Może się on rozkładać na kawałki zbyt małe, aby chwytały je oczka sieci - spekulują. Plastik może się też unosić tuż pod powierzchnią wody, gdzie trudno go dostrzec. Możliwe też, że połykają go morskie zwierzęta. Ustalenie, który z tych scenariuszy jest najbardziej prawdopodobny, wymaga kolejnych badań.
A może przy wzroście bezwzględnym ilości tworzyw dostających się do mórz jednocześnie rośnie udział w nich materiałów mniej trwałych, łatwiej ulegających rozdrobnieniu, utlenieniu, "bardziej ekologicznych" ?