10-05 00:10
Ale jesteś głupi jak kilo gwoździ ,
wykształcony / 83.17.182.* / 2009-09-05 09:28
80% nauczycieli to lenie i głupki
POLINKA / 83.24.199.* / 2009-12-15 01:16
Żeby podjąć się pracy nauczyciela niezbędne jest wykształcenie...i to nie byle jakie...najlepiej państwowe uczelnie i dyplom na 5. Nauczyciele, profesorowie to inteligencja każdego narodu... to przykre, że za ciężką pracę, początkowo włożoną we własne wykształcenie, później w nauczanie innych, nauczyciel dostaje tak marne grosze!!! Z czego to wynika? Przecież gdyby nie nauczyciele, gdyby nie szkoły nie byłoby mowy o żadnej pracy intelektualnej ludzi...nie byłoby rozwoju... nie byłoby naukowców itd. TO CIĘŻKA PRACA, NIECH WRESZCIE JĄ DOCENIĄ JAK NALEŻY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przecież gdyby nie szkoły
mambu / 85.14.80.* / 2009-09-05 12:02
80% wykształconych się wykształciło samodzielnie a pozostali ... już sam nie wiem...
teoretyk-praktyk / 2009-09-04 23:08 / portfel / Toddler giełdowy
Ciekawe, że zwykły pomywacz w UK zarabia brutto tyle, ile nauczyciel mianowany lub dyplomowany (w zależności od stawki). Nawet ludzie nie wiedzą jak wysoki status mają nauczyciele w UK. Tutaj traktuje się ich jak śmieci. Nic tylko uczyć się języków i wyjeżdżać. Niech młodych matołów uczą stare matoły a młodzi, zdolni niech wyjeżdżają bo tu jest tylko strata czasu. Za moich czasów to przynjniej szanowało się wymagających nauczycieli. Teraz to niech będą w Polsce sami analfabeci. Dobrze młodym tak. Szybko wyginą jako dorośli.
jhe / 195.136.248.* / 2009-09-04 21:01
Nie uzalajcie sie tak nad soba to i tak wiecej niz kasjerka w biedronce, ktora przez 8 godzin siedzi na kasie w pampersie..
ten sam / 85.89.170.* / 2009-09-04 23:38
W normalnych krajach na kase w hipermarkecie zatrudnia sie niepełnosprawnych - taka to jest wymagajaca praca
grzesiu_box:): / 193.108.194.* / 2009-09-07 08:56
to popracuj sobie cwaniaczku na kasie przez miesiąc, weź 800 zł i wykarm rodzinę
PS: ja pracuję za biurkiem i zarabiam nieźle, ale miałem to szczęście popracować w TESCO fizycznie i nie ośmieliłbym się pisać takich bredni.
A co do nauczycieli, to jak wszędzie są równi i równiejsi, ale nie zgadzam się na to, że na strajki lub ich groźbę nauczycieli reaguje się pozytywnie 1000 razy szybciej niż na pielęgniarki. a podstawą rynkowej regulacji płac jest rozpie...nie związków zawodowych. u mnie w pracy mamy związki, ale o strajkach możemy zapomnieć, bo wolny rynek by nas raz dwa wyregulował ............ na bruk. i płacą mi za efekty a nie za strajk. Nauczyciele muszą policzyć sobie dodatkowe przywileje, których inne zawody nie posiadają i jak wyliczą średnią roczną płacę za godzinę, to możemy gadać.
POIRYTOWANY / 195.205.130.* / 2009-09-28 08:10
WSZYSTKIE FORA POWINNY BYC ZAMKNIĘTE DLA TYCH WSZYSTKICH, KTÓRYCH POZIOM ODBIEGA ZNACZNIE OD KULTURY I DOBREGO WYCHOWANIA POTEM DZIWIMY SIĘ ŻE NAS NIE LUBIĄ NA ŚWIECIE JAK UNAS CHOŁOTA I SWOŁOCZ WIEDZIE PRYM NA FORACH INTERNETOWYCH
ememka / 78.31.136.* / 2009-09-04 19:36
Jestem nauczycielem mianowanym z 7 letnim stazem. Skonczone 2 kierunki. Na reke zarabiam okolo 1700 z dodatkami (tzn. motywacyjny, za to ze jestem wychowawca, i za wysluge lat). Fakt: nie ucze na wsi, wiec nie mam dodatku wiejskiego i motywacyjne na slasku marne - jakies 50 - 90brutto na miesiac. Dlatego pytam: skad te stawki??? Na pasku mam brutto 2300 (podstawa).
men77 / 79.186.165.* / 2009-09-07 07:35
Przestań chrzanić z tą podstawą ,zobacz naprawdę jaka średnia wychodzi ci z Pitu (z dodatkami ,trzynastką) no i pamietaj dwa miesiące wakacjj fundują ci podatnicy.
wsxedc / 85.222.86.* / 2009-09-05 00:19
załóż firme i juz to nie bedziesz narzekać
w kalsie i tak pewnei nic nie robis ztylko na dzieci krzyczysz i sie opie..
ememka / 78.31.136.* / 2009-09-05 11:39
masz racje. chyba zaloze firme. tylko kto twoje dzieci bedzie uczyl - bo sadzac po wypowiedzi na ciebie nie maja co liczyc!
men7777 / 79.186.165.* / 2009-09-07 08:05
Prowadzę firmę i polecam wszystkim płaczącym tu nauczycielom
-spróbujcje sami a w podskokach wrócicie do szkoły .
Nigdzie za 19 godzin nie dostaniecie takich pieniędzy ,takich wakacji,takich uprawnień emerytalnych.Może wtedy docenicie tych co wam to wszystko fundują.
wkrótcejużnienauczyciel / 95.40.211.* / 2010-03-14 10:56
co z tych wakacji jak nie ma za co wyjechać. po prostu ma sie więcej czasu na umartwianie długami...i zamiast podreperować zdrowie to jest jeszcze gorzej po wakacjach nią bylo przed...
wkrótcejużnienauczyciel / 95.40.211.* / 2010-03-14 10:57
niż było przed
mych10 / 2009-09-06 17:30
Dzieci dadzą sobie radę bez nauczycieli wyłudzaczy naszych pieniędzy z budżetu.Tylko te nieroby,co udają,że uczą nie poradzą sobie w innej pracy,dlatego rząd zmusza podatników do utrzymywania rzeszy leni w szkołach i na wcześniejszych emeryturkach-duża grupa wyborcza i opiniotwórcza na prowincji
niewierzący ateusz / 83.27.191.* / 2009-09-04 20:04
mediana na śląsku wynosi 2200, jakby się mniej wiecej zgadzało z twoim 2300 moim zdaniem,proponuję belfrom,szczególnie ścisłowcom rozumiejcym różnicę między średnią arytmetyczną,by zwrócili uwagę na wartośc średniej arytmetycznej wynoszącej 3360 i mediany wynoszącej 2588 dla najlepiej płacącego województwa i 2100 dla płacącego najgorzej, bardzo ciekawe ta różnica,prawda?
krytycy belfrów też mogliby wyciągną wnioski,dla nie rozumiejących różnicy między średnią arytmetyczną a medianą wyjaśniam,co wynika z tej dużej różnicy między medianą a średnią arytmetyczną,z faktu,że średnia arytmetyczna jest wyższa od mediany wynika, że nieliczna grupa stosunkowo dużo zarabiająctych belfrów ZAWYŻA średnią, faktycznie jest tak,że po obcięciu dużo zarabiającej elity drektorsko-dyplomowanej pozostałe około 90 procent belfrów zarabia średnio nie więcej niż 2600 w najlepiej płacącym województwie
men7777 / 79.186.165.* / 2009-09-07 07:38
dokładnie to samo jest z średnią krajową ogólną ,tylko tam nikt nie podaje mediany
niewierzący ateusz / 83.27.191.* / 2009-09-04 20:27
może jeszcze dodam,że z tego ostaniego słupkowego wykresu przedstawiającego, mediany dla województw można oszacowac medianę dla całego kraju na 2300, jak widzicie różnica między średnią arytmetyczną a medianą przkracza TYSIĄC złotych, naprawdę jest tak że po odrzuceniu elity dyrektorsko-dyplomowej ok.90% belfrów zarabia średnio 2300
nieco inaczej teraz wyglądają zarobki belfrów,prawda?
moja ocena nauczycieli / 83.17.182.* / 2009-09-05 09:37
Porównujemy średnią płaca nauczycieli ze średnią płacą krajowa liczoną w ten sam sposób. Nie rozumiem dlaczego w przypadku nauczycieli mielibyśmy porównywać ich medianę ze średnia arytmetyczną krajową. Może wystarczy ulgowego traktowania tych leniuchów i nieuków.
niewierzący ateusz / 83.27.191.* / 2009-09-05 11:53
no niezupełnie,gdyż pojawiły się głosy jak to dużo belfry zarabiają,a pisali to zapewme ludzie zarabający kilkaset złotych mniej niż owe średnie 3360,podobna sytuacja jest zresztą w przypadku średniej krajowe,w tym przypadku mediana też jest mniejsza od średniej arytmetycznej,ale nie aż o tysiąc złotych,napisałem teksty o medianie i średniej by ludzie zarabiający w okolicach 2800 nie twali w błędnym przekonaniu,że zarabiaj 5 stów mniej,bo faktycznie zarabiają 5 stów więcej od ok.90% belfrów nie należących do grupy dyrektorska-dyplomowanej
co do twojej oceny leniuchów i nieuków to polemizował nie będę bo są belfry są różne tak w każdej innej grupie zawodowej,napiszę ci tyle że jest skrajną naiwnością by nie powiedziec głupotą mniemanie że nędzne płace belfrów przyciągają do zawodu wielką liczbę wartościowych ludzi,te nie lenie i nienieuki nie mają ochoty byc belframi za nędzne płace,i nawet jeśli trafią do szkół to szybko zmienią zawód,wszyscy wiedzą,no prawie wszyscy.że z powodu nędznych płac od kilkudziesięciu już lat trwa wśród belfrów tak zwana selekcja negatywna,ci lepsi odchodzą,a powinno byc odwrotnie,gorsi powinni odchodzic, ale jak widac spora grupa byłych uczniów odczuwa mściwą sysfakcję z powodu nędznych płac belfrów,i nie potępia polityki kolejnych rządów wobec belfrów,efekt jest taki,że rządy bezkarnie utrzymują nędzne płace i mało komu to przeszkadza
mych10 / 2009-09-06 17:40
Selekcja trwa,bo każdego,co nie chce zapisac się do zwiazków , wyróżnia się pozytywnie w pracy i nie chce się podporządkowac złym obyczajom w szkołach zmusza sie do zmiany zawodu.Są to wyjątki. Często jest to zawód dziedziczny,po znajomości lub za łapówkę-około10 tys za etat
przechodzien / 83.4.178.* / 2009-09-04 18:56
Nigdzie w Europie,nauczyciele nie zarabiaja relatywnie wiecej niz w Polsce.Chodzi mnie o stosunek sredniej placy nauczuciela do tzw.sredniej krajowej.Oczywiscie,daleko im do lekarzy, ktorzy zarabiaja /relatywnie/najwyzej w Europie,a sadze w Swiecie.No ale ich korporacja mogla sparalizowac Polske,czego nawet nie udalo sie korporacji sedziow/adwokatow.Ale ONI maja swoje IZBY.
niewierzący ateusz / 83.27.191.* / 2009-09-04 19:16
jakem niewierzący ateusz nie WIERZĘ ,proszę zacytowac dane z podaniem źródła
zyx / 80.156.42.* / 2009-09-04 15:34
Żenujęce jest to, że chcąc mieć wysoki poziom edukacji w naszym kraju ciągle podważmy autorytet nauczycieli i oczekujemy że będą pracować dla idei. Starając sie o kredyt udzielono mi odmowy ze względu na niskie zarobki w szkole. Zmieniłam pracę pomimo, że wyniki mojego nauczania były dobre, a pasja z jaką to robiłam niepowtarzalna. W szkole nie pracuję, państwo przez 5 lat studiów płaciło mi wysokie stypendia abym została profesjonalnym nauczycielem. Czyja to strata?
afisk / 79.187.254.* / 2009-09-04 15:28
Byłem nauczycielem 8 lat (szkoła średnia). Od 10 lat już nie jestem - nigdy więcej bym tam nie wrócił.
Wszystkim mądralom-teoretykom, którzy nigdy nie pracowali w szkole odradzam zajmowanie głosu w sprawach, na których znają się jak kury na dynamicie. Zawód nauczyciela jest bardzo trudny i przez wielu pseudo-znawców mądrali niweczony jest autorytet nauczyciela i etos zawodu.
Polecam głębszą refleksję na temat własnej drogi edukacji i zapytanie co bym dzisiaj sobą reprezentował, gdyby nie szkoła i nauczyciele, (szczególnie ludziom o kulturalnym i intelektualnym poziomie jaskiniowca) zamiast ziać ogniem zazdrości, zawiści i złośliwości.
PS. znam wielu nauczycieli, którzy odeszli z pracy w szkole - nikt nie żałuje.
grzesiek......... / 193.108.194.* / 2009-09-07 09:43
praca nauczyciela jest trudna, pytanie tylko ilu rzeczywiscie ją wykonuje a ilu odbębnia. Pan pewnie odszedł bo nie był w stanie za te pieniądze się wystarczająco zaangażować. niestety wielu wybiera drugą opcję, biorą co dają i się opie...ją. Sam pan musi chyba przyznać, że nie każdy nauczyciel powinien uczyć, prawda? a niestety właśnie ci rzutują na opinię całego środowiska.
lenon / 77.254.22.* / 2009-09-08 22:23
zgadza się, odbębniam pracę w szkole i idę coś dorobić żeby utrzymać rodzinę. Na wczasach nie byłem od od 4 czy 5 lat bo przez wakacje pracuję. Największą głupotą jaką popełniłem w życiu było zostanie nauczycielem
men7777 / 79.186.165.* / 2009-09-07 07:54
Bo pewnie odeszli na wcześniejszą emeryturkę
toski / 79.189.150.* / 2009-09-04 14:36
Wynagradzanie nauczycieli to połaczenie zasad komunizmu z systemem kastowym.
Komunizm, bo wszyscy na danym etapie awansu dostają tyle samo, niezaleznie od wyniów pracy.
Systm kastowy, bo jak zaczynasz pracę w szkolnictwie jako nauczyciel j. angielskiego to za tę samą pracę dostajesz o połowę mniej niz wyżej postawiony w kaście nauczyciel dyplomopwany, np. od nauki plastyki. Dodatkowo w szkolnictwie nie obowiązuje zasada "3 umowa na stałe", dlatego młodzi po kilka lat pracują na umowie na czas określony, tylko dlatego, aby zablokować im dostęp do świadczeń z funduszu socjalnego.
....tomek / 195.116.85.* / 2009-09-04 14:13
moja zona jest nauczycielem mianowanym z 9 letnim stazem (caly etat) i zarabia 2200 brutto. to nawet nie jest przecietna z 2005 roku wedlug tabeli (2539). juz nie raz mowilem zonie zeby zostala w domu z wlasnymi dziecmi, ale nie potrafi zyc bez edukowania (nazywam to czasami, bo nie mozna generalizowac) "choloty" dlaczego?
masaaa / 91.193.160.* / 2009-09-05 11:06
ta "hołota" to też twoje dzieci? Czy je wyłaczasz spod tego określenia?
Czytający / 83.29.99.* / 2009-09-04 13:40
Ponad dwudziestoletni staż pracy wiąże się z zarobkami przekraczającymi poziom czterech tysięcy złotych brutto.
Kompletna BZDURA!!!

Dyplomowany - 2610 + 20% za staż (jeśli tyle lat przepracował) BRUTTO.

To gdzie te cztery tysiące?
men7777 / 79.186.165.* / 2009-09-07 07:46
Dolicz do tej średniej trzynastkę i wszystkie dodatki a najlepiej to zajrzyj do swojego PITu.Mam nadzieję że matmy nie uczysz>
PS nie zapomnij o 2 miesiącach urlopu na koszt podatnika
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-09-04 14:30
dyrektorzy szkól to też nauczyciele,i najczęściej właśnie dyplomowani,często jest tak,że w szkole jest trzech czy czterech nauczycieli dyplomowanych,z czego dwóch to dyrektor i zastęca dyrektora, kto w twojej budzie oprócz ciebie jest dyplomowanym?
zazdrośnik / 212.244.80.* / 2009-09-04 13:37
srednio nauczyciel zarabia 3300 zł ale, ze etat nauczycielski to niecała połowa zwykłego etatu + wakacje, ferie, wycieczki, matury itp. to mozna powiedzieć ze srednio zarabiaja ok 10.000 zł.
wkrótcejużnienauczyciel / 95.40.211.* / 2010-03-14 11:04
na maturach to nauczyciel ma obowiązek być w miejscu pracy anwet gdy nie egzaminuje i nie pilnuje, a etet nuczyciela to 40h. Nie słyszałam by ktoś pracował 80h...
niewierzący ateusz / 83.27.191.* / 2009-09-04 16:35
ta te wycieczki to szczewgólna atrakcja,a szczególnie z nastolatkami,kiedy to trzeba pilnowac durni by sie za bardzo nie uchlali i by w alkoholowej fantazji nie włazili na dach po rynnie i nie pospodali,bo za połamane po pijaku rączki odpowiada nauczyciel,a wakacje i ferie to mają ino tylko te belfry których współmałżonek zarabia jakieś przyzwoitsze pieniądze,pozostali w wakacje pracują gdzie mogą,począwszy od opiekunów na koloniach i obozach a na drwalach skończywszy,z tymi drwalami to autentyk z budy w której moja koleżanka małżonka dzieci zamęcza
ABW1 / 195.205.100.* / 2009-09-04 14:16
No to trzeba było zostać nauczycielem i zarabiać te 10.000 patoli zazdrosniku :))))
Wogóle to piszesz jakieś bzdety jak poj....ebany.
men7777 / 79.186.165.* / 2009-09-07 08:12
No,to argument godny pedagoga
maksiuuuu / 62.233.184.* / 2009-09-04 13:53
Tylko że do godzin lekcyjnych dochodzi: sprawdzanie klasówek, zeszytów, zebrania z rodzicami, konferencje i cała biurokracja związana z np. przygotowaniem planów nauczania, itd., o których ludzie nie mający związku ze szkolnictwem po prostu nie wiedzą !!!
Są wolne ferie i wakacje, ale przecież nauczyciel nie ma zwykłego urlopu wypoczynkowego, więc jak zawsze coś kosztem czegoś.
Jeśli chodzi o przekazywanie wiedzy, to tak jak w każdym zawodzie są osoby, które słabo wywiązują się ze swych obowiązków, ale uogólnianie w ten sposób, jak to zrobił niwzab, to bezmyślne powtarzanie często funkcjonujących sloganów. Chyba że się mylę i w naszym kraju są sami świetni lekarze, budowlańcy, informatycy i itp!
niwzab / 77.253.16.* / 2009-09-04 14:43
Skoro są i lepsi i gorsi nauczyciele, to dlaczego mają zarabiać tyle samo? Może wyznacznikiem niech będzie procent oblanych matur?
W mojej pracy jak nie wyrobię normy, to nie zarobię... proste.
A jakie masz argumenty jeżeli chodzi o podręczniki?
karma / 153.19.218.* / 2009-09-04 16:46
Dokładnie - Zawód nauczyciela jest trudny i męczący ale bez przesady - który nie jest????
Po pierwsze etat nauczyciela to 18 a nie 40h
Po drugie - ilość książek, ćwiczeń, zbiorów zadań itd jest tak ogromna że właściwie nie muszą oni poświęcać dużo czasu na przygotowanie zajęć dla młodzieży - wszystko jest podane niemalże na tacy a młodzież ma problemy z wysławianiem się... a o dodawaniu ułamków zwykłych czy mnożeniu nie wspomnę... (wiem bo udzielam korepetycji - bo nauczyciel nie wytłumaczył)
Po trzecie jak do tego ma się szkolnictwo wyższe??? Doktorant, zarabia 1000 - 1500 zł maksymalnie, nie ma prawa odprowadzać składek na ZUS bo jest to stypendium, prowadzi zajęcia ze studentami, opiekuje się magistrantami, robi swoje badania, pisze granty o dotacje na badania, publikuje (zwykle w obcym języku) i siedzi średnio 8-9h na uczelni żeby się z tym wszystkim wyrobić a jeżeli znajdzie czas na dodatkową pracę, aby jakoś przeżyć miesiąc musi to zrobić potajemnie bo odbiorą mu stypendium (tak mówi regulamin studiów) i teraz jak się ma taki doktorant do stażysty (wiedza na starcie każdego jest taka sama) tylko że jeden chce się rozwijać dalej a drugi ma dość nauki i woli sam uczyć??? Dlaczego zawsze nauczyciele krzyczą że im mało - czyżby mieli za dużo wolnego czasu???
joannazeslaska / 94.68.142.* / 2009-09-04 21:34
Karma-proponuje nie zabierac glosu ( przynajmniej na forum) w sprawach ,o ktorych nie masz pojecia.
nauczyciel angielskiego - 13 lat w zawodzie,1654 zl netto
lojerka / 89.75.30.* / 2009-09-04 23:44
Karma wie co mowi- na etacie jako magister na uczelni zarabia sie 1700zl brutto-pisac mozna doktorat do 8 lat(choc teraz raczej sie pisze do 6 lat na etacie) ,a dr zarabia jako adiunkt 2800zl brutto a ma obowiazki dodatkowe a pisac musi publikacje takze , habilitacje itd itp...Praca ze studentami tez wcale nie jest latwa...tutaj nie wezwie sie rodzica jak jego dziecko rozrabia a wierzcie mi 20-kilkuletni ludzie potrafia byl bardzo 'rozbrykani' ;) ;) znam zycie nauczyciela w szkole podstawowej jak i nauczyciela akademickiego i uwazam ze na uczelni w porownaniu ze szkolami innego typu zarabia sie za malo.
nauczyciel5321 / 78.31.91.* / 2009-09-04 19:24
>>Po pierwsze etat nauczyciela to 18 a nie 40h
Polecam się doszkolić. Nauczyciel zatrudniony jest w wymiarze 40 godzin tygodniowo!!!!!!! z czego 18 godzin to godziny dydaktyczne. Praca nauczyciela nie konczy się na prowadzeniu lekcji... proponuje poszerzyć swoją wiedzę...
dyplomowany / 83.8.2.* / 2009-09-07 10:29
Komentarze są właściwie zbędne.Od razu widać,kto miał problemy w szkole i teraz może się odegrać na tych,którzy usiłowali go nauczyć.Czy napisaliby to samo podpisując się nazwiskiem?Smutne,że zabierają głos ci,którzy nie mają pojęcia o pracy nauczyciela.Oczywiście, w każdej pracy są obiboki.Jednak nawet tacy nie kończą pracy po 19 godzinach.Patrz wyżej!Jak czytam o korkach,czy bonusach pusty śmiech mnie ogarnia.Wszyscy uczą matmy,języków,czy polskiego?Ile mają tych lekcji?I wreszcie po co z nich korzystacie i dajecie niektórym po godzinach dorobić?Sprawdźcie,jak wygląda awans zawodowy,który daje nauczycielowi dyplomowanemu 300 zł więcej do pensji.Ile kosztuje każda forma dokształcania,studia podyplomowe,bo mgr już od dawna nie wystarczy.A średnia ministra i kontraktowego daje ponad 3tys.brutto,tylko kto widział te pieniądze,bo ja po 25 latach pracy nie.
PhD / 83.4.6.* / 2009-09-05 10:18
Karma nie przyznawaj się, że jesteś doktorantką ponieważ całkiem zwątpię w poziom przyszłej kadry naukowej. Primum: doczytaj może KN (Kartę Nauczyciela) i zabieraj wtedy dopiero głos. Secundo: doktorant ma wiele możliwości dorobienia sobie (za wyjątkiem może humanistów), granty na studiach technicznych są bardzo dobrym żródłem niezłych pieniędzy. Tertio: masz zajęcia na jednej tylko uczelni czy też na dwóch i wiecej? Sam jestem nauczycielem i wykładowcą jednocześnie i znam dobrze praktyki w szkolnictwie wyższym i wiem ile można dodatkowo zarobić.... Użalanie się nad sobą i krytyka innych grup zawodowych.... Pfuj! Co z twoją etyką zawodową. Wiadomo, że w Polsce Wszyscy zarabiają mało ale żeby od razu innym skakać do gardła?
mruk / 2009-09-04 17:57 / Bywalec forum
Temat nie dotyczy nielicznych szkół wyższych i większości szkół pomaturalnych, tylko szkolnictwa podstawowego i średniego.
Nauczyciele krzyczą, że im mało?
A ja myślałem, że tzw. społeczeństwo krzyczy, że szkoły źle uczą.
Myślałem, że moi koledzy z uczelni narzekają, że zamiast uczyć swojego przedmiotu, muszą uczyć na pierwszym roku dodawania ułamków...
Ty zaś tutaj o, excuse le mot, wrzodzie na dupie nauki polskiej i polskiego podatnika, jakim są studia doktoranckie?


Jako doktorantka (nie mylę się?) przyznasz chyba, że sam system doktorancki jest chory. Nie warto na niego wydawać pieniędzy. Obecnie doktor - produkt tych studiów ma zwykle mniejsze kwalifikacje, niż dobry magister z lat 70-tych... Będziesz miała po doktoracie dobrego, uczciwego magistra.

Niejaki Banach nie miał doktoratu, ba, nawet pełnych studiów wyższych... Teraz nie zostałby nigdy doktorem...


Nie narzekaj, w zdrowym systemie nauki, jak podejrzewam, nie miałabyś żadnego doktoratu.
niewierzący ateusz / 83.27.191.* / 2009-09-04 17:29
no tak dlatego,że są grupy traktowane gorzej od belfrów,to belfry nie powinny upominac się o godziwe zarobki,dopiero jak sięgną dna i nie będzie gorzej zarabiających będą mieli prawo do niezadowolenia,teraz powinni się cieszyc że są tacy co mają gorzej

Najnowsze wpisy