Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Nauczyciele wywalczyli podwyżki. Ile dziś zarabiają?

Nauczyciele wywalczyli podwyżki. Ile dziś zarabiają?

Wyświetlaj:
niwzab / 77.253.16.* / 2009-09-04 13:30
Najpierw to nauczyciele, niech zaczną przekazywać odpowiedni poziom wiedzy, bo większość dzieciaków, to analfabeci !
I jeszcze jedno pytanie do nauczycieli ! KTO WAM KAŻE CO ROKU ZMIENIAĆ PODRĘCZNIKI? MACIE Z TEGO TYTUŁU JAKIEŚ PROFITY?
siidi / 91.94.51.* / 2009-09-09 20:38
jasne, ty nie musiałeś zmieniać podręczników przez kilka lat, co roku były te same, no nie?:):):) i potem miałeś metr osiemdziesiąt jak kończyłeś podstawówkę....
ABW1 / 195.205.100.* / 2009-09-04 14:21
Zacznij edukację do siebie, a co do podręczników to pytaj w Ministerstwie Edukacji, bo to oni ustalają nowe programy nauczania, co wymusza też zmianę podręczników, ale to być może dla Ciebie za trudne do zrozumienia?:)))
niwzab / 77.253.16.* / 2009-09-04 14:39
Głupot nie pisz! Ciemnotę to dzieciakom możesz wciskać. W ministerstwie mówią, że podręczniki, to kwestia konkretnej szkoły a zatem i nauczycieli !
Zawsze jest tak, że rodzina będzie broniła swoich, a tu chodzi o fakty. Nauczyciel ma dobrze i niech nie narzeka, a jak się nie podoba, to zawsze są inne zawody... Myślice, że tylko Wy i Wasze rodziny znacie prawdę o nauczycielach? Studiowanie historii jest takie ciężkie? Bez powołania w tym zawodzie to i pensja 5 000 będzie ciągle za mało !!! Jak Wam się zwróci grzecznie na coś uwagę, to się zaraz wyżywacie na dzieciach... taka prawda!
urBBi / 77.112.33.* / 2010-03-23 22:45
kończyłem ten właśnie kierunek jakim jest historia ..... przyjętych na pierwszy rok studiów 25 osób- egzaminy wstępne wówczas jeszcze były -zaczęliśmy studia za komuny - - koniec za solidarności .... obroniło się z nas na piątym roku 9 osób ... tylu doszło normalnym biegiem z 25 do finału .... sam sobie odpowiedz czy "Studiowanie historii jest takie ciężkie?"
...tomek / 195.116.85.* / 2009-09-04 14:52
niwzab, prosze zweyfikuj swoje wiadomosci a potem sie wt\ypowiadaj, twoja niewiedza jest zenujaca
niwzab / 77.253.16.* / 2009-09-04 15:05
wiedza jest taka jaką przekazują inni ! Pytałem w szkole, to tłumaczyli się, ze to nie ich wina... Ministerstwo też ponoć daje wolną rękę szkołom... to kto do ku...rwy nędzy kłamie? Nie róbcie z ludzi głupców! Jakoś o to nauczyciele nie walczą aby podręczniki co roku były takie same... bo mają nas w d..pie. Dlaczego więc ja mam się rozczulać nad tym że za mało zarabiają??????????????????
...tomek / 195.116.85.* / 2009-09-04 15:18
troche wyjasnien
-oczywiscie ze w szkole sie tlumacza ze to nie ich wina, a ministerstwo daje wolna reke - nikt nie klamie, to prawda, tylko ze ministerstwo zmienia program, wedlug ktorego nauczyciele musza nauczac, wiec musza zmieniac podreczniki zeby dopasowac je do nowego programu, oczywiscie maja wolna reke majac wybor w wyborze nowych ksiazek z nowym programem
chyba nie myslisz ze nauczyciel chce kupowac za wlasna kase nowe skrypty do nauczania po zmianie programu, a musi kupic zeby dopasowac nauczanie do programu
- nikt ci nie kaze sie rozczulac
- idz do psychologa bo nie panujesz nad soba
joannazeslaska / 94.68.142.* / 2009-09-04 21:40
Do Tomka i ABW1
"Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy"
pozdrawiam!Asia
laLapa / 83.15.83.* / 2009-09-06 22:47
T dlaczego mamy rozczulać się nad stoczniowcami tracącymi pracę? Przecież są inne zawody.
Dlaczego mamy się martwić lekarzami mało zarabiającymi? Przecież są inne zawody.
Dlaczego mamy martwić się jakąkolwiek grupą zawodową? Przecież są inne zawody.

A wszyscy krytykujący nauczycieli to uczniaki, którzy nie radzili sobie w szkole i teraz chcą się wyżyć i udowodnić sobie, że to nie ich wina, że są nikim!
niwzab / 83.30.53.* / 2009-09-04 21:33
Ja się nie rozczulam, tylko nie mam wyboru ! Znów gadasz głupoty ! Muszą zmieniać podręczniki, bo program się zmienia? To znaczy, że w szkole nie uczą już Twierdzenie Pitagorasa? Nie uczą już zasad dynamiki Newtona? Tablica Mendelejewa też jest inna?
Nie ! To nauczyciele są leniwi, bo gdyby chcieli, to mogliby nauczyć ze starego podręcznika ! A Ty Tomaszku nie płacz, mama kupi Ci nowy samochód, w końcu dostanie podwyżkę maminsynku !

PS: Dzieci w okularach nie biję !
:-) / 83.21.220.* / 2009-09-04 22:04
Idiota to mało powiedziane. NIWZAB czas się leczyć
nau / 82.177.44.* / 2009-09-06 12:38
Na pieniądzach z reformy szkolnictwa położyło rękę również kilka wydawnictw podręczników, podręcznik musi mieć aktualny numer dopuszczenia do użytku szkolnego. Czyje są wydawnictwa szczególnie te nowo powstałe i dlaczego jest taka mnogość podręczników to pewnie dyskusja na inny artykuł.Kuriozum to podręcznik dofinansowany ze środków MEN ale nie mający numeru dopuszczenia do użytku szkolnego zatem nei mogę z niego uczyć w szkole, inne wydawnictwo wydało bardzo podobny tycz samych autorów i inny tytuł i ma numer dopuszczenia itd... itd...
miki mała / 83.18.138.* / 2009-09-04 13:09
jestem kosmetyczką i ja z nich żyję więc bardzo mi pasuje
NNN / 79.190.209.* / 2009-10-29 09:18
Tak w licznych obowiązkach nauczyciel ma dbać o siebie i strój.Tylko tak mało kasy .Bo tanie usługi i kosmetyki tylko zniszczą cerę.
mat3422 / 91.193.208.* / 2009-09-04 12:56

- Jesteśmy zadowoleni z takiego rozwiązania. Tym bardziej, że w planach od 2011 roku są kolejne podwyżki dwa razy po 5 proc. rocznie - mówi Magdalena Kaszulanis ze Związku Nauczycielstwa Polskiego

Skoro sami zainteresowani (nauczyciele) są zadowoleni z podwyżki 7%, to czemu opozycja się czepia? Może woleliby, żeby nauczyciele strajkowali i zwalniali się z pracy?

Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego opozycja jest zawsze na "nie"? Przynajmniej w Polsce. Cokolwiek rząd zrobi, to opozycja zawsze mówi "to jest złe, my byśmy to zrobili lepiej". I to niezależnie od partii, bo każda się zachowuje tak samo.
A jak opozycja dochodzi do władzy, to nagle się okazuje, że nie mają jednak pomysłu na rządzenie. I tak co każde wybory.
Brandnew / 83.14.48.* / 2009-09-04 13:54
A moze wytlumaczybys tez czego czepiala sie opozycja w latach 2005-2007? To jest o wiele ciekawsze,biorac pod uwage, ze wszystkie zarzuty stawiane rzadowi zostaly obalone lub okazaly sie wyssane z palca.
mat3422 / 91.193.208.* / 2009-09-04 15:51
Przeczytaj mój komentarz jeszcze raz.

Z moich obserwacji wynika, że opozycja jest zawsze przeciwna rządowi - NIEZALEŻNIE od partii. Nawet jeśli rząd robi dobrze, to partie (wszystkie bez wyjątku) uważają, że w opozycji muszą być na "nie".
Smutny / 194.237.142.* / 2009-09-04 12:36
"- Będziemy działali elastycznie, w tym sensie elastycznie, że są takie rewiry, są takie miejsca, gdzie nie ma możliwości by dociskać śrubę i to są np. policjanci czy nauczyciele - powiedział Tusk." (2009-06-24)
loles / 212.159.242.* / 2009-09-04 12:18
Wystarczy sprywatyzowac szkolnictwo lub wprowadzic tzw. bon edukacyjny. Skonczylo by sie gadanie, ze "oni za moje pieniadze...". Samemu decydowalibysmy, ktora szkola jest dobra i ktora ma otrzymac pieniadze ze nasze dzieci. Ale na takie odwazne zmiany potrzeba odwaznych ludzi.
mruk / 2009-09-04 12:36 / Bywalec forum
Niestety.
Choć bon edukacyjny to niezła rzecz, jednak trzeba by zwiększyć kwotę na kształcenie.
Bo na 35 uczniów w klasie, a do tej ilości dążą samorządy, i bon nie pomoże.
loles / 212.159.242.* / 2009-09-04 12:44
Wolny rynek sam zalatwilby ten problem, tak jak to ma miejsce z innymi dobrami. Sa dobra wysokiej jakosci i niskiej. Zalozenie szkoly stalo by sie biznesem i tak jak kazdy inny, aby byc dochodowy musialby cos zaproponowac (wysoka jakosc itd itp). Zdarzalby sie klasy 35os, ale tez 5 osobowe:) Panstwo powinno sie ograniczyc do dawania stypendiow osobom biednym i zdolnym i tylko takim powinno sie pomagac.
mruk / 2009-09-04 13:12 / Bywalec forum
Wolny rynek? Z innymi dobrami?

Jak chcesz sprzedać tzw. "żółty ser" za mniej niż 30ł/kg, to chyba oczywiste jest, że zrobisz go nie z mleka, ale z soi i, aby się nie zepsuł, dodać konserwantów (sery dojrzewające z mleka nie mogą go zawierać - konserwują je szlachetne bakterie i grzybki). Sprawdź może sery "Promocja" na półkach supermarketu. "Dobre bo polskie"...
Zakładam oczywiście, że jako producent "serów" nie chcesz dokładać do konsumenta, tylko na nim zarabiać.

Ten sam "rynkowy" mechanizm działa w naszych szkołach, czyniąc je badziewnymi.

Zresztą, rzeczywiście ten rynkowy mechanizm zadziała i w szkolnictwie, a więc i w całej gospodarce. Już jesteśmy podwykonawcami. Hi-tech nie jest naszą specjalnością.
loles / 212.159.242.* / 2009-09-04 13:33
Masz racje i tak to wyglada. W szkolnictwie nie ma wolnego rynku. Jak w kazdej innej "budzetowce" nie trzeba sie starac o wyniki, czyli wysoki poziom nauczania. Moze pisze troche idealistycznie, ale gdyby szkoly musialy ze soba konkurowac to podnioslby sie automatycznie poziom, bo czym maja zachecic rodzicow do zapisania dzieci, kolorowymi scianami??!!
mruk / 2009-09-04 13:47 / Bywalec forum
Szkoły już brutalnie(!) konkurują o ucznia. Zwłaszcza słabe
.
Dobre zaś mają kłopot z przepełnieniem - 35 uczniów u klasach, jak za Gomółki w latach powojennego wyżu demograficznego , z nauką na 2.5 zmiany.
Element konkurencji, co nikt tu nie zauważa, dawno został wyczerpany, przynajmniej w odniesieniu do lepszych szkół.
Gregu3002 / 91.207.49.* / 2009-09-04 12:14
Forumowicze, jak czytam wasze wypowiedzi to mi się rzygać chce. Skąd tyle durniów w naszym kraju. A wy skoro tak zapi .......cie to skąd macie czas na pisanie komentarze w godzinach pracy.
A idąc waszym tokiem rozumowania że nauczyciel pracuje tylko przez 45 minut lekcji to należy uznać:
1) że kolejarz pracuje tylko wtedy gdy jedzie pociągiem, jak pociąg stoi to przecież odpoczywa,
2) sędzia pracuje tylko w czasie rozprawy, (przygotowanie się do niej już nie jest robotą)
3) górnik tylko gdy zap....la kilofem, (dojazd do miejsca pracy już nie jest pracą)
itd, itd, itd
fdsdf / 195.205.215.* / 2009-09-04 13:55
durniów - jaki nauczyciel taki uczeń
saxasxsaxasxasxsa / 217.74.68.* / 2009-09-04 12:30
"górnik tylko gdy zap....la kilofem, (dojazd do miejsca pracy już nie jest pracą)"

A gdzie tak jest, ze dojazd do miejsca pracy jest praca ?
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-09-04 12:58
zjazd windą na głębokośc np.tys metrów i potem jazda kolejką przez 5 kilometrów chodnika i następny kilometr na piechotę jest liczony do czasu pracy górnika,i to w te i we wte
camillo / 193.110.99.* / 2009-09-04 11:45
Czy nauczyciele zarabiają za mało? Oczywiście, że kwoty, o których mowa w tych raportach są śmiesznie małe, ale przecież nie tylko nauczyciele są w takiej sytuacji. Takie są zarobki w Polsce. Wciąż znacząco odbiegamy od krajów starej Unii i pewnie nie szybko się to zmieni.
Nurtuje mnie natomiast inna kwestia. Od lat wiadomo, że Polska nie jest rajem dla osób pragnących pracować jako nauczyciel. Czym zatem kierują się osoby, które idą świadomie na studia po to, aby w przyszłości pracować jako nauczyciel. Przecież z góry wiadomo, że nie będą miały łatwego życia. Czy ktoś te osoby zmusza do studiowania? Przecież mogą skończyć zawodówkę, technikum i iść do pracy. Mogą tez wyjechać i pracować na zmywaku. Skoro zatem większość zdaje sobie jednak sprawę, że po studiach będzie mało zarabiała bo takie są płace ww tej branży to po prostu się na to godzi. Dopóki uczelnie wyższe będą wypuszczały każdego roku tysiące absolwentów po kierunkach humanistycznych, pedagogoicznych i innych średnio potrzebnych gospodarce, to sytuacja się nie zmieni.
Kolejna kwestia dotyczy tych 18 godzin. O ile się nie mylę, to w wielu krajach unijnych nauczyciele pracują dłużej niż te 18 godzin i nikt tam się temu nie sprzeciwia. Pracują więcej więc więcej zarabiają. Jak ostatnio padło w Polsce hasło, aby zwiększyć liczbę godzin z 18 do 22 to zagrożono strajkiem! Fakt, że część osób byłoby niepotrzebnych. Zostaliby natomiast doświadczeni i zdolni nauczyciele, którzy zarabiali więcej. Czasami trzeba coś poświęcić, aby coś uzyskać. Nie ma nic za darmo tym bardziej, że Polska jest krajem BIEDNYM. Czekam na kontrargumenty.
pracbud / 62.87.254.* / 2009-09-04 13:51
no tak 18h tygodniowo dla wf-sty to to samo co dla polonisty, i maturę trzeba z wf-u oceniać tyle samo czasu co z polskiego, i lektury zmieniają się dla matematyka co roku - nie masz zielonego pojęcia o szkolnictwie, polskim szkolnictwie, ale dobrze jest wiedzieć co ludzie myślą o nauczycielach. Dla przetarcia oczu polecam film "Dzień świra" i scenę pobierania pensji z kasy w szkole. Zaznaczam, że nie jestem nauczycielem ale staram się być obiektywny w ocenach tej grupy zawodowej /i każdej innej/
mat3422 / 91.193.208.* / 2009-09-04 13:09
Problemem jest to, że po studiach humanistycznych można otrzymać pracę niemal tylko w szkole. Tak jest ukształtowany nasz rynek pracy.
Wiele osób zaczyna właśnie studia humanistyczne z nadzieją, że ten rynek pracy w ciągu 5 lat (teoretycznie dość dużo czasu) się zmieni. Niestety po 5 latach przychodzi rozczarowanie, bo okazuje się, że Polska stoi w miejscu.
mruk / 2009-09-04 12:17 / Bywalec forum

olejna kwestia dotyczy tych 18 godzin. O ile się nie mylę, to w wielu krajach unijnych nauczyciele pracują dłużej niż te 18 godzin i nikt tam się temu nie sprzeciwia.

To źle wiesz.
Tam pracują więcej... bo wlicza im się do pensum pójście do teatru, spotkanie z rodzicami, poprawianie prac domowych i klasówek, godziny przygotowania do lekcji, wyjazdy ( nasz nauczyciel na zielonej szkole śpi 4-5 godzin na dobę, bo musi pilnować bachorów, i chcąc być w zgodzie z prawem nawet za pobyt musi sam zapłacić). Nie wliczane są np 0.5h dyżyry przed lekcjami.
18 godzin naszego nauczyciela to są godziny lekcyjne - bez czasu, który wymieniłem powyżej!

Pensum polskich nauczycieli, liczone wg. zachodnich metod jest wyższe. I większe niż 45 godzin tygodniowo.
Oczywiście, są nauczyciele, którym nie chce się nawet poprawić zadań domowych, co skutkuje taką polszczyzną, jaką widać na forum, ale bądźmy poważni.
semeo / 2009-09-04 12:53 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
a od kiedyu z plastyki czy muzyki trzeba poprawiać prace domowe lub klasówki??? nie wszystkie przedmioty są jednakowe czasochłonne, to też powinno być wliczone w pensję no i znowu codziennie nie trzeba poprawiać kalsówek, bo tak często nie są one organizowane, więc nauczyciele niech nie wybrzydzają bo mogliby zgrzeszyć
mruk / 2009-09-04 13:42 / Bywalec forum

a od kiedyu z plastyki czy muzyki trzeba poprawiać prace domowe lub klasówki???

Z PiS-u jesteś, że takie prymitywne erystyczne sztuczki stosujesz?
Myślę, że większość rodziców dzieci utalentowanych artystycznie i tak kształci je poza szkołą. Tak więc dla ułatwienia - wyrzuć wymienione przez ciebie przedmioty ze szkoły. Czy sądzisz, że wtedy problemy naszych szkół znikną?
semeo / 2009-09-04 15:12 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
ja tutaj spokojnie chciałem podyskutować, a Ty od razy wylatujesz z jakiej to ja niby parti jestem, widać w tym kraju nigdy nie będzie dobrze bo każdy jest zawzięty i zawistny, no i skłócony politycznie, jeden wielki bałagan, więcej z Tobą dyskuwował już nie będę
sdasasdada / 217.74.68.* / 2009-09-04 12:35
sadzac po tym co piszesz pewnie jestes nauczycielem, jednak majac takie podejscie jak napisales, a w szczegolnosci piszac "bo musi pilnować bachorów" mineles sie z powolaniem... lepiej zloz wypowiedzenie, bo tak sie stresujac dlugo nie pociagniesz... przyjemnosci zycze...
mruk / 2009-09-04 12:42 / Bywalec forum

sadzac po tym co piszesz pewnie jestes nauczycielem,

Bynajmniej.
Mam w rodzinie nauczycieli.

Bachor ci nie odpowiada? Masz dziecko? Jedź z nim na "zieloną szkołę pomóc nauczycielce. Dowiesz się, co mam na myśli i prawdopodobnie zastąpisz słowo dzieci słowem bachory. Oczywiście, na 30 sztuk 1-3 będzie zasługiwało na to miano, ale i tak to wystarczy.
semeo / 2009-09-04 12:54 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
ale w zamian za to nauczyciele mają trz miesiace urlopu, nie liczyć przerw świątecznych, wiec zielona szkoła to nie tak znowu durze poświecenie wolnego czadu
mruk / 2009-09-04 13:18 / Bywalec forum
Idź uczyć do szkoły. Tam jest dobrze. Trzy miesiące, może cztery...

Nawiasem w cywilizowanym świecie nauczyciel jeden z dwóch miesięcy ma zajęty przez obowiązkowe, bezpłatne(SIC!) szkolenia. U nas za każde szkolenie, zwykle bezsensowne, musi płacić sam.

Nawiasem,co byś chciał, żeby nauczyciele robili w wakacje? Młodsze i ładniejsze do agencji towarzyskich, brzydsze do remontowania torów tramwajowych i budowy autostrad?
man13 / 2009-09-04 12:09 / Tysiącznik na forum
Katolicki/religijny system wartości to przekleństwo w budowie organizacji państwa.
Greeder / 89.250.196.* / 2009-09-04 14:31
Lepszy jest na przykład świecki/faszystowski, prawda?
man13 / 2009-09-04 11:32 / Tysiącznik na forum
3360 brutto to daje 40320 złotych rocznie przy 9-ciu miesiącach efektywnej pracy w roku /713 godzin rocznie pracy bezpośrednio z uczniem/.
56,55 złotego na godzinę - to dobra stawka?
programista / 84.38.22.* / 2009-09-04 11:37
+1 rok wolnego przysługujący ustawowo, + zapewne wcześniejsza emerytura. Okrada nas ta banda! Nauczycieli, milicja, wojsko, górnicy, hutnicy, politycy...
ABW1 / 195.205.100.* / 2009-09-04 14:28
A stawki programistów to niby nie są bandyckie ???:))) Piszesz bzdury niedouczony P.A.L.A.N.C.I.E :)
mruk / 2009-09-04 12:20 / Bywalec forum
Jeśli twój poziom jest reprezentatywny dla polskich programistów, jak twój wpis, to już wiem, dlaczego oprogramowanie ZUS-u jest tak denne...
Też jesteś złodziejem.
Greeder / 89.250.196.* / 2009-09-04 11:57
Jak wam żal, to też 'okradajcie'. Każdy może być nauczycielem. Albo sami uczcie swoje dzieci.
man13 / 2009-09-04 11:59 / Tysiącznik na forum
Trafiłeś, i dla tego mamy prawo do oceny.
iws / 83.13.219.* / 2009-09-04 10:59
najwiecej maja do powiedzenia ocoby ktore nigdy nie mialy stycznosci ze szkola i nauczaniem, wydaje wam sie ze 18 godz i koniec... a przerwy na ktorych te musimy byc w szkole, a okienka, a zajecia dodatkowe, a spotkania z rodzicami, i wiele innych typu sprawdzanie prac, zeszytow, przygotowywanie sie do lekcji. Ludzie zrozumcie to wreszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
asdsdasdas / 217.74.68.* / 2009-09-04 12:38
okienka ? takie pretencje to juz do dyrektora szkoly... gdybys leniwy nauczycielu popracowal na swoim, to byc wiedzial co to praca...
dsfasdfasdfadfasdfa / 84.38.22.* / 2009-09-04 11:38
jak bylem w szkole to pamietam ze dzieci nic nie obchodzily nauczycieli. macie piłkę idzcie sobie ciemna maso. to bylo wsszystko. CHWD zlodzieje
gvjghj / 195.140.236.* / 2009-09-04 09:16
To i tak dużo jak na to co robią - na tle innych zawodów.
Gdyby godziny i wolne miesiące i święta przeliczyć na pensję za etat to wychadzi że to najlepiej zarabiająca grupa w Polsce.
Ale związek może więcej niż ktoś kto nie należy do żadnego stowarzyszenia nierobów.

Umówmy się: górnik, pielęgniarka, nauczyciel, stoczniowiec policjant to czlowiek jak każdy inny a nie święta krowa której się należy podwyżka bo jak nie to strajk w imię dobra dzieci.

Świadomie nie poruszam tematu np. lekarzy, sędziów itd. bo to inny ciężar gatunkowy do którego nauczyciele muszą jeszcze dużo wiedzy posiąść.
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-09-04 09:40
"co dziesiąty nauczyciel z doświadczeniem zawodowym krótszym niż trzy lata zarabia mniej niż 1440
zł"
"co czwarty dostaje mniej niż 1860 zł." to raz a dwa praca nauczyciela to nie tylko 18 godzin
lekcyjnych, a trzy to jest średnia rzeczywista a nie za etat,czyli średnia z tzw nadgodzinami
abba77 / 83.16.14.* / 2009-09-04 08:41
nie podniecajcie sie zbytnio, mlodziezy...
cieszcie sie lepiej, ze jest ktos taki (nauczyciel), kto odbebnia 45 minutowe lekcje (20 takowych w tygodniu) i ma wakacje i wolne na BN itd. i , co najwazniejsze, zgadza sie na uczenie waszych rozwydrzonych dzieci! idzcie sobie raz do szkoly, na taka przerwe - zobaczymy czy przypomni sie wam wasza mlodosc, kiedy graliscie w gume albo w klasy, albo w gale na podworku, i szacun dla nauczyciela! nie - tego juz nie ma - sa bezczelne bachory z mp3 na caly regulator, laseczki wija sie wymalowane po katach, w kiblach dzieje sie sami wiecie co, chlopcy w kapturach gapia sie ponuro i rozmyslaja jak tu zalozyc nauczycielowi smietnik na glowe itd.
milej pracy!
nie jestem nauczycielem, ale jestem pelen podziwu dla osob, ktore na co dzien musza poskramiac bande niewychowanych - przez was-rodzice - dzieciakow.

nauczycielom dalbym podwyzke 100% a nie 7. To smieszne.

no - atakujcie!!! dalej!
Gosciu / 195.205.249.* / 2009-09-04 15:12
100% racja poza tym to Polska na Zachodzie nauczyciel zarabia godziwie i jest szanowany! I jak słyszę te stawki godzinowe to mnie zalewa! Są pracownicy fizyczni i są umysłowi. W cywilizowanych krajach oba profile pracy są potrzebne, ale proporcje zarobkowe są odwrócone!!!!
sobiech / 195.33.161.* / 2009-09-04 11:18
nie ma żadnego ataku zgadzam sie w 100% na te 100%. Jeden malutki waruneczek. Zmniejszamy w tym samym czasie koszty pracy o 25%. Ja dostane podwyżke 12.5%. Będzie git!!!
59864 / 83.23.74.* / 2009-09-04 09:44
ok to ja sie zamienie. pracuje w w szpitalu na izbie przyjec, w weekendy, noocki, swieta, mam stycznosc z pijakami, menelami penerami itp. nie bede mowil ze zarabiam mniej niz nauczyciel stazysta. zapraszam nauczyciela na nocke 24 grudnia
coman / 212.182.64.* / 2009-09-04 10:44
I zarabiasz najmniej 800 zł za dyżur.
Mikeon / 83.238.212.* / 2009-09-04 09:07
Nic nie stoi na przeszkodzie bys z wlasnych pieniedzy wspomogl jakas szkole.
No chyba, ze wierzysz, ze te pieniadze, ktore dostaja nauczyciele to sie biora z powietrza?
Scenarzysta / 81.15.171.* / 2009-09-04 10:32
No to Ci proponuje taki układ - bezpłatne tylko nauczanie początkowe do klasy 3. Póżniej tylko prywatne nauczanie - ciekawe ile będziesz musiał płacić prywatnemu nauczycielowi w prywatnej szkole, żeby się męczył z Twoimi bachorami... Uwierz mi, że będzie to trochę więcej niż 3000 tys zł brutto, jeśli chcesz, żeby nauczyciel naprawdę chciał czegoś nauczyć Twoje dziecko - co więcej może wtedy Ty będziesz przykładał większą wagę do tego co ono robi w domu, jak się zachowuje i dlaczego ma naukę w dupie!
abba77 / 83.16.14.* / 2009-09-04 09:18
no tak, kazdy wspomaga szkoly/nauczycieli - podatkami, ale to juz inny problem.
chcialbym jednak uzmyslowic, ze nie powinno sie krytykowac tych podwyzek, bo sa wg mnie zasadne. i tyle.
wszystkim zycze i podwyzek i wiecej czasu dla swoich pociech :p
Mąż nauczycielki / 89.206.32.* / 2009-09-04 08:38
Do liczących dokładnie godziny: nauczyciel ma placone za 18 godzin jako etat a poswieca ich znacznie wiecej... bo ma rady pedagogiczne, bo sprawdza różne prace i sprawdziany, a jak ma okienko to co komu po takim wolnym ?
liczenie 45 minut llekcji tez nie jest ok...bo w pracy jest uwierz mi 60 minut z tej godziny, 45 to 'sucha' lekcja ....
A i jeszcze mały komentarz w temacie "braku nauczycieli angielskiego" .... najwiecej na rynku jest ofert dla nauczycieli w "zastępstwo" za nauczyciela aktualnie przebywającego na zwolnieniu rocznym. Po tym okresie niestety mówi szkoła :miło było, dowidzenia" i staż przerwany, znowu musi szukać kolejnej szkoły.
adsdsds / 217.74.68.* / 2009-09-04 12:43
"rady pedagogiczne" - znaczy picie kawki... no tak...
"sprawdziany" - to chyba ucznowie pisza, nie ? a jezeli chodzi o ich poprawianie, to wybacz, ale smiech na sali, szczegolnie oceny wypracowan z polskiego...
wolny umysł / 217.98.12.* / 2009-09-04 11:10

najwiecej na rynku jest
ofert dla nauczycieli w "zastępstwo" za nauczyciela aktualnie przebywającego na zwolnieniu rocznym

to jest właśnie problem tego wspaniałego kraju... jakbym ja powiedział któremukolwiek z moich szefów, że idę "na zwolnienie roczne", to by parsknął śmiechem i podziękował mi za współpracę. Mamy wolny rynek i tylko najsilniejsi mogą zarabiać ponadprzeciętnie. Żeby mieć możliwość pójścia na roczne zwolnienie musiałbym się zatrudnić w państwowej placówce takiej jak np. szkoła.

Zrozumcie ludzie - świat jest prosty - pracuje się dla pieniędzy. I albo znajduje się stabilną, skromną pracę, w której możesz skorzystać z wszystkich praw pracownika, albo robisz wydajnie przez 12 godzin dziennie i nie skamlesz dziobem że chcesz 2 miesiące wakacji, idziesz na roczne zwolnienie, albo jutro będziesz strajkował.

Pozdrawiam
mruk / 2009-09-04 14:12 / Bywalec forum

to jest właśnie problem tego wspaniałego kraju... jakbym ja powiedział któremukolwiek z moich
szefów, że idę "na zwolnienie roczne", to by parsknął śmiechem i podziękował mi za współpracę.

Słusznie. Ale ja bym cię zwolnił nie za to. Raczej za bijącą w oczy nieumiejętność zbierania informacji o rzeczywistości i wyciągania wniosków.

Wyobraź sobie, że część nauczycieli, zwłaszcza podstawówek przestaje mówić, że wysiadają im struny głosowe. Te, jak nazywasz "urlopy" załatwiają im laryngolodzy.
Zgadzam się, jak wszystko wokół świadczeń ZUS i podobnie jak renty i to obrosło w patologię. Ale to chyba już inna kwestia?
Mikeon / 83.238.212.* / 2009-09-04 09:11
No tak, bo w firmach prywatnych to sie pracuje od 8-16 i zadnych nadgodzin nie ma. A kto to slyszal, zeby sie doksztalcac w domu!

Tylko jakos nie moge zrozumiec, czemu wciaz slysze narzekania jak to w firmach ludzi sie wyzyskuje, kaze pracowac po 12 godzin dziennie za minimalna krajowa.

Jak tym nauczycielom jest tak zle to niech zmienia zawod, Droga wolna.
mruk / 2009-09-04 13:00 / Bywalec forum

Jak tym nauczycielom jest tak zle to niech zmienia zawod, Droga wolna.

I tak właścnie co lepsi robią.

A ciebie, gdybyś był managerem, wylałbym z pracy. Bo swoją wypowiedzią dowiodłeś, że nie potrafisz myśleć w przyszłość.

Przedwojenna Polska, mimo kryzysu, potrafiła myśleć o przyszłości i dobrze płaciła nauczycielom. Trafiali więc do tego zawodu najlepsi ludzie. Ale przyszła wojna, inteligencja została wyrżnięta i wygnana. Zastąpili ją ludzie twojego pokroju, Inżynierze...
Homo sapiens / 81.15.171.* / 2009-09-04 11:17
Cos w tym jest co piszesz - Moja Matka - nauczycielka
polskiego w liceum i niestety z uwagi na połączenie szkół
również w technikum...

Nauczyciel dyplomowany, setki kursów, znajomość nie tylko
języka polskiego, zasad retoryki, epistolografii, ale również
historii i historii sztuki (współpraca z uniwersyteckimi
ośrodkami badań nad poezją, etc.). Zarabia w Warszawia 2000 tys
zł na rekę po 35 latach pracy. Zastanowmy sie czy to dużo?

Ma jakieś 18 godzin lekcyjnych - czyli według niektórych 18x 45
minut, ale w czasie przerw przeciez nie wychodzi do domu tylko
siedzi w klasie rozmawia z uczniami, przygotowuje materiały,
robi notatki, uzupelnia dziennik, itp. Dodatkowo ma jeszcze
rady pedegogiczne, wywiadówki, fakultety maturalne,
przygotowania do przedstawień szkolnych, spotkania z uczniami,
i sprawy wychowawcze, etc. A w domu przygotowania do lekcji -
materiały wizualne, pisanie kartkówek z lektur, sprawdzanie
kartkówek, prac klasowych, pisanie komentarzy, przygotowania
programów nauczania, przygotowanie olimpijczyków, przygotowanie
roznych spotkan dla mlodziezy, wycieczek, rozliczanie
frekwencji, rozmowy z rodzicami uczniow, uczestnictwo w
kursach, etc.

Ona tez jest nauczycielka z powołania - miała okazję pracowac
dla wydawnictw, opracowywac teksty do gazet, etc. zarabiała
znacznie więcej duzo mniejszym kosztem. Ale mimo tego, że uzera
sie dzieciakami (bo to jest uzeranie sie, a nie praca
wychowawcza), uzera sie z rodzicami (bo oni twierdza ze
przeciez ich pociecha jest strasznie tlamszona w szkole, ze jak
ona ma sie uczyc, kiedy cos sie od niej wymaga i dlaczego jej
nie postawic 4 na zachete, bo przeciez to ze nic nie umie nie
jest jakims problemem) to nadal mowi, ze kiedy dzwonia do niej
dawne pociechy (te rodzynki) opowiadajac jak wiele jej w zyciu
zawdzieczaja to nie moze powiedziec, ze zaluje... ja ją
szczerze podziwiam za hart ducha i nieustepliwosc - za to ze
sie nie daje i moze dzieki temu nawet Ci ktorzy na orłow nie
wyrosna przynajmniej wyrosna na przyzwoitych ludzi

Dla kontrastu ja zarabiam kilka razy tyle, mam kilka razy mniej
doswiadczenia, moja jedyna funkcja spoleczna to efektywniejsza
alokacja kapitału (sic!), w pracy choc pracuje dlugo moge zjesc
lunch kiedy chce, wyjsc na siusiu, kiedy chce, porozmawiac
sobie przez telefon kiedy chce, wyjsc na chwile cos zalatwic i
z nikim sie za mocno nie uzeram. Swoja prace wykonuje dobrze,
wszyscy sa ze mnie zadowoleni, a na moja matke narzeka
dyrektorka, mowiac ze trzeba dzieci przepychac, chociaz nic nie
robia i nic nie umieja, zeby szkola szla do gory w rankingach,
uczniowie narzekaja, bo musza cos robic, a przeciez matura jest
jak dla idiotow, wiec po co sie meczyc, narzekaja rodzice no bo
przeciez biedne dzieci musza odrabiac lekcjezamiast spokojnie
pic piwo i palic trawke z kolegami...

Z kim chcielibyscie sie zamienic? I kto w waszych oczach
powinien byc lepiej za to wynagradzany?

"Prawdziwą sprawiedliwością jest przeżyć to, co się uczyniło
innym" (Arystotels), więc zapraszam wszystkich do szkół uczyć
własne dzieci, bo ja moich nie oddałbym tym , którzy tutaj
mówią o sprawiedliwości wynagrodzeń...

Nie posiadamy takich słów, by móc z durniami mówić o
mądrości... (Georg Christoph Lichtenberg)
man13 / 2009-09-04 12:06 / Tysiącznik na forum
Znam hydraulika/listonosza który jest świetnym fachowcem i narzeka że zarabia za mało w odniesieniu do swych kwalifikacji i nakładów finansowych przygotowujących do wykonywania zawodu. Dzieci dobrze wychowuje /tak twierdzi/, żony nie bije, sąsiadom się kłania i ciągle narzeka że rząd daje Mu za mało pieniędzy na utrzymanie całej rodziny.
Żal mi chłopa/chłopów.
KEFFo / 62.111.185.* / 2009-09-04 10:04
"Jak tym nauczycielom jest tak zle to niech zmienia zawod, Droga wolna."

Dokładnie.
Ehnaton / 62.181.186.* / 2009-09-04 11:12
Ot i właśnie dlatego nasze dzieci uczą totalne ofiary losu (w 90%), bo jak ktoś ma coś w głowie to rzadko zostaje nauczycielem choćby chciał, bo pensja jest g...niana. Ja bym im dał dużo więcej podwyżki, a nie potem rodzice się dziwią, że dzieci głupie. Jak na nauczycieli idą ci najgorsi, a nie ci najlepsi to i dzieci potem nic w głowach nie mają, bo i skąd.
jas1 / 195.136.179.* / 2009-09-04 08:31
3360 zł za 18h/tydz, jakby nie było wychodzi 7467zł za 40h/tydz. I jeszcze narzekają, że zarabiają mało? Przecież zarabiają ponad 2x więcej niż średnia krajowa!!! A wypłaty małe? To niech pracują po 40h tygodniowo a nie 18!!! Na dodatek zawsze wakacje w najlepsze miesiące, ferie zimowe, święta wolne itd. Jaki inny zawód ma tak dobrze??? Byłbym zapomniał, jeszcze 13stkę mają!!!
NNN / 79.190.209.* / 2009-10-29 09:34
Jas1.Skąd te dane? z księżyca?To zarobki w Sądach coś ci się pomyliło/.Nauczyciele to nie tylko przedmiotowcy po 18g.Wychowawca pracuje 30-26g zegarowych tyg.Nauczyciele zawodu i pedagog po 21 g.itd.
Spid / 79.186.227.* / 2009-09-04 13:45
Jestem Doradca finansowym na regionie Kujawsko-Pomorskie / Wielkopolskie, moja mama jest nauczycielka dostaje 2000zl do reki (2600brutto) za 25h/tyg faktycznie trzynastka podnosi srednie wynagrodzenie o 130zl m/c + bony ktore dodaje dodtkowe 30zl m/c co nam razem daje 2200zl(kuj-pom) i 2700 zl (wlkp) to jest srednia pensja z realnych danych (juz z dodatkami) takze niepowiedzial bym ze jest niska jednak pragne dodac ze za wysoka tez nie jest przy sytuacji kiedy taki nauczyciel chce wziasc kredyt przy takich zarobkach jego maksymalna zdolnosc to oko 100.000zl. W mniejszych miastach idzie sie za to urzadzic ale rata to juz 900zl m/c a za cos trzeba zyc.. Moim zdaniem zawod nauczyciela, pielegniarki, policjanta jest owiele za malo oplacalny w wypadku lekarzy wiadomo ze praca w szpitalu panstwowym jest poprostu tylko zdobywaniem doswiadczenia dla prywatnej praktyki/
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-09-04 08:54
"co dziesiąty nauczyciel z doświadczeniem zawodowym krótszym niż trzy lata zarabia mniej niż 1440 zł"
"co czwarty dostaje mniej niż 1860 zł." to raz a dwa praca nauczyciela to nie tylko 18 godzin lekcyjnych, a trzy to jest średnia rzeczywista a nie za etat,czyli średnia z tzw nadgodzinami
Sartan / 88.79.243.* / 2009-09-04 08:51
Ale dolicz do tego jeszcze rady pedagogiczne, zebrania, przygotowanie zajęć w domu, sprawdzanie prac i zajmowanie się przez 18 h twoimi bachorami. Jak dla mnie płaca jest ok.

Ty jesteś pewnie jednym z tych co uważają, że to szkoła powinna wychowywać dzieci, a nie rodzice.
klopij / 83.23.97.* / 2009-09-04 08:18
hm... ile nauczyciel pracuje tygodniowo? 18 godzin lekcyjnych!! jak to się policzy w skali miesiąca to daje koło 55 godzin!! dwa miesiace wolne w roku, kazdy dlugi weekend wolny i kazdy weekend tez, nie musi chodzoc do pracy w swieta,w nocy tez nie musi pracowac przespana kazda noc, i caly czas narzekaja
123321 / 94.254.141.* / 2009-09-04 09:03
Kto ci broni iść do szkoły? Proszę bardzo, po co narzekać że mają..?
Jak jestes takim intelektualista to sobie w szkole na stanowisku nauczyciela poradzisz.
951236 / 83.23.74.* / 2009-09-04 09:48
zeby uczyc w naszych szkolach to nie trzeba byc takim intelektualista.
ryty / 195.140.236.* / 2009-09-04 09:22
Twoje pytanie jest źle postawione.
Jak nauczycielowi nie pasuje pensja to zapraszam do miany zawodu lub szkoły na prywatną.
Jak mi coś nie pasuje to zmieniam pracę a jak im coś nie pasuje to strajk.
Kapitalizm mamy jak chce więcej to niech założy swoja szkołe, lub stragan z warzywami i będzie miał więcej.
Ale nie bo do tego trzeba pracować 24/h 12 m-cy /rok. i nikt za lewe L4 nie zapłaci i za rodzenie dzieci itd.
władka / 77.253.70.* / 2009-09-04 13:40
Mam 7-ro nauczycieli w rodzinie. Jęczą, że mało zarabiają " Bo koledzy na zachodzie zarabiają krocie, a koledzy w Egipcie zarabiają 120 dolarów na miesiąc" itp.
O tym, jak tam pracują nauczyciele nie więdzą, bo i nie chcą wiedzieć. Ciekawe dlaczego ?
matoza / 79.191.143.* / 2009-09-04 07:48
Do średniej liczą sie też nagrody, odprawy, trzynastki i kupa dodatków, ale tego przeciętny nauczyciel nie jest w stanie zrozumieć, nie wspominając już o różnicy między brutto a netto.
qswqswqsqwswqsqswq / 217.74.68.* / 2009-09-04 12:46
A w ogole co to jest dodatek motywacyjny ??? Znaczy nauczyciel nie jest zmotywowany i trzeba go przekupic, zeby zaczal pracowac ???
niewierzący ateusz / 194.213.1.* / 2009-09-04 08:28
proponuję porozmyślać na tym tym fragmentem " Ale co czwarty dostaje mniej niż 1860 zł." ,skoro co czwary ma mniej niż 1860, to mniej niż 2500 ma ilu? 40% ? i stąd się bierze frustracja belfrów
Greeder / 89.250.196.* / 2009-09-04 09:19
Ateuszu, dane masz na wykresiku. W najlepszym województwie 50% zarabia poniżej 2588=1760 netto.

Najnowsze wpisy